To były fajne Święta. W zasadzie takie, jak w często składanych życzeniach: ,,zdrowe i spokojne" :)...
Na ścianie znów pojawiła się patykowa choinka :)
Upiekłyśmy koślawe przepyyyyyyyyyszne pierniczki
Dziewczyny ubrały ,,prawdziwą choinkę"...
... a gdy poszły spać, mama troszkę przypudrowała jej nosek ;)
Nasz bojownik Kazio też przygotował się do Świąt :)
Wigilijne ołtfity w tym roku wielce eleganckie ;)
Bluzka - prezent, spódnica - Orsay, buty - CCC, wisiorek - pożyczyłam od mamy :)
Haniu popatrz.... PREZENTY!!! ;)
W pierwszy dzień Świąt Szkódniczki dokazywały od bladego świtu (dzień jak co dzień :))
Ponoć jaka Wigilia, taki cały rok!!! Niechaj więc ta przepowiednia się spełnia :D!!!