Ze słonecznej Grecji wskoczyliśmy w początek Jesieni. Oswajaliśmy się z nią w jurajskich lasach. Spacerując między wapiennymi ostańcami, szukaliśmy jej pierwszych znaków. Jednak Jesień chowała się sprytnie za zielonymi liśćmi drzew. Tylko gdzieniegdzie zdradzała ją złota sukienka.
🍂🍁🍂
bluzka - C&A | marynarka - sh | spodnie - Camaieu | buty i torebka - CCC
Park Jurajski 😉
OdpowiedzUsuńTak 🤩... zrobiliśmy wtedy ładną pentelkę przez Skały Zegarowe i Biśnik. Jura jest piękna ❤
UsuńCzyli Dolina Wodącej. Uwielbiam 🪨🩶
UsuńLindo atuendo. Bello bosque. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńA córki to są już duże jak mama. 😁
OdpowiedzUsuńPiękne są to miejsca. Myślę, by tam się wybrać na jakiś spacer, ale mąż nie ma ochoty tak długo jechać.
OdpowiedzUsuńAle te Twoje córcie rosną! Śliczne zdjęcia :) Bardzo ładnie Ci w tej fryzurce!
OdpowiedzUsuńJak nastolatka! 😁🤩
OdpowiedzUsuńLubię takie zestawy. Na wycieczkę idealne!
Rewelacyjny jesienny wypad 😃 Ostatnio na Jurze byliśmy rok temu. W Ojcowie. Córy Ci urosły jak na drożdżach. Ciuszki bardzo fajne. Te jeansy mi się najbardziej podobają i twoje włosy.
OdpowiedzUsuń