Mój tatuś, gdy zobaczył mnie w tym stroju, stwierdził zatroskany, że dziewczynki mnie wykończą, bo nie mam nawet czasu aby się ubrać i do południa chodzę w piżamie!!! Oj tato, tato, to ty nie wiesz, że w tym sezonie królują pastele :). Długo nie mogłam się do nich przekonać i chyba nadal nie kocham ich zbytnio. Postanowiłam jednak spróbować :). Podczas przeprowadzki wpadła mi w ręce ta urocza koszulka. Co ciekawe, znalazłam ją w szafie Misiaczka (?). Rybaczki kupiłam w lumpeksie, chyba pod wpływem ciążowego impulsu. Na zdjęciach nie bardzo widać, że koszulka ma kolor miętowej zieleni, a gatki majtkowego różu.
Mulinowe bransoletki plotłam przez kilka zimowych wieczorów, nękana ciążową bezsennością. Pamiętam, że były one prawdziwym hitem, gdy byłam w podstawówce (o żesz... ponad 20 lat temu!!!). O dziwo pamiętam jak się je robi :).
P.S. Mój kochany braciszek kazał mi jeszcze napisać, że służącą mi za tło altankę, zrobił on własnymi ręcami (pospołu z tatusiem) :D. Takie sprytne chłopaki!!!
Bluzka - H&M, rybaczki - sh, sandały - CCC, stanik sportowy - Pepco, bransoletki - sama sobie zrobiłam
Mama bardzo chciała zrobić sobie śliczne zdjęcie z córeczkami w różach. Dała radę tylko z Hanią :)
Zosia nie ma czasu na takie pierdoły!!!
Przecież trzeba poszaleć w wodzie :D
I na zakończenie:
Hania przesyła wszystkim blogowym super ciociom swój pierwszy uśmiech :D!!!
Hania przesyła wszystkim blogowym super ciociom swój pierwszy uśmiech :D!!!
Hania jest słodziutka, widzę podobieństwo do Ciebie, a Zosia jak szaleje w wodzie - he he - wesoła dziewczyna :)
OdpowiedzUsuńTakie mam dwa skarby :D
UsuńOjeju, mój syn też ma takie fotki w miednicy(pomarańczowej) u babci w ogródku, jak był małym słodkim chłopasiem! A Zosia daje czadu! :)) Uśmiech dla Hani od ciotki Sivki :D :D
OdpowiedzUsuńMulinowe ozdoby - też pamiętam szał na takie. Fajne są! A jak robisz wiązanie/zapięcie????
8 kolorowych nitek długości około 1 m związuję razem w supełek. Zaczynam od lewej strony. Pierwszą nitkę wiążę z drugą dwa razy. Ta pierwsza przechodzi wtedy na miejsce drugiej. Następnie wiąże ją z trzecią. Potem robię tak samo od prawej strony i na koniec związuję po środku. Nie wiem czy ten opis jest w ogóle zrozumiały??? Chyba nie :)
Usuńbardzo interesujący blog, ciekawe notki, aż chce się czytać :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero zaczynam z blogowaniem dlatego z góry przepraszam za spam: http://1000sposobowjakbycpiekna.blogspot.com
Dziękuję :)
UsuńNo, w pastelach tez Ci fajnie. Koszulka zwlaszcza bardzo piekna, wywolujaca usmiech:)):)
OdpowiedzUsuńAle bajbardziej usmiecham sie patrzac na Twoje coreczki, obydwie sa slodkie!!!!
Pozdrawiam. Anka
Ja tez Cie wole w zdecydowanym kolorze :)
OdpowiedzUsuńŚliczne Twoje dziewczynki :)
Prawda :)? Pasteli zbyt często u mnie nie będzie :D
UsuńRzeczywiście koszulka jak piżama, tatuś miał rację ;P mniejsza córeczka chyba podobna do Ciebie bardziej, starsza do taty ;)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia!
Rzeczywiście koszulka jak piżama, tatuś miał rację ;P mniejsza córeczka chyba podobna do Ciebie bardziej, starsza do taty ;)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia!
A no, widzisz Ania, czyli jednak ;P!!! Ech, oddam ją Misiu :D. Tak Zosiaczek z całą pewnością podobna jest do taty, ale czy Hania do mnie... to się jeszcze okaże :D
UsuńBrawa dla taty i brata za piękną altankę :)
OdpowiedzUsuńLepiej może niech zostanie tajemnicą jak ta koszulka znalazła się w szafie Twojego mężczyzny :>
Jako blogowa super ciocia jestem bardzo dumna z małych piękności,
Hania profesjonalnie pozuje do zdjęć, a Zosia wykazuje talent pływacki! :) :)
P.S. te mulinowe bransoletki chyba nigdy nie przeminą.
:D Dzięki!!!
UsuńHm... :D to dłuuuuuga historia ;)
Dziewczynki bardzo się cieszą, że ciocia jest z nich dumna :D
P.S. Na pewno nauczę je robić moje małe strojnisie :D
Koszulka idealna dla młodej mamy:)
OdpowiedzUsuńZA to Hania jest przeurocza, taki mały bobasek. A to prawda, chłopy spisały się z tą altaną:)
:D Dzięki!!! Zosia jest zauroczona konikami na koszulce. Chyba muszę jej poszukać bluzeczkę z podobnym motywem. W ogóle ma bzika na punkcie zwierzaków. A najbardziej lubi koty :D
UsuńCo tu dużo mówić, ja jakbym ubrałam My little Pony to by mnie wyśmiała moja 11 letnia córka, a moze mi sie tylko wydaje ? ;))
OdpowiedzUsuńTy wyglądasz uroczo, dziewczęco, no i masz fajne córeczki, ja też mam dwie;))
Haha!!! Dzięki Ola :)
Usuńha ha to się tatuś musiał zdziwic, że to hit sezonu :-) Niunia - Hania jest kochana, tylko ja schrupać :-)
OdpowiedzUsuńTato niezbyt interesuje się modą (dla niego takie pojęcie chyba nie istnieje ;)).
UsuńUkradłabym Ci cały zestaw gdyby był czarny:D Ale tak naprawdę wyglądasz cudnie, letnio i dziewczęco oh Ruda :) A bobas jaki duży, słodziak <3
OdpowiedzUsuń