wtorek, 25 września 2018

Łaciata...

... czyli post z cyklu ,,Filifionka szyje" :).
Przepis na Łaciatą jest prosty. Musisz udać się do lumpeksu i zakupić tam 4 pary dżinsów (najlepiej w cenie 1 zł za sztukę :D). Następnie, jednym rozpruwasz  nogawki, pozostałe tniesz na kawałki różnej wielkości i zszywasz to wszystko w łaciaty dżinsowy kolaż. Gotowe :D!!! 
Hmmm... ja marnuje swoje talenta... powinnam zostać projektantką mody... z odzysku :D!!!










Spódnica - sh&DIY
Bluzka - sh
Sandały - CCC
Obroża - tu
Bransoletka - prezent z Kapsztadu

12 komentarzy:

  1. I sama wymyśliłaś taki sposób na spódnicę??! No to naprawdę powinnaś to opatentować! Wygląda super! Sądzę, że gdyby takie były w sklepach, wiele osób chciałoby je kupić! Jestem pełna podziwu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie wyglądasz, a ta spódnica jest genialna :) Super!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow! Jestem pod wrażeniem! Zadziwiająco ładnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. spódnica genialna - masz talent,że potrafisz takie cudo samodzielnie stworzyć (ja jestem totalnie pozbawiona zdolności krawieckich) Cudnie to razem połaczyłaś :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudna spódnica - BRAWO! Ale i bluzeczka też świetna.
    Aleś Ty zgrabniusia :)
    Moc pozdrowionek.

    OdpowiedzUsuń
  6. Brawo, świetna ta spódnica wyszła!

    OdpowiedzUsuń
  7. Inspirująca ta spódnica :) i super look

    OdpowiedzUsuń
  8. Czadowa, rzuć tę geologię, otwórz krawiectwo :D ;) Moja ciotka, w czasach hipisowskich, miała kiecę o takim fasonie, zrobioną z rozprutych nogawek dżinsów, między które wszyte były kliny z materiału w kwiatki. Miałam ją w swoich zasobach długo, ale nigdy nie zakładałam, bo ... to nie była moja stylówa (punks not dead) :D

    OdpowiedzUsuń
  9. WOW!!!! NO powinnaś!!! Bo łaciata genialna Ci wyszła! Plus ten ażur i obroża...No zachwycam się po prostu!!!

    OdpowiedzUsuń