No dobrze, trochę przesadziłam porównując się do Dzwoneczka z Nibylandii ;P, ale mając w domu dwie małe dziewczynki, przesiąkłam na wskroś Disney'owskimi kreskówkami i takie nasunęło mi się pierwsze skojarzenie, gdy przywdziałam tą niesamowitą sukienunie. Niezaprzeczalnym faktem jest jednak to, że dostałam ją od najprawdziwszej Wróżki. Wróżka Tara ma burzę rudych loków, rozbrajające poczucie humoru, uwielbia wdrapywać się na najwyższe wieże i frędzlować na parkiecie do białego rana, o czym donosi w Zapiskach roztrzepanych (klik) :). Edytko, dziękuję Ci bardzo, za ten wspaniały prezent :*!!!
Sukienka, kolczyki - prezent; buty - Adidas, bandana - Allegro
Haha... wypisz wymaluj Tinker Bell ;)