To były mega intensywne wakacje. Czerwcowa rozgrzewka na wsi. Potem lipiec, nabierający rozpędu nad Morzem Bałtyckim i podczas przeróżnych wycieczek z domu (albo nad wodą, gdy żar lał się z nieba 💛). Sierpień z Miśkiem... to już był istny roller coaster wrażeń... o czym będę tu donosić przez kolejne dwa miesiące 😅. Zachłannie czerpałam z każdego dnia lata, odkładając wszelkie obowiązki na wrzesień. Niestety, wszystko co dobre szybko się kończy!!! Żegnaj Latko i... do zobaczenia za 10 miesięcy 😭!!!
katana - sh | top - New Yorker | spódnica - Orsay | buty - CCC | torba - Born2be