czwartek, 29 stycznia 2015

Tup, tup, tup Chochołowską :)

Weekend spędziliśmy w zaśnieżonych Tatrach. Kiedy Miś we mgle i w śnieżycy przedzierał się przez zaspy, my układałyśmy klocki, kolorowałyśmy kwiatki i pszczółki, czytałyśmy baje, a po obiadku wyszłyśmy na podwórko, by z bliska przyjrzeć się śnieżnym płatkom :D. A w niedziele poszliśmy na spacer w Dolinę Chochołowską :D!!! Zima w górach jest przepiękna!!!

 Dolina Kościeliska

 Schronisko na Hali Ornak

 W drodze na Ornak







 Tymczasem w Witowie...







 O poranku :)

 Widok z okna :)

 Dolina Chochołowska






 Górska stylówa ;)

Kurtka - Jack Wolfskin; polar, rękawiczki - Decathlon; czapka - stragan; jeansy - sh; buty - Asolo; stuptuty - Wisport

piątek, 23 stycznia 2015

Paskuda!!! Nie marudź!!!


Osoba strasząca wszystkich dookoła depresją, chyba tak wyglądać nie powinna ;P!!! Jest to więc bardzo dobry kamuflaż, albo też Paskuda jak zwykle marudzi i z wideł robi igły!!! Jedno jest pewne! Słodkie aniołeczki zwane Zosią i Hanią wycisnęły mamę jak cytrynę i przydałyby jej się króciutkie wakacje ;). Cóż z tego, kiedy wewnętrzny głos szydzi: ,,zapomnij stara!!! naważyłaś sobie tego piwa, to teraz pij!!!" itp. 

Pozwoliłam dziś ponieść się wodzy fantazji i przez krótką chwilę uwierzyłam, że jest to możliwe. W wyobraźni widziałam już, jak przemierzam z Misiem ośnieżone szczyty. Tylko ja i on!!! Szybko jednak spadłam na ziemię, obijając sobie przy tym boleśnie tyłeczek :( ,,sama tego chciałaś!!!". No chciałam i chcę nadal i kocham ponad życie, ale...

Los bywa łaskawy, nawet dla tak zatwardziałych marud jak ja!!! Będę miała króciutkie wakacje za czas jakiś... w szpitalu ;P. Hm... Pewnie nie raz wkurzyłyście się na mnie, gdy rozwodziłam się na temat bebzola mojego sflaczałego. Uwierzcie mi jednak na słowo, że miałam ku temu podstawy. Okazuje się bowiem, że po ciąży została mi pamiątka zwana przepukliną pępkową!!! Pan doktór zabronił dźwigać ;P. Jak sobie przypomnę te nasze wszystkie wycieczki z dziewczynkami w nosidłach, to mi się słabo nieco robi. Z drugiej jednak strony, nic się przecież nie stało, więc może lepiej, że nie wiedziałam ;). Tak, czy siak, muszę na siebie uważać, a po zabiegu to już chuchać i dmuchać, żeby wszystko wróciło do normy (i na swoje miejsce).

P.S. Potrzebuje tragarza, albo dobrej niańki!!!





Golf - sh, spódniczka/komin, skarpety - H&M, rajtki - kiosk w Będzinie, buty - CCC, czapa - pożyczona

Na pohybel depresji ;P

niedziela, 18 stycznia 2015

Czerwony płaszczyk...

... z Camaieu, w trzech odsłonach!!! 

W zasadzie mogłam zrobić 3 oddzielne posty, bo zdjęć nacykaliśmy z Misiem mnóstwo ;P. Doszłam jednak do wniosku, że zebranie tego do kupy, da lepszy efekt porównawczy ;D.

I tak...

Czerwony płaszczyk zestawiony z norweskimi ocieplaczami (które to sobie zeszłej zimy wydziergałam, dręczona ciążową bezsennością), podoba mi się najbardziej!!! Granatowe, marmurkowe rurki z H&M i stare jak świat, ale bardzo wygodne botki (chyba) z CCC, albo z Deichmanna, dopełniają całości ;). 

P.S. Ocieplacze były również w tym (klik) poście.





Mój drugi zestaw faworyt, to połączenie tegoż płaszczyka z panterką i beżami. Komin swoją karierę na blogu zaczął tu, botki z H&M tu. Rękawiczki z alpaki przywiózł mi Misio z Argentyny, a czapa to prezent gwiazdkowy. 

Ach!!! I jeszcze nowość wszech czasów!!! Obdarte boyfriendy Levisiaki!!! Koleżanka pozbywała się garderoby, z której ,,wyrosła", wiec przygarnęłam je z miłą chęcią. Trochę podrasowałam nożyczkami, żyletką i pęsetą. W ten sposób, zerowym nakładem finansowym, stałam się posiadaczka najwygodniejszych jeansów pod słońcem ;P.






W trzecim zestawie, połączyłam czerwień z zielenią i fioletem. Uwielbiam takie kolorowe misz-masze :D!!! Jest więc komin i czapa (również przeze mnie wydziergane zeszłej jesieni klik, klik, klik), sztruksy z H&M, martensy (Heavy Duty) i rękawiczki nie wiadomo skąd :D.





Który zestaw podoba się Wam najbardziej?

wtorek, 13 stycznia 2015

Wspomnienia z Pustkowa

W ten chłodny zimowy dzień zabieram Was w podróż w czasie, do skąpanego letnimi promieniami słońca Pustkowa ;)!!! A było to w lipcu 2007 roku :D...





 Ruiny kościoła w Trzęsaczu


 Taka sytuacja ;)










Jezioro Turkusowe na wyspie Wolin



Mam bzika na punkcie wschodów Słońca ;)