Urlop we Włoszech był połączeniem... przyjemnego z pożytecznym!!! Oprócz typowo wakacyjnych aktywności, Miś zagonił nas do geologicznej, brudnej roboty 😜, na dodatek w miejscu o złowieszczej nazwie... MORIA 😱. Profilowanie skał na terenach zamieszkanych przez orków i trolle jest szalenie niebezpieczne, szczęściem w jasnym świetle dnia żaden nie wlazł spod ziemi 😉!!! Balroga nie musieliśmy się już obawiać - Gandalf rozprawił się z nim wieki temu. Niczym pracowite krasnoludy, zebraliśmy do woreczków ,,złoto geologów", poczyniliśmy też niezbędne pomiary (i zdjęcia sesyjkowe Filifionki 😜 ), po czym czmychnęliśmy nad wartki i orzeźwiający potok Candigliano w przepięknym wąwozie Cerbara.
Droga do Morii
Czy znajdziemy tu ,,złoto geologów"???
Dobry krasnolud wie, gdzie szukać...
Oto i jest... ,,złoto geologów"
Tak naprawdę przy profilowaniu trzeba pomierzyć i opróbować każdą wydzieloną warstwę skał w odsłonięciu, więc tego ,,złota" mieliśmy sporo 😜.
Jeszcze tylko zanotować...
...zapakować...
...dokładnie pozamykać, co by się ,,złotka" nie pomieszały, bo cała nasza robota pójdzie na marne...
... i siup do auteczka 😁
No i wreszcie... Filifonka w Morii... ufff 😂😅😜
sweterek - sh | sukienka - Cropp | sandały i torebka - CCC | korale - prezent
A po trudach prac terenowych pojechaliśmy nad potok Candigliano w wąwozie Cerbara, aby ochłonąć po tych przygodach, w jego orzeźwiających wodach.
Lindo atuendo. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńSuper te Wasze wyprawy :) Nawet złoto znajdujecie ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna wyprawa ;)
OdpowiedzUsuńAle masz śliczną tą sukienkę w cytrynki!
Miłego dnia :)
Angelika
Ale super rodzinna wyprawa - te okolice są przepiękne i malownicze- Super fotki - bardzo fajna ta dziewczynek z samochodem :-D Poza tym cudna jest ta Twoja sukienka w cytrynki .
OdpowiedzUsuń