Sandomierz to jedno z piękniejszych miast województwa świętokrzyskiego. Nie pojmuję, jak to możliwe, że mieszkając 20 lat na Kielecczyźnie, nie dotarłam doń wcześniej. Jednak lepiej późno niż wcale, jak głosi staropolskie przysłowie :). Ostatni ciepły weekend tej jesieni spędziliśmy m.in. spacerując uroczymi uliczkami Sandomierza. A jest tam co podziwiać: wspaniały Zamek, rynek z Ratuszem i mnóstwem pięknych kamienic, Brama Opatowska, Katedra i wiele innych zabytków sakralnych. Niestety nie dotarliśmy do lessowego Wąwozu Królowej Jadwigi. Dziewczynki nadal męczył katar, więc wybraliśmy plac zabaw nad Wisłą :). Myślę jednak, że wrócimy do Sandomierza (prędzej czy później), aby na spokojnie zwiedzić jego najciekawsze zabytki (a wieczorem w przytulnej knajpce, skosztować sandomierskiego wina :)).
Zamek Królewski
Rynek Sandomierza
Ratusz
Synagoga
Krzemień pasiasty
Brama Opatowska
Ciuchowo: bluzka, spodnie - sh; kapelusz, buty - H&M; pierścionek i wisior - pamiątka z Lanzarote; bransoletka - prezent z Kapsztadu :)
O tak, Sandomierz jest przepiękny i ma fajną, dobrą energię. Jak w ogóle całe Świętokrzyskie ;)
OdpowiedzUsuńA Twój strój, w sensie całość - idealny! Bluzka czad! Kiedyś miałam taka sukienkę-mini, z takimi rękawami. Dałam komuś, komu nie powinnam, serdecznie żałuję, byłaby teraz fajna bluzka :)
Oj, znam to miasto, ale ... tylko z serialu o pewnym księdzu. Ten rynek pojawia się tam bardzo często. Kilka lat temu już prawie tam byłam, ale przez powódź, która nawiedziła te rejony odstąpiłam od pomysłu.
OdpowiedzUsuńZamek świetny, pozwiedzałoby się go wewnątrz też :) A na czym polega pasiasty kamień optymizmu?
OdpowiedzUsuńKapelusz z szerokim rondem, zawsze taki chciałam mieć! Wyglądasz jak czarownica!!!! Pięknie :)
Krzemień pasiasty ma ponoć ma działanie pobudzające.
UsuńJest bardzo rzadki, w zasadzie występuje tylko w okolicach Sandomierza. Wytwarzają tam z niego przepiękną biżuterię. Żałuję, że nie naciągnęłam Miśka na jakiś wisior ;).
Ach, byłam w Sandomierzuu i niesamowicie miło go wspominam. Wprawdzie było to już kilka lat na dołu, z wycieczką w liceum. Jednak była to bardzo fajna wycieczka. Świetnie spędzony czas, troszkę zwiedzania i rozkoszowania się tym miejscem, jego urokiem. Pamiętam obrazy z Twoich zdjęć :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz!
Pozdrowionka :) Megly (megly.pl)
No niestety mi też nie bylo jeszcze dane tam być, a widzę że mam czego żalować- ale może kiedyś, gdzieś tam przy okazji :)
OdpowiedzUsuńJak to się mówi, nigdy nie docenia się tego, co jest pod nosem hehehe
piękną masz bluzkę kochana- świetnie wyglądasz, bardzo się cieszę, że w koncu do Was wracam :)
Buziaki :*
Daria
A to mi niespodziankę zrobiłaś tym postem. Pewnie się domyślasz, że uwielbiam Sandomierz. Jejku, ależ tam słonecznie było. CiekawaM, kiedy coś o ck napiszesz lub Pińczowie.
OdpowiedzUsuńPiękne Wy dziewczyny,
Pozdrawiam:)
O Pińczowie już było co nie co, jakieś 2 lata temu :). Moja siorka mieszka od niedawna w Kielcach, więc i okazji na odwiedzenie stolycy świętokrzyskiego przybędzie :)!!!
UsuńWspaniała fotorelacja! Piękne zdjęcia! Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Such a great post!
OdpowiedzUsuńBloglovin
STYLEFORMANKIND.COM
A wiesz, że nie byłam jeszcze w Sandomierzu?:))
OdpowiedzUsuńDzięki za wycieczkę!
Fajosko wyglądałaś!!! A dziewczynki nieżle poszalały;))
Nigdy nie byłam w tym mieście ale Księdza Mateusza lubie oglądać :-)Cudowne, wręcz pocztówkowe zdjęcia!
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za wszystkie komentarze :)!!!
Usuń