środa, 31 stycznia 2024

Błędowska Desert

Gdzież indziej miałabym obfocić marokańską tunikę, którą Miś przywiózł mi ze swych dalekich wojaży, jeśli nie na Pustyni Błędowskiej 😊?!! Nie jest to może Sahara (o której dawno już przestałam marzyć), ale pustynnego klimatu jej nie brakuje. O atrakcyjności tego miejsca może świadczyć fakt, że w weekendy przybywają tu niezliczone rzesze turystów 😱!!! Serio, takich tłumów nie powstydziłyby się Krupówki. Na zdjęciach tego nie widać, bo większość podziwia pustynię, pałaszując frykasy z bogato wyposażonego zaplecza gastronomicznego, usytuowanego przy Róży Wiatrów. Jak dla mnie bomba 😉!!! A Sahara??? Może i większa... ale... strasznie tam gorąco... i ogórków kiszonych nie ma 😂!!!











tunika - suwenir z Maroko | leginsy - Sinsay | buty - Venezia | torba - Cropp | okulary - Rossmann | apaszka - internety





5 komentarzy:

  1. Wybieram się tam jak sójka za morze. Saharę też bym chętnie odwiedziła, choć fakt - gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale tam widoki! Sporo czytałam o tym miejscu. Może kiedyś uda nam się je odwiedzić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie na wsi 😊 Faktycznie tłumy są. Na szczęście tylko w weekendy 🤪

    OdpowiedzUsuń
  4. Foty mega!!! 🤩
    Tunika i torba fantastyczne!!!

    OdpowiedzUsuń