Zaczynają mnie już mierzić te roznegliżowane sesyjki w środku kalendarzowej jesieni. Może i są miłym wspomnieniem minionego lata, jednak uświadamiają mi również, z coraz większą siłą, że na takie ciepełko, będę musiała czekać 5 długich miesięcy brrrr........ W czasie powstawania tych zdjęć, żyłam w jakimś głupim przeświadczeniu, że w tym roku zimy nie będzie. Jakżeż bolesne było więc zderzenie z ponurą rzeczywistością ;). Brrrrrr... zimno mi!!! (A pomyśleć, że jeszcze kilka lat temu pracowałam w terenie. Dzień w dzień, bez względu na warunki atmosferyczne, wierciłam dziury w ziemi i babrałam się w wygrzebanym z nich błotku :)).
P.S. Morał z tej ,,opowieści" jest więc taki, aby mniej entuzjastycznie podchodzić do uwieczniania mych stylizacyjnych fanaberii ;)!!! Bo wychodzi potem z tego wielki, modowo-poro rokowy galimatias ;P!
P.S. Morał z tej ,,opowieści" jest więc taki, aby mniej entuzjastycznie podchodzić do uwieczniania mych stylizacyjnych fanaberii ;)!!! Bo wychodzi potem z tego wielki, modowo-poro rokowy galimatias ;P!
Bokserka - sh (była już na blogu TUTAJ), spodnie - prezent (DIY), buty - Deichmann, biżuteria - pamiątka z Lanzarote
Świetna bokserka. :)
OdpowiedzUsuńAle spodnie są świetne, bardzo dobrze Ci w takich :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta sesja!! Czarne serce na szyi świetne.
OdpowiedzUsuńJa kocham mroczne jesienne deszczopodone klimaty, więc mi teraz dobrze. Cudna biżu, lakier do paznokci! Całość w ogóle :D
OdpowiedzUsuńBluzka fajna, lubię takie błyszczące topy, można je też wykorzystać po sweter lub koszule. Ale dzisiaj zauważyłam, że masz tatuaż, który bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńSpodnie jak i bokserka wyglądają genialnie! I tak samo jak Ty czekam z utęsknieniem na ciepłe dni :(
OdpowiedzUsuńOooo masz piękny tatuaż!Świetnie wyglądasz w tej stylizacji, spodnie bardzo mi się podobają :-)
OdpowiedzUsuńSuper stylizacja!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Taka buntowniczka pełna energii:))
OdpowiedzUsuńMi tam te roznegliżowane sesyjki nie przeszkadzają ani troszkę. Miło osładzają tę jesienną, zimną, szarą i ponurą rzeczywistość. A o to chodzi.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś niemal identyczną bluzeczkę i bardzo ją lubiłam. Taki look bardzo Ci pasuje i jak widać po ostatnim zdjęciu - unosi Cię nam ziemią :)
Pozdrawiam serdecznie :) Megly (megly.pl)
Ja też nie lubię zimy! I tak mam szczęście, bo tu, gdzie mieszkam jest chociaż więcej słońca. ALe dziś tylko 5 stopni i czuję się jak na Syberii. Buziaki!
OdpowiedzUsuńJa tam lubie Twoje galimatiasy i te letnie fotki! Bo tez mi ciągle zimno!!!
OdpowiedzUsuńA te 5 miesięcy, to tak optymistycznie powiedziałaś, hihihi, bo to chyba wyjdzie więcej;))
Super stylówka Złociutka:D
Podarte dżinsy z tymi cekinami drogocennymi szałowo wyglądają!!!
Pięknie kochana Ci w tych kolorach.
OdpowiedzUsuńSuper stylówka:)
Cekinową podkoszulkę z pewnością wykorzystasz w jesiennych stylizacjach :-)
OdpowiedzUsuńSuper spodnie :)
OdpowiedzUsuńwchodze a tu tak cieplo<3
OdpowiedzUsuńWWW.KARYN.PL
Oj, mi też się zatęskniło za ciepełkiem, zwłaszcza, że u nas dzisiaj pierwszy śnieg... Za wcześnie!!!
OdpowiedzUsuńFajna ta bluzeczk1, pod ciepłe swetry tez będzie super:)
Serdecznie dziekuje za wszystkie przemile komentarze :*!!!
UsuńBardzo lubię taki styl i Tobie w nim ślicznie. Spodnie, top - mega!!! :)
OdpowiedzUsuń