Kiedy rzeczywistość przytłacza nawałem obowiązków, problemów i zmartwień, szukam ratunku we wspomnieniach beztroskich, letnich dni. Minął zaledwie miesiąc, a tyle się wydarzyło, że marzę już o kolejnych wakacjach 😅. Szczęściem powoli przyzwyczajam się do nowego, wypchanego do granic możliwości, rozkładu dnia. Czasem tylko, w chwilach skrajnego wycieńczenia, nachodzi mnie myśl, co by było, gdyby mnie nie było. Odpowiedź jest brutalnie prosta. Nic!!! Absolutnie nic!!! Życie toczyłoby się dalej, odhaczając swoim wartkim nurtem kolejne dni!!! Więc po co ja się tak zajeżdżam 😜???
Drewniany most na Nidzie... kolejne piękne miejsce odkryte tego lata 💛
sukienka - sh | torba - Sinsay | buty - Medicine | okulary - pasaż M1 Czeladź | kolczyki - prezent
Gdyby Ciebie nie było, nie byłoby dziewczynek.
OdpowiedzUsuńZaraz mi się przypomina piosenka: Co by to było, gdyby Cię nie było... Co by to było?... :) Moja młodsza ostatnio ją śpiewa. Piękne zdjęcie. Ja już tęsknię za latem, za wakacjami, beztroską. Jesienna rzeczywistość i nawał obowiązków działa na mnie fatalnie. No cóż. Byle do wiosny! :)
OdpowiedzUsuńZnów zauroczyłaś mnie swoją cud stylówką.... Achhh...ta żółć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie...
Oh, na początku jesieni sukienka letnia. Super.
OdpowiedzUsuńMyślę, że czasami każdego nachodzi taka myśl, gdy wszystkiego za dużo nam się uzbiera na "talerzu". Pamiętaj, że wcale tak nie jest , że nie byłoby "nic" . Głowa do góry i może uda Ci się wybrać gdzieś na jakiś weekend, aby odetchnąć!
OdpowiedzUsuńDasz radę, wszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńPiękne te zdjecia i też tęsknię do letnich dni... Choć na pocieszenie ja dopiero zacznę swój urlop
OdpowiedzUsuńA Tobie kochana dużo sił i energii na te chłodniejsze pełne wyzwań dni
Bardzo ładne zdjęcia i fajne miejsce :D To prawda, że człowiek często robi coś ponad swoje siły.
OdpowiedzUsuńJak człowieka kiedyś zabraknie to smutna rzeczywistość jest taka, że życie będzie toczyło się dalej...
Pozdrawiam.
U mnie wrzesień zaczął się dobrze. Ba, nawet bardzo dobrze. Druga połowa to silna presja w pracy i ciągnąca się choroba :(
OdpowiedzUsuń