Kapsztad to drugie co do wielkości miasto Republiki Południowej Afryki. Położone nad Zatoką Stołową, u podnóża majestatycznej Góry Stołowej, jest jedną z piękniej umiejscowionych metropolii na świecie. Misiek mój przekonał się o tym naocznie podczas tegorocznego Międzynarodowego Kongresu Geologicznego :). Kongres kongresem, jednak przebywając w tak niezwykłym (i odległym od naszego kraju) miejscu, grzechem by było nie zobaczyć jego najciekawszych atrakcji...
Widok na Kapsztad z plaży Bloubergstrand Beach
Widok na pasmo Dwunastu Apostołów
Czasami chciałabym być tym misiem :)
Lion's Head (669 m n.p.m.) widziany z plaży Camps Bay
Plaża Camps Bay, a w tle pasmo Dwunastu Apostołów
Góra Stołowa (1084 m n.p.m.)
Góra Stołowa (1084 m n.p.m.) to najbardziej znana atrakcja turystyczna Kapsztadu. Ze względu na unikalność przyrody jej obszar objęty jest ochroną ścisłą i stanowi Narodowy Park Góry Stołowej. Na jej szczyt wiedzie około 500 dróg, można na nią również wjechać kolejką linową...
Widoki z Góry Stołowej
Góralek przylądkowy
Lion's Head (669 m n.p.m.) - szczyt wyglądem swym przypomina przyczajonego lwa. Wejście nań nie jest łatwe, jednakże przepiękne widoki jakie roztaczają się z góry, rekompensują trudy wspinaczki...
Na szczycie Lion's Head
Dwunastu Apostołów
Panorama Kapsztadu
Constantiaberg - położony na południe od Kapsztadu masyw górski. W jego obrębie znajduje się góra z jaskinią, wyglądem swym przypominająca słonia...
Elephants Eye Cave w masywie Constantiaberg
Constantia to jedno z najstarszych przedmieść Kapsztadu, słynące z produkcji wysokiej klasy win...
Winnica Groot Constantia w Constantia Nek
Degustacja wina w winnicy Eagles'Nest Farm Wine Constantia
Ogród Botaniczny Kirstenbosch - to jeden z największych ogrodów botanicznych na świecie. Został założony w 1913 roku w celu promowania i ochrony niezwykle bogatej i zróżnicowanej flory południowej Afryki. Leży w sercu
regionu florystycznego Cape Floral, który w 2004 roku został uznany za obiekt światowego dziedzictwa UNESCO. Jest to pierwszy ogród botaniczny na świecie, uwzględniony na liście
światowego dziedzictwa UNESCO...
"Na lewo skrzypi skrzyp..."
W ogrodzie często organizowane są wystawy rzeźb kamiennych z Zimbabwe...
Two Oceans Aquarium - Oceanarium Dwóch Oceanów...
Pingwiny buszujące w kelpowym lesie tworzonym przez brunatnice Ecklonia maxima
Przylądek Dobrej Nadziei to najdalej na południe wysunięty punkt Półwyspu Przylądkowego, zakończony skalistym cyplem Cape Point. Mylnie uznawany za najbardziej wysunięty na południe punkt kontynentu afrykańskiego, którym w rzeczywistości jest, oddalony o 160 km na południowy wschód, Przylądek Igielny...
Widok na zatokę Hout z Chapmans Peak
Cape Point
Przylądek Dobrej Nadziei
I na koniec jeszcze trochę afrykańskiej fauny :)...
Pingwiny afrykańskie na Boulders Beach
Relacje z poprzednich Misiowych wojaży:
Svalbard
Argentyna
Workuta
Maroko
Uzbekistan
Chiny
I że Ty musiałaś to przegapić... biedna.
OdpowiedzUsuńOceanarium zapiera dech, zawsze przyciągały mnie głębinowe środowiska.
Górki nie takie wysokie, z przyjemnością stwierdzam to po tych wszystkich alpejskich wojażach. Ale jak z temperaturą na tym gorącym kontynencie? Zawsze gdy sobie marzę, że chciałabym pozwiedzać te kraje, przytomnieję mówiąc sobie, że w upale nie dałabym rady nosa wyściubić na zewnątrz.
Aniu, Misiek był w Kapsztadzie na przełomie sierpnia i września. Tam o tej porze roku są temperatury, które na pewno by Ci się spodobały. Przyjemne 20 parę stopni, choć bywa czasem deszczowo.
UsuńZazdroszczę mu bardzo tych wyjazdów, ale cóż zrobić?! Będą inne, też fajne, w których wezmę udział.
P.S. Haha... następny kongres ponoć w Paryżu, więc szansa, że z Miśkiem pojadę jest spora ;).
15-20 stp. to moja ulubiona temperatura na wędrowanie!
UsuńParyż? To jak porównać Tatry do Warszawy -_-
Ale najważniejsze, że wreszcie będziesz mogła ruszyć się w jakieś nowe miejsce :)
Cudowne miejsce. Co za szczęściarz, że mu się fartnęło :-)
OdpowiedzUsuńNiesamowite miejsca. Z pewnością warte odwiedzenia. Nigdy nie byłam w Afryce i póki co wydaje mi się odległa, kiedyś może tam dotrę. Wspaniale, że przy okazji Kongresu Twój Mąż mógł odwiedzić tak niesamowite miejsce. Pozdrawiam serdecznie :) Megly (megly.pl)
OdpowiedzUsuńNie wierzę, że ten świat istnieje naprawdę :D
OdpowiedzUsuńRewelacyjna wyprawa, relacja, zdjęcia!
Jakie cudowne zdjęcia <3 nie mogę się napatrzeć
OdpowiedzUsuńCudowne widoki :) i przepiękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńWow, wow, wow...fantastyczna przygoda i te fotki. Cudowna roślinność, ech...jakby chciało by się tam chcieć choć na chwilkę :)
OdpowiedzUsuńW Afryce bylam tylko raz, ale tak daleko to jeszcze nie. Piękna wyprawa, cudowne foty,miło poczytać o takim miejscu na świecie, przynajmniej oko się nacieszy.
OdpowiedzUsuńWOW ja też tak chce:*
OdpowiedzUsuńWWW.KARYN.PL
Spektakularne widoki!!! Kiedyś muszę tam pojechać :-)
OdpowiedzUsuńPewnie nigdy nie będę miała okazji tam być więc tym bardziej zachwycam się widokami:-)
OdpowiedzUsuńWow - co za fantastyczna relacja zdjęciowa. Piękne miejsca i z pewnością niezapomniana przygoda dla Twojego męża :-)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne zdjęcia! ;) pogratulować mężowi!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę mężowi, a Tobie współczuję strasznie, że nie mogłaś z nim jechać :( ale nie sądziłam, że Kapsztad jest aż tak pięknym miastem! Genialne zdjęcia! :))
OdpowiedzUsuńpatrząc na widok z lwiej głowy zakręciło mi się w głowie, okulary super. Ten duży kot na pomniku też wrażenie robi:)
OdpowiedzUsuńjejku jak pięknie, zazdroszczę takiej wyprawy <3
OdpowiedzUsuńhttp://wooho11.blogspot.com/ - Zapraszam <3 Jeśli Ci się spodoba - zaobserwuj :* Na pewno się odwdzięczę :)
Też bym chciała być tym miśkiem:D Ale wyprawa!!! Przepiękne widoki...
OdpowiedzUsuńZazdraszczam szczerze!!!
łaaaaał! Zazdrościmy mu, oj zazdrościmy! Widoczki przepiękne! :O <3
OdpowiedzUsuńhttp://czynnikipierwsze.com/
Nie ma wyjścia, muszę się powtórzyć - zazdroszczę Wam tego, że tyle podróżujecie, a my jesteśmy dwie takie leniwe buły ;(
OdpowiedzUsuńi te pingwiny!
P.S. Tak, ten beret jest w kilku wersjach kolorystycznych, w bordo też!
Wspaniała fotorelacja! Trochę mu zazdroszczę! Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Serdecznie dziękuję (również w imieniu Michała) za wszystkie przemiłe komentarze :)!!!
Usuń