niedziela, 22 marca 2020

Kościelec (2155 m n.p.m.)

Jeden dzień w górskim raju. W roziskrzonej słońcem, nieskazitelnie białej Zielonej Dolinie Gąsienicowej... 

Wróć... przecież to już było (klik) 😜!!!

No tak, rok temu zrobiliśmy prawie identyczną trasę z Hali Gąsienicowej, przez Zieloną Dolinę Gąsienicową na Przełęcz Karb (1853 m np.m.). Misiek przez rok cały nie darował mi tego, że odwiodłam go od wejścia na Kościelec. Jednak wtedy, było już zdecydowanie za późno na szczytowe podboje. Nie uśmiechało mi się wracać do Zakopca po ciemku!!! 

Tym razem pojechaliśmy w Tatry dzień wcześniej, dzięki czemu mogliśmy wyruszyć w góry o pierwszym brzasku. Dzień wstał piękny i słoneczny. Pokonywanie kolejnych etapów trasy (bardzo dobrze znanej 😀), było czystą przyjemnością!!! Kościelec zimą... to dla mnie zbyt ambitne wyzwanie, plan więc był taki, że włazimy razem tylko na Karb. W czasie, gdy Misiek spełniał swoje wspinaczkowe marzenie, ja miałam kontemplować górską przyrodę (czyt. łapanie pierwszej tegorocznej opalenizny 😉). Plany planami, góry górami. Ledwo Misiek zniknął za pierwszym załomem skalnym, zaczęło wiać, a znad Świnicy napłynęły ciemne śniegowe chmury. Z opalania nici 😜. Żeby nie zamarznąć na kość, zaczęłam powoli schodzić, jednak z coraz większym niepokojem spoglądałam to na Kościelec, to na ciemniejące niebo. Śnieżyca przyszła w momencie, gdy Misiek przesłał mi sms-a, że jest na szczycie. Bluzgając najgorszymi znanymi Wam przekleństwami, zaczęłam zmierzać w stronę schroniska, wychodząc z słusznego założenia, że dzieci powinny mieć chociaż matkę 😱 !!! Pogoda w górach, zmienną jest... nim doszłam do Murowańca śnieg przestał padać, a Misiek wysłał mi wiadomość, że złazi z Karbu... uffff co za ulga 😁!!! Emocje opadły, niewiele więc myśląc, skręciłam na niebieski szlak i (bagatelizując liczne tabliczki, ostrzegające przed zagrożeniem lawinowym), poszłam nad Czarny Staw Gąsienicowy 😜.

Gdy godzinę później raczyliśmy się w schronisku najlepszym piwem na świecie, słońce znów raziło nas w oczy, a śnieg topniejący na dachu, skapywał wielkimi kroplami, prościutko do naszych kufli 😜. 

Zapraszam do fotorelacji...

Hala Gąsienicowa

Majestatyczny Kościelec

Zielona Dolina Gąsienicowa




Coraz bliżej Góry Strachu




Kościelec widziany z Przełęczy Karb


Moje Miśki na Kościelcu 🏆




Tymczasem 500 m niżej 😜


No i mamy... dupówę


Czarny Staw Gąsienicowy... zimą 😂

Kościelec od strony Czarnej Doliny Gąsienicowej


I znów piękna pogoda 😊

Schronisko Murowaniec

Mój bohater 😀




Tatrzański lump: sweter - H&M, golf - Camaieu, spodnie - Decathlon, czapa - New Yorker, buty - Asolo
 


Niezidentyfikowany obiekt latający nad Tatrami 👽

Babia Góra... kusicielka  

26 komentarzy:

  1. Wow,przepiękne miejsce, cudne fotki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Beautiful. Stay healthy and safe.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przesliczne zdjecia i widoki. Ale mi teskno do Polskich gor!!!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne zdjęcia, ale w górach o każdej porze roku jest pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fotki piękne. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdjęcia rewelacyjne!
    Tak to jest w górach. Czasem trzeba po prostu zrezygnować. Kościelec jeszcze przede mną. Też zrezygnowaliśmy kiedyś przez pogodę...

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne fotki w zimowej scenerii. Kiedyś trochę chodziłam ale tylko latem. Teraz zostają mi tylko dolinki.
    Serdecznie pozdrawiam, miłego tygodnia życzę, buziaki...

    OdpowiedzUsuń
  8. on est na mojej liście szczytów do zodbycia ;)!

    OdpowiedzUsuń
  9. Niesamowite zdjęcia, piękne, naprawdę zachwycające! Ileż śniegu... chodź wczoraj za oknem miałam podobny widok :D Kocham taką zimową scenerię, naprawdę, ale tęsknie już za wiosną. Pogoda bardzo by sprzyjała i moim planom, chodź w obecnej chwili, wszystkie moje plany wędrówkowe są zawieszone :(
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
  10. Czyli udało się jeszcze zaliczyć zimę w tym sezonie. :D Super i gratulacje dla męża. :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam takie trasy, do których wracam co roku o tych samych porach, uwielbiam.. po prostu. Kasprowy, Bieszczady czy nawet roztoczańskie szlaki jak Szumy czy Bukowa Góra ♥
    Piękna fotorelacja! Chętnie bym tam poszła i popstrykała focie ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Opowieść mrożąca krew w żyłach 😯 Zdjęcia w sumie też 😁😉 A stylówa baaardzo me gusta 👌🖤

    OdpowiedzUsuń
  13. Zimą w górach jest przepięknie ale i niebezpiecznie. Na szczęście wszytko dobrze się skończyło i obydwoje rodzice są cali :D Przepiękne zdjęcia <3

    OdpowiedzUsuń
  14. O jejku jak ślicznie *-*
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Pięknie to wygląda o tej porze roku, jednak sama w góry jadę zwykle pod koniec lata, a chciałabym jeszcze pojechać jesienią. Do tej pory przez pracę zawodową to nie było możliwe. Jednak góry zimą wolę tylko na zdjęciach :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Hi! Wonderful photos and confortable outfits, thanks for sharing.
    Have a nice day!

    OdpowiedzUsuń
  17. Góry są piękne o każdej porze, ale chyba zimą najpiękniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Absolutely Gorgeous And Love That Bear - Travel On And Stay Adventurous

    Cheers

    OdpowiedzUsuń
  19. This place is super awesome.
    It must be a place of COVID-19 free
    Nice outfit of two of you!

    Stay warm and well!

    OdpowiedzUsuń
  20. holla.
    great day and nice post my friend
    Stay safe!

    OdpowiedzUsuń
  21. Dziękuję za wizytę na moim blogu :) bardzo miło mi, kocham naturę, pięknie wygląda taka ośnieżona :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Teraz można tylko wspominać, ale jak korono minie znów będzie można cieszyć się górami :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ale tam pięknie... Nigdy nie bylam w górach zimą 😔 zazdroszcze!
    Buziaki 😘

    OdpowiedzUsuń
  24. Pięknie, ale i niebezpiecznie.
    Widoki przecudne.:) Śliczne zdjęcia gór i Wasze.:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze :)!!!

    OdpowiedzUsuń