poniedziałek, 30 października 2017

W mieście Bolka i Lolka...

... czyli o tym, jak sobotnia wycieczka w góry zamieniła się w sobotnią wycieczkę do Bielska-Białej :). 

Ten rok był strasznie ubogi w górskie eskapady. Z nastaniem września próbowaliśmy to nadrobić, z marnym jednak skutkiem ;P. Kapryśna pogoda i cherlaczkowate Szkódniczki, raz za razem krzyżowały nam plany. Tak też było podczas wycieczki, o której dziś piszę. Pierwotnie mieliśmy wjechać kolejką na Szyndzielnię i przejść się do Schroniska Klimczok, jednak geste ciemne chmury, które przywitały nas w Bielsku (i zasmarkane noski dziewczynek), skutecznie nas do tego zniechęciły. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło... dzięki temu mogłam wreszcie pospacerować po Bielsku, mieście które do tej pory widziałam przejazdem, zza szyby pociągu lub auta... 
... góry poczekały ;).




 Ulica Schodowa :)



Ciuchowo same starocie: tunika - sh, dżinsy - Lee, sweterek - Camaieu, szal, torba - prezent, buty - Puma




 Rynek







 Reksio :D


Ach... Bolek i Lolek :D



wtorek, 24 października 2017

Piżamowe party z... Gregorem Samsa

Zgrzebna sukienunia rodem z lumpeksu, przywodzi na myśl nieco dziwaczną piżamę nocną. Aby dodać jej nieco uroku, zrobiłam jej hiszpański dekolt, postępując analogicznie jak z koszulą Misia z tego (klik) posta :D. Poniższymi zdjęciami kończę tegoroczną paradę letnich zwiewności. Nie będzie jeszcze czap i szalików, ale golizna zniknie stąd, co najmniej do maja przyszlego roku :)...








Muzyka Gregor Samsa, równie... niepokojąca jak opowiadanie ,,Przemiana" Franza Kafki, bohaterem którego jest... Gregor Samsa. 
Uwielbiam w długie jesienne wieczory...



piątek, 20 października 2017

Kadzielnia

Spontaniczna wycieczka do Kielc... na lody :D...
...Przy okazji odwiedziliśmy też Rezerwat geologiczny Kadzielnia, utworzony w wyrobisku byłego kamieniołomu, w którym eksploatowano górnodewońskie wapienie skaliste. Kadzielnia to ciekawe stanowisko paleontologiczne (na badaniu którego mój małżonek spędził wiele żmudnych dni). W wapieniach zachowało się mnóstwo późnodewońskich skamieniałości: koralowców, ramienionogów, gąbek, mszywiołów, stromatoporoidów. 
Ważnym aspektem geologii rezerwatu są też zjawiska krasowe. Występują tu liczne jaskinie, z których trzy (Jaskinia Odkrywców, Prochownia i Szczelina), udostępnione są do zwiedzania.
Najwyższe wzniesienie Kadzielni, obejmujące reliktowy ostaniec skalny zwany Skałką Geologów, stanowi ścisły rezerwat przyrody nieożywionej. 

P.S. Z serdecznymi pozdrowieniami dla Elunki :D!!!












Skałka Geologów :D!!!

Ciuchowo:
Bluzka - to tak naprawdę spódnica :D. Na blogu była już tu i tu
Spodenki - targ w Pińczowie (wieki temu)  
Buty - Puma
Okulary - Sinsay 

Żródełko - klik

poniedziałek, 16 października 2017

Rajska ptaszyna... w klatce zobowiązań ;P

Kiedyż to było??? Zdaje się, wieki temu... a ledwie dwa miesiące minęły. Trwam w tym śnie o lecie, a za oknem rozszalała się prawdziwa złota jesień... Miałam przemierzać dziś połoniny, wsłuchiwać się w szum wiatru targającego wysokie trawy, chłonąć jesienne bieszczadzkie krajobrazy... 
Nic z tego... przedszkolaki rozkaszlały się na dobre, a urlop mogę wziąć dopiero w... listopadzie!!! Juuuuuhuuuu... Chyba tylko marzec byłby gorszy!!!








Ciuchowo:
Góra - sukienka z Orsay'unia
Dół - spódnica przerobiona z tej (klik) ciążóweczki
Pasek - Strasivarius
Kolczyki - prezent

środa, 11 października 2017

The Eraser









Sukienka - sh
Buty - CCC
Choker - aksamitka z pasmanterii
Bransoletka - sTwór przyjaciółki :)


The Eraser, solowa płyta Thoma Yorke'a ,,męczy" mnie odkąd niebo spowiły ciemne, deszczowe chmury. Jesienią uwielbiam takie neurotyczne klimaty. Poniżej mój ulubiony kawałek...