Sierpień to mój miesiąc.
Cudownie gorący, choć poranki już chłodne i mglisto-jesienne...
Pachnący malinami, śliwkami i soczystymi pomidorami z ogródka mamy.
Słodko-gorzki... nostalgiczny i mocno refleksyjny...
Sierpniu!!! Trwaj!!!
sukienka - sh | buty - DeeZee | torebka - Stradivarius | kolczyki - prezent | okulary - Rossmann
Lindo vestido. Me gusto el pato. Te mando un beso
OdpowiedzUsuńPiękna stylizacja. Moim ulubionym miesiącem jest wrzesień a po nim od razu październik. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńDługie sukienki mają w sobie to coś! Ale mnie bardziej ciekawią buty, czy te tasiemki wiązane dookoła kostki nie przeszkadzają? Jakoś nie potrafię się do nich przekonać. U kogoś bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te buty. Owszem, paski czasem się zsuwają, ale mi to nie przeszkadza.
Usuń