piątek, 12 kwietnia 2024

Pod Durbaszką


 

Marcowy wypad w Pieniny. Prezent urodzinowy dla Miśka. Przez Wąwóz Homole wdrapaliśmy się na Wysoką (1050 m n.p.m.), a stamtąd poszliśmy do Schroniska pod Durbaszką, naszego miejsca noclegowego. Trochę jeszcze powłóczyliśmy się tego dnia po okolicy... tak, że licznik kroków pokazał mi wieczorem magiczne 20000 😅!!!

Rano pobudka skoro świt i spacerek na wschód słońca na Wysoki Wierch. Z tego szczytu można podobno podziwiać jedną z piękniejszych panoram Tatr. Niestety nie mieliśmy tego szczęścia, aby ją zobaczyć... Taterki chowały się za pierzyną chmur 😂. Wschód słońca też się nie popisał, ale mimo tego, poranek na łonie natury był bardzo przyjemny 😊!!! Coś mi się wydaje, że jeszcze tam wrócę!!! Może nawet w tym roku 😁?!!

Wąwóz Homole







W drodze na Wysoką - najwyższy szczyt Pienin



Filifionka w Pieninach






koszula - Cropp | spodnie - Wrangler | czapka - Sinsay | buty - Deltex | pasek - H&M




Wysoka (1050 m n.p.m.)



Durbaszka (934 m n.p.m.)

Schronisko pod Durbaszką


Pieniny o świcie

Wysoki Wierch (898 m n.p.m.)
Na krótką chwilę Tatry wyłoniły się zza chmur

Pieniński wschód słońca

Ławeczka z widokiem na Trzy Korony





6 komentarzy:

  1. Bella montaña. Lindo atuendo. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie... Ale na trekking pogoda jak marzenie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bonitas imagens da região que a sua presença embeleza e enriquece.
    Também gosto muito das calças de marca Wrangler.
    Bom fim de semana.
    Abraço de amizade.
    Juvenal Nunes

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne zdjęcia i mimo braku słońca warto było wyjść. Cudne widoki.
    Ja to jednak Cie podziwiam, że w tych jeansach było Ci wygodnie? Ja ostatnio na te moje małe górki poszłam i był to ostatni raz 😄🙈

    OdpowiedzUsuń