Jeden dzień w górskim raju. W roziskrzonej słońcem nieskazitelnie białej Zielonej Dolinie Gąsienicowej. Bez ambitnych szczytowych podbojów... choć mój Towarzysz wędrówki tęsknie spoglądał na Kościelec... Jednak tym razem, potrzebowałam spaceru bez wielkich emocji. Pragnęłam wyciszyć umysł i naładować akumulatorki wyczerpane długimi miesiącami zimy i życia w zawrotnym tempie. To był wspaniały dzień... dzień w górskim raju...zobaczcie :)...
Dostojna Babia Góra
Hala Gąsienicowa
Zielona Dolina Gąsienicowa
Kościelec, jeden z piękniejszych szczytów w Tatrach
Tatrzański outfit :D *sweter - prezent z Argentyny *czapa - 4F *dzinsy - Promod *Treki - Asolo *okulary - Decathlon
Kasprowy Wierch
Kościelec to olbrzymia zjeżdżalnia ;)
Jak Ty znosisz wędrowanie po górach w rozpuszczonych włosach? Mnie by już dawno szlag trafił. ;P
OdpowiedzUsuńCzapka i sweter super, lubię takie wełniaki.
A urok gór wszędzie zniewala, nie ważne jaka wysokość.
Jeju, tu bym dała chyba radę :)) Mój chłop ma chorą nogę, nawet go nie chcę denerwować pokazywaniem takich miejscówek. Tylko wspomniałam ;) Brak mi jak cholera takiego właśnie spaceru. Ile czasowo Wam zajął? :) :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością dasz radę :). Wędrowaliśmy od 9 do 17, ale absolutnie na luzie. Z częstymi postojami na ochy i achy widokowe i obowiązkowe pifko w schronisku :D!!!
UsuńOj fajnie Ci, zimą góry tylko z perspektywy nart, ale do upojenia
OdpowiedzUsuńPięknie! I Ty stylowa na tle tych gór i śniegów!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia! Widoki są zjawiskowe na zdjęciach, a co dopiero na żywo ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Oh very amazing photos darling
OdpowiedzUsuńThanks for share
Nie mogę ...co za widoki...tylko mogę podziwiać na zdjęciach, już się na takie wyprawy nie wybieram. Super sweter i czapka...pozdrawiam, buziaki...
OdpowiedzUsuńPiękne góry , piękne słońce . Moje gratulacje - niełatwa wyprawa zimą.
OdpowiedzUsuńKryystyna
Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła
krystyna
zpraszam do mojej strony
http://krystynaczarnecka.pl/
Co za cudowne, górskie widoki- pozytywnie zazdroszczę Ci takiej wyprawy kochana :-)
OdpowiedzUsuńTak jak napisałaś "górski raj", człowiek może się "zrestartować" :)))) Widoków pozazdrościć bo przepiękne.
OdpowiedzUsuńJa miałam w tym roku ambitny plan, że na nasz post-studencki coroczny wyjazd do Zawoi nie biorę nart, bo pójdę na Babią. No i kilka dni przed wyjazdem obsmarkałam się po pachy, powalił mnie kaszel jak koklusz i musiałam zostać w domu :(.
Wędrowniczko Ty nasza!!! Piękna wyprawa! Jakie foty! Cudo!!!
OdpowiedzUsuńSweter tez wspaniały:D
Dzięki za wycieczkę, bom ja dawno nigdzie nie była ;)
Buziole Justynka!!!
Pięknie wyglądacie i cudne widoki. Znam to miejsce ze zdjęć mojej Ani.
OdpowiedzUsuńAż się popłakałam, Ania miała podobne zdjątka... Kurcze ja chyba wpadam znów w depresję, tyle miejsc kojarzy mi się z Anią...
Wszystkiego dobrego dla Was!!! Wyglądasz cudnie!!!
Ależ tam pięknie ;) Czasem nie trzeba się ścigać i zdobywać szczura czasem warto po prostu popdziwiac naturę .
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za wszystkie komentarze :D!!!
OdpowiedzUsuńAle cudnie...
OdpowiedzUsuń