W dzisiejszym poście powinna gościnnie wystąpić moja siostra Agnieszka. Ceni sobie ona swoją prywatność, dlatego nie namawiałam jej zbyt nachalnie na zdjęcia, tym bardziej, że pozwoliła mi się obfotografować w swoich ciuszkach :). Po co to całe zamieszanie??? Otóż chciałam pokazać Wam czapkę, którą zrobiłam jej na Gwiazdkę!!! Czapa miała pasować do jej fantastycznej zielonej kurtki zimowej!!! Myślę, że zadanie wykonałam dobrze :). W każdym bądź razie Aga jest zadowolona.
P.S. Kurtka jest na mnie trochę za duża, ale styl oversize cały czas w modzie ;)!!! Przynajmniej brzuchol mi się pod nią zmieścił :D.
Kurtka - C&A, czapka - mojej produkcji :), spodnie - Bershka, martensy - Heavy Duty, rękawiczki - pożyczyłam od mamusi :)
Zima jest dla nas w tym roku niezwykle łaskawa!!! Odważyłam się więc zrzucić wierzchnie okrycie, aby pokazać Wam moją kolejną ciążową ,,kreację", na łonie natury :D! Mam znowu wielką fazę na kolor zielony i łączenie go z innymi barwami wychodzi mi chyba ciekawie. W głowie też zielono ;). Mam tyle energii, że czasami zapominam, że jestem w ciąży :) !!! Pomysłów i projektów na blogowe fiu bździu multum!!! Czy zdążę je zrealizować przez te 3 miesiące??? Hahaha... pewnie nie!!!
...czyli, jak zrobić idealną czapkę na drutach!!! ;)
Ktoś, kto zrobił w życiu jedną czapkę, do tego nie do końca udaną, nie powinien dawać takich porad!!! Jednak obiecałam takiego posta Elunie (Ważka), a nie lubię rzucać słów na wiatr!!! W necie jest wiele blogów dotyczących ręcznych robótek. Jeśli jakaś pani mająca większe doświadczenie trafi do mnie, gorąco zachęcam do dyskusji, krytyki i cennych porad :D.
Moja pierwsza własnoręcznie zrobiona czapka okazała się za mała. Zwyczajnie nabrałam za mało oczek i wyszła chuda jak kiszka!!! Sprułam ją więc bez żalu i z entuzjazmem zabrałam się do dziergania drugiej. Trochę przesadziłam jednak tym razem!!! Wizualnie czapa była świetna. Na ulicy zaczepiały mnie nastolatki z pytaniami, gdzie kupiłam takie cudo ;)!!! Niestety ja byłam zawiedziona. Czapa była za wielka i ciągle spadała mi z głowy, co było strasznie irytujące!!!
Miałam już się poddać (ile razy można robić jedną czapkę)!!! Prośba Eluny, aby krok po kroku pokazać, JAK SIĘ TO ROBI ;), sprawiła jednak, że postanowiłam spróbować jeszcze raz!!! Ktoś mógłby powiedzieć ,,Wariatka!!! Miałaby już 3 czapki, a babra się w kółko z jedną". Ja jednak uparłam się na tą włóczkę, ten kolor i ten model, a jak ja czegoś chcę, to nie ma przebacz ;).
Eluna!!! Robienie na drutach nie jest trudne, tylko czasochłonne :). Jeśli jednak poświęcisz robótce 1-2 godziny dziennie, to w ciągu tygodnia będziesz miała swoją własnoręcznie wydzierganą czapę :D.
Do zrobienia czapki będziesz potrzebować:
kłębek włóczki (na początek proponuję coś kolorowego :), barwny wzór, który będzie się wyłaniał z pod Twoich palców sprawi, że nie będziesz się mogła oderwać od robótki ;D);
druty (na etykiecie włóczki jest opis, na którym powinno być podane jakiej grubości druty będą najlepsze; ja posłużyłam się drutami 5);
duża igła z wielkim oczkiem (do zakończenia robótki);
zwykła igła i nitka w kolorze zbliżonym do koloru włóczki (do zszycia brzegów czapki);
rączki Twoje sprytne, dwie :D.
Z kłębka włóczki odłóż ok. 1,5 m nitki ,,zapasu" i nabierz na jeden drut 140 oczek. Ilość oczek nie jest regułą. To wynik moich prób i błędów :D!!! Moja pierwsza czapka miała 120 oczek, druga natomiast 160!!! Z prostej rachuby wynika więc, że po wyśrodkowaniu szerokość czapy będzie w końcu odpowiednia!!! A dlaczego 140, a nie np 137??? Taka ilość oczek znacznie ułatwia ładne zakończenie czapki :D.
Najtrudniej nabrać dwa pierwsze oczka, później to już bułka z masłem :). Jak to zrobić pokazuje poniższy filmik :D.
Ścieżka dźwiękowa: Kury - Szatan
Następnie robimy ściągacz. W lewej ręce trzymasz drut z nabranymi oczkami, a w prawej pusty, na który będziesz nakładać pierwszy rząd. Przerabiasz dwa oczka prawe i dwa oczka lewe, i dwa oczka prawe, i dwa oczka lewe... i tak do końca rzędu. Jak nabierać oczka prawe i lewe pokazuje kolejny filmik :)
Ścieżka dźwiękowa: Hammock - You may emerge from this more dead than alive
W ten sposób robisz kolejne rzędy ściągacza, który ostatecznie powinien mieć około 3-4 cm. Na powyższym filmiku mam już przerobiony jeden rząd, bo łatwiej jest mi pokazać jak się robi oczka prawe i lewe!!! Po nabraniu oczek na drut są one bardzo ściśnięte, dlatego trudno się przerabia pierwszy rząd. Jednak kolejne są już znacznie luźniejsze i jest to dużo prostsze :).
Po zrobieniu ściągacza resztę czapki dziergasz dżersejem. Co to jest dżersej odkryłam kilka dni temu :), dlatego moja czapka jest zrobiona pojedynczym ściągaczem (raz prawe, raz lewe oczko). Proponuję jednak, żebyś zrobiła klasycznie tj. po zewnętrznej stronie czapki przerabiasz cały rząd oczkami prawymi, a po wewnętrznej lewymi, czyli na zmianę jeden rząd prawe oczka drugi lewe itd... :D. W ten sposób robisz czapkę, aż do momentu, w którym będziesz ją zakańczać. Ja w tym etapie zrobiłam około 16 cm, ale jest to zupełnie dowolne. Musisz tylko uważać, żeby czapka nie była za krótka, bo Ci uszy będą wystawać ;P.
Zakończenie czapki wymyśliłam przy drugiej próbie jej wydziergania. Absolutnie nie wiem, czy jest to właściwy sposób, na pewno są inne, ale puki co ja robię to następująco:
rząd 1 - przerabiasz 18 oczek dżersejem, a 19 i 20 robisz razem (czyli dwa na raz) itd, aż do końca rzędu. Masz 140 oczek więc powinno Ci to wyjść 7 razy;
rząd 2 - przerabiasz 17 oczek dżersejem, a 18 i 19 robisz razem;
rząd 3 - przerabiasz 16 oczek dżersejem, a 17 i 18 robisz razem;
itd..., aż do momentu, w którym przerobisz jedno oczko samo i dwa razem.
Na drucie powinno zostać Ci 14 oczek.Odetnij nitkę od kłębka pozostawiając sobie około 20 cm zapasu. Nitkę nawlecz na dużą igłę. Przełóż na nią oczka z drutu, przeciągnij nitkę przez oczka, po czym ściągnij je mocno razem i zrób supełek. Pamiętaj jednak, aby zrobić go po wewnętrznej stronie czapki. Jak to zrobić pokazuje poniższy filmik :D
Ścieżka dźwiękowa: KSU - Pod prąd
Brzegi czapki zszyj igłą i nitką od góry na dół. I to by było na tyle :D!!!
P.S. Moja idealna czapka okazała się wcale nie idealna, ale ładna jest, ciepła, z uszu nie leci, więc ostatecznie może być ;P. Więcej już pruć nie będę, bo mi się już włóczka zaczęła przecierać ;P!!! Tak czy siak!!! Mam nadzieję, że moje przydługie wywody nie zniechęciły Cię. Po przeczytaniu tekstu mam wrażenie, że miejscami ględzę jak za przeproszeniem ,,chłop krowie na rowie". Jeśli tak to wybacz / wybaczcie :D!!!
Jadąc do Skowronna mijamy po drodze Zamek w Rabsztynie. Jasne kamienie średniowiecznych ruin ,,Kruczej Skały" widać już z olkuskich górek, a widok ten jest niezwykle malowniczy!!! Choć aura mało zachęcająca, udało mi się namówić Misia na mały spacer Szlakiem Orlich Gniazd.
Ciąża ciążą, ale w Sylwestra trzeba zabłysnąć :D. Do klasycznej czerni dobrałam więc złote dodatki: top w cekinową ,,wężową łuskę", geometryczne kolczyki i spódnicę ze złotym zamkiem :D. Aranżacja jak po wybuchu tuzina petard!!! ,,I o to chodzi, i o to chodzi...".
Sama ,,impreza" odbyła się w domowej, rodzinnej atmosferze :D. Podrzemałam trochę przy ,,Seksmisji" i nagle zrobiła się północ :D.
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU :D
Spódnica, top - sh, kapelusz, bluzka - H&M, rajstopy - sklep na Orlej w S-cu, buty - Deichmann, kolczyki - Świat Biżuterii