piątek, 6 listopada 2015

Z męskiej szafy


 Na letnich wyprzedażach, Misiu mój upolował jelenia. W lasach H&M to było. Jak tylko zobaczyłam zwierza, wiedziałam już, że nie tylko mąż będzie go na grzbiecie nosił ;).
... A może to renifer jest???

Z innej natomiast beczuni:
Przesympatyczna Edyta, znana w szerokim blogoświecie jako Tara, zrobiła mi w Heloł...łyn psikusa zadając kilka ważkich pytań ;D. Niezwłocznie wiec na nie odpowiadam...

1. Jakiego zdrobnienia swojego imienia najbardziej nie lubisz?
Justyś!!! Brrrrrrrr... Baby na wsi tak na mnie wołały, a mi skóra cierpła ;). Teraz tylko brat złośliwiec tak mnie jeszcze nazywa!!!

2. Czy gdyby partner powiedział, że za 3 miesiące musicie się przeprowadzić na drugi koniec Polski, to zrobiłabyś to? Weź pod uwagę, że rzucasz prace, rodzinę i znajomych ;).
Edytko, tam gdzie Miś, tam i ja!!! Może to być nawet sam koniec świata ;). Pracy nie muszę rzucać, bo nie mam, rodzinę - tę najbliższą zabieram ze sobą, a resztę i tak widuje od święta, a znajomi... jak są dobrymi znajomymi, to odległość nie zniszczy naszej przyjaźni :).

3. Domek, czy mieszkanie i dlaczego taki wybór?
Mieszkanie!!!
Całe moje dzieciństwo tatuś mój budował dom. Stał się on jego największą pasją. Do tej pory ciągle coś w nim robi, naprawia, wymienia, ulepsza i tak już będzie zawsze, bo dom wymaga ciągłej uwagi. Tata to uwielbia, ja widzę tylko ograniczenia. Nie chcę siedzieć w jednym miejscu. Wolę mieć skromną, bezpieczną przystań, do której z przyjemnością wracam (marzy mi się, że po kolejnej dalekiej podróży :D). 

4. Malujesz się wyskakując po bułki?
Tak :D!!! 

5. Gdybyś mogła cofnąć się w czasie, to do jakiej epoki?  
A może być era geologiczna??? Stawiam na jurę!!! Ganiałabym za dinozaurami i pływała w morzu z amonitami, aż by mnie jakiś zeżarł ;)!!!

6. Masz do dyspozycji 10 tysięcy zł na poprawienie urody. Decydujesz się? Jeśli tak, to z jakich dobrodziejstw medycyny estetycznej skorzystasz teraz lub w przyszłości? Uwaga! Kasa nie może być wydana na nic innego. Albo korzystasz, albo przepada ;).
Hmmm... na pewno chciałabym zrobić coś z brzuchem. Za taka kasę chyba dali by radę ujędrnic mi skórkę ;). Cellulitisu też chętnie bym się pozbyła  tu i tam :). 
A czy dentysta wpisuje się w te usługi ;)??? 

7. Religia w szkołach, czy poza nimi?
Poza szkołą!!! Wiara jest sprawa indywidualną, nie można nikogo przymuszać, do tej jedynej!!! 
  




 Sweter - H&M (pożyczony od męża :)), spodnie - Cropp, buty - targ w Pińczowie :)

19 komentarzy:

  1. Fajny ten renifer a sweter wygląda na cieplutki. Gdy byłam nastolatką wyciągałam z szafy taty stare koszule i obcinałam je na potrzeby własnej garderoby. Przedtem faceci ubierali się bardziej odważnie niż dziś (pojawiały się u nich nawet koronki). Miło dowiedzieć się czegoś nowego o Tobie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba renifer, być może dlatego, że kojarzy się z zimą, a zima to swetry.
    I padła niechcący odpowiedź na moje pytanie z fitnesowego bloga do Ciebie. Ech, dlaczego tak jest, że to, co powinno dawać najwięcej radości, daje problemy na najdłuższe terminy...

    OdpowiedzUsuń
  3. Patrząc obiektywnie , nie wiem jak twój dr Miś w bluzę sie mieści . Ty jestes kruszynka a on kawał chłopa ... Fajnie z kolorem trampek wyglada :)
    ruda Justynko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hehe, to musi być jednak renifer :)) Sama chętnie bym takiego "upolowała" z męskiej szafy :) Bardzo mi się podoba to zestawienie kolorystyczne z brązem i granatowymi trampkami :) Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  5. Ruda, jeleń to, obłędny jest, a twój dzisiejszy look to w dychę jest i już!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. No chwileczkę,a na moje pytania odpowiedzieć ???
    A po co Ci dentysta? do dziś nie mogę zapomnieć Twojego pięknego uśmiechu!

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny ten łoś/ jeleń :) Miś chyba nie wygląda w nim tak dobrze jak Ty ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. "W lasach H&M" :D :D
    No, super! Spodnie po kolor jelenia, a trampki pod kolor jeleniowej bluzy - bardzo bardzo lubię tak kolorem domyslany zestaw. Mało kolorów a taaaki efekt! :) :D

    OdpowiedzUsuń
  9. O widze, ze nie tylko ja szperam w meskich szafach, hahaha Jeleniopodobny jest swietny! Poza tym zachwyca mnie kolorystyka - niebanalne poalczenie granatu i brazu - inspirujace...
    Pozdrawiam. Anka

    OdpowiedzUsuń
  10. Justyś kochana- wyglądasz przesłodko w tym swetrzysku ;) hihihihihi ja baba z małej mieściny jestem, więc prawie pod wioskę podchodzę :P hahahahha

    Ojjj już ja bym wiedziala, co zrobić z tymi 10tysiakami poprawilabym tu i tam..... la la la :D

    udanej soboty kochana :)
    Daria

    OdpowiedzUsuń
  11. Hahaha, najważniejsze, że nie łoś na tym swetrzychu!;))
    Fajosko wyglądasz na takim luzaku... Justyś:D
    Hihihi, ja tak samo Edzia nie lubię!

    Co do mieszkania, to zaczynam tak samo myśleć... Lubie podróże, a domku, to trzeba siedzieć i pilnować;)

    Zęby jak najbardziej do estetyki należą... Chyba za mało kasy wydzieliłam na te poprawki;))

    I też się maluję po bułki, a tą jurą, to mnie rozłożyłaś!:D

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny sweterek, bardzo lubię takie ogromne swetry, w których można się otulić typowo jesiennie :) A często sama pożyczam ubrania od mojego faceta, jednak zwykle koszulki :D

    OdpowiedzUsuń
  13. trzy słowa - CHCĘ TEN SWETER ! :D bosko wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  14. No, na święta sweter jak znalazł.

    OdpowiedzUsuń
  15. Drugie pytanie mi się podoba bo dla mnie jest dość aktualne, wyjechałam 800 km ale nie na drugi koniec Polski ale za granicę i to z kilkumiesięcznym synkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Justyno pięknaś, tak Ci ślicznie włosy błyszczą rudością.
    Zadanie odrobiłaś, ja jeszcze całego nie zdążyłam :)
    Moc pozdrowień..

    OdpowiedzUsuń
  17. dopiero co słyszałam w autobusie, jak młodzież
    umawiała się na imprezę, której hasło przewodnie
    brzmi "przerabiamy jelenia na renifera" poważnie!!!

    rogaty sweter świetny - z trampkami - wymiata!

    OdpowiedzUsuń