Dwa letnie miesiące przeleciały mi w mgnieniu oka. To był przyjemny czas... nicnierobienia (jeśli opiekę nad 4 i 5-latką można tak określić ;)). Bez wielkich planów i dalekich podróży, ot zwykle wakacje, trochę na wsi, trochę w mieście... Trochę z przymusu ;)... nie myślcie sobie, że mnie nie nosiło, gdy słońce rozpanoszyło się na dobre. Korzystałyśmy, więc do woli z atrakcji dostępnych pod ręką :D!!! Tu i teraz, Justyno... wmawiałam sobie, gdy dziewczynki szalały na wodnym placu zabaw, a ich roześmiane buzie rozpuszczały góry lodowe moich marzeń, o czymś... lepszym... atrakcyjniejszym!!!
Lato się skończyło, a z nim... kolejny etap mojego życia...
Jednak stylizacyjnie trwam jeszcze w letnim rozleniwieniu... oby jak najdłużej ;D!!!
Spódnica, koszulka, okulary - H&M
Torba - prezent z Gotlandii
Kolczyki - Orsay
Bransoletka - sTwór przyjaciółki
Wakacje mijają stanowczo za szybko, ale jakby trwały bardzo długo to byśmy nie czekali tak bardzo na następne ;) Świetna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńOch, takich to już chyba nigdy mieć nie będę :)...
UsuńHmmm... ale tak czy owak... do czerwca jeszcze tylko 10 miesięcy ;)!!!
Dziękuję Aniu :)!!!
Mam podobne kolczyki i zapomniałam skąd! Już wiem ;D
OdpowiedzUsuńA zestaw cacuszko! Świetna kiecunia:D I plenery!!!
Czas, to mi zasuwa coraz szybciej i te etapy też...
Buziaki Justynka!!!
Wakacje też mi szybko przeleciały, teraz już czeka mnie pomoc córce /chłopaki będą przychodzić na obiadki ha!ha!/.
OdpowiedzUsuńFajne miałaś wakacje, bardzo dobrze, że odpoczęłaś i dużo czasu spędziłaś z dziewczynkami. Nowy etap - powodzenia Ci życzę! Śliczne zdjęcia, piękne widoki i to Twoje "letnie rozleniwienie"...serdecznie pozdrawiam...
Bardzo podoba mi się twoja stylizacja, dziewczęca, delikatna, idealna na lato.
OdpowiedzUsuńTak, wszyscy się szykujemy na nowe, mniejsze lub większe zmiany. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńStylizacja w Twoim stylu, tak Twoja- ciekawie dobrana kolorystycznie :-)
OdpowiedzUsuńWakacje chyba zawsze tak szybko uciekaja - ja urlop mam dopiero przed sobą :-)
U mnie tez zacznie sie pewien kolejny etap - związany z edukacja :-)
Trzymam kciuki, aby u Ciebie ten nowy etap przynosił Ci tylko same pozytywne wrazenia.
Tegoroczne lato mnie wymęczyło, serio... Z utęsknieniem wypatruję jesieni. Nie uwierzysz, ale u mnie wczoraj znowu słupek rtęci wbił się na wysokość trzydziestki.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie fiolet to Twój kolor! ;)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
www.jagglam.blogspot.com
Pięknie Ci w tej kolorystyce! Ja w tym roku zdecydowanie czekam na jesień i wierzę, że będzie złota i słoneczna <3
OdpowiedzUsuńPięknie Ci w tej spódniczce ❤
OdpowiedzUsuńszkoda że lato mija tak szybko a czekanie na nie tak długie ;/ fajna spódniczka
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia, tło wręcz do pozazdroszczenia! Wyglądasz ślicznie w tej dziewczęcej stylizacji, spódniczka ma odlotowy nadruk!!!
OdpowiedzUsuńJak zwykle piękne połączenie kolorów :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz. Za sobą masz też magiczne i piękne widoki.
OdpowiedzUsuńPięknie wprowadziłaś nas w ten post... Można tylko się zgodzić z twoimi słowami. Czasami najlepsze jest to, co tu i teraz... lepsze od wszystkich naszych zamków na lodzie. I dobrze, że są przy nas nasi najbliżsi, którzy nieraz samą swoją obecnością nam to uświadamiają. Dziękuję za chwilę refleksji. I oczywiście wrażenia wizualne: jak zwykle świetnie dobrane kolory i artystyczne kolczyki.
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za wszystkie komentarze :)!!!
UsuńFakt, co dobre szybko się kończy !! Ale nie nazwała bym nic nierobieniem opieki nad dziećmi , przecież do tego trzeba mieć pokłady cierpliwości i oczy wkoło głowy !! Wiem co piszę ... wychowałam dwa diabełki...
OdpowiedzUsuń