Kolejne babskie wakacje za nami. W tym roku spędziłyśmy je w przepięknych Pieninach. Przeszłyśmy je wzdłuż i wszerz, choć żar lał się z nieba, a złowrogie pomruki burzy nie raz podnosiły mi ciśnienie 😜. Szkódniczki dzielnie przemierzały pienińskie szlaki, motywowane wizją wbicia do książeczki PTTK pieczątek ze szczytów 😅. A ja... spełniałam swoje odwieczne marzenia o... spływie Przełomem Dunajca i zwiedzeniu zamków w Czorsztynie i Niedzicy 😍!!! Zapraszam do fotorelacji...
Dzień 1 - Trzy Korony i spływ Przełomem Dunajca. Wyruszyłyśmy z Krościenka nad Dunajcem żółtym szlakiem. Po zdobyciu Trzech Koron zeszłyśmy do Sromowców Niżnych, gdzie po obowiązkowych lodach w schronisku, zwiedziłyśmy Pawilon wystawowy Pienińskiego Parku Narodowego i wróciłyśmy tratwą flisacką do Krościenka 😍.
Panorama Krościenka o poranku
Tatry z Przełęczy Szopka
Trzy Korony tylko dla odważnych 😜
Widoki z Trzech Koron (982 m n.p.m.)
Dzielna Hania, pokonując swój niemały lęk wysokości, wdrapała się na platformę widokową
Sromowce Niżne i Schronisko PTTK ,,Trzy Korony"
Pawilon wystawowy Pienińskiego Parku Narodowego
Spływ Przełomem Dunajca
Dzień 2 - Krościenko nad Dunajcem i Muzeum Pienińskiego Parku Narodowego. Leniwy, deszczowy dzień, w którym regenerowałyśmy siły, spacerując po Krościenku i zwiedzając tamtejsze muzeum.
Góralska Chata Pieniny - nasza baza wypadowa w Krościenku nad Dunajcem, którą serdecznie polecam
Muzeum Pienińskiego Parku Narodowego
Złamana gałąź słynnej sosny z Sokolicy
Dzień 3 - Wąwóz Homole, Wysoka, Schronisko PTTK Orlica. Tą wycieczką dziewczyny pokazały, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. Zrobiłyśmy piękny półmaratonik (aplikacja pokazała mi 21 km marszu), dreptając z Wąwozu Homole, przez Wysoką, Durbaszkę, Szafranówkę... do Szczawnicy. A stamtąd, po smacznym obiedzie w Schronisku Orlica wróciłyśmy z buta do Krościenka, bo przecież to rzut beretem 😅. Niestety nie weszłyśmy na Wysoki Wierch, z którego jest bajecznie piękna panorama Tatr i Trzech Koron, ale... widoczność i tak była słaba, a niebo wydawało złowrogie odgłosy nadchodzącej burzy 😱... szczęściem rozpętała się dopiero w nocy.
Wąwóz Homole
Zielonym szlakiem na Wysoką, najwyższy szczyt Pienin
Wysoka (1050 m n.p.m.)
Mgliste Trzy Korony
Durbaszka
Przed nami Wysoki Wierch, który niestety odpuściłyśmy (ale jeszcze tu wrócimy 😂!!!)
Bacówka pod Wysokim Wierchem
Trzy Korony i coraz gęstsze powietrze 😅
Szczawnica
Schronisko PTTK Orlica
Dzień 4 - Zamek w CzorsztynieZamek i tama w Niedzicy
Czorsztyński zamek z Tatrami w tle... których nie widać 😜
Dzień 5 - Sokolica. I znów wczesno-poranny trekking, żeby zdążyć przed burzą. Ma to jednak swoje plusy... pustki na szlaku i na szczycie 😁!!! Szłyśmy z Krościenka pięknie zadbanym zielonym szlakiem, biegnącym wzdłuż Dunajca.
Kapliczka Świętej Kingi
Sokolica (747 m n.p.m.)
Sosna z Sokolicy
Dunajec
Burzowe Tatry
Kładka rowerowa ,,Zerwany Most"
Dzień 6 - Zamek Dunajec w Niedzicy. ,,Trudny do zdobycia", bo z Krościenka do Niedzicy nie jeżdżą żadne busy. Zasięgnęłam jednak języka i okazało się, że z Czorsztyna można popłynąć tam tramwajem wodnym. Tak też uczyniłyśmy. Była dodatkowa atrakcja i ładne widoczki na oba zamki z pokładu łajby.
Przystań Harnaś w Czorsztynie
Zamek Czorsztyn
Zamek Dunajec w Niedzicy
Zamek Dunajec
Widok na oba zamki z zapory w Niedzicy