Zdobycie Radziejowej (1262 m n.p.m.), najwyższego szczytu w Beskidzie Sądeckim, okazało się przyjemnym zakończeniem naszych wakacyjnych, górskich zmagań. Wędrówkę rozpoczęliśmy w Kosarzyskach, skąd czerwonym, a potem niebieskim szlakiem weszliśmy na Wielki Rogacz (1182 m n.p.m.). Na Radziejową jest już stamtąd niecała godzinka tuptania, czerwonym szlakiem.
Trasa jest przepiękna i stosunkowo łatwa :D. Przy dobrej pogodzie można podziwiać z niej panoramę całych Tatr. Zamiast patrzeć pod nogi, ciągle spoglądałam na południe (tak hipnotyzowały mnie te strzeliste, tatrzańskie szczyty :)). Radziejowa porośnięta jest wprawdzie lasem, ale wysoka wieża widokowa także umożliwia obserwację pięknych górskich krajobrazów.
Beskid Sądecki to miejsce, w które na pewno wrócimy :). Nie tylko dla gór. Chciałabym zwiedzić tutejsze uzdrowiska, zamek w Rytrze i Muszynie. Zobaczyć piękne drewniane cerkwie rozsiane po okolicy.
Tatry Wysokie
Wielki Rogacz (1182 m n.p.m.)
Ciuchowo: bluzka - prezent + DIY (kwiatki doszyłam), spodenki - Orsay, buty - Asolo
idealnie!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam kochana z Gdyni
♡
Ola
FASHIONDOLL.PL
Fajnie, że tak aktywnie spędzacie czas , ja nie mogę się mojej rodzinki o to doprosić ;-)
OdpowiedzUsuńSuper, znowu spędzacie czas aktywnie, razem w przyjemnych okolicznościach przyrody. To się chwali. Super zdjęcia.
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się to,gdzie stoisz z córą z nadgryzioną bułą :))
zastanawiam się,czy miałas odciski na stopach po tych szalonych wędrówkach :)
Cudni z Was Włóczykije.
OdpowiedzUsuńW Muszynie byłam - baaardzo dawno temu.
Buziole!!
Oj, mamuśka, to się nadźwigałaś, ale słodki to ciężar, prawda? Piękne słońce na tych zdjęciach, cieplutko... wymarzony finał wakacji :)
OdpowiedzUsuńO mamo, dla mnie jestescie heros;) ciagle sie gdzies tak rodzinnie, pieknie wloczycie po tych gorskich szlakach... Pozdrawiam. Anka
OdpowiedzUsuńTo musiały być niezapomniane wakacje! Piękne widoki, przyjemna pogoda i rodzinka = idealne zestawienie ... chociaż z dziećmi w takim wieku to musi być też niełatwe wyzwanie :)
OdpowiedzUsuńAle fajne foty!! Niesamowicie fajnie się na Was patrzy, tworzycie świetny team! Córeczki przesłodkie <3
OdpowiedzUsuńAle macie zacięcie!!! Dzieciaki kiedyś Wam za to podziękują! Hehehe, i jest tez pewna nadzieja... niedługo same będą się wspinać, nie trzeba będzie ich nosić:D
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia!!!
Ślicznie w tej bluzeczce wyglądasz!!!
Szacun dla Was, Wasze córki będą miały superowe wspomnienia z dzieciństwa! :) :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam , szanuje i zachwycam sie wasza rodzina i waszymi wędrówkami :)
OdpowiedzUsuńTrochę tam podobnie jak u mnie ;) :) Tzn, że już wyrobiłaś się z wakacyjnym materiałem i teraz będziesz na bieżąco? Ja jestem wciąż w szczerym polu, hektar zdjęć i tekstu do napisania przede mną O_o
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Wasze wędrówki :)
OdpowiedzUsuńPiękna z Was rodzinka :-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDziewczyny, serdecznie Wam dziękuję za przemiłe komentarze :D!!!
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię kochana do mojego liebster blog! Zapraszam :*
OdpowiedzUsuńhttp://coouplefashioon.blogspot.com/2015/10/liebester-blog-nominacja.html#more
Twój mąż mi przypomina takiego aktora z serialu hiszpańskiego ;) hehe pozdrowienia dla wszystkich!
OdpowiedzUsuńfotki z Niedżwiedziem smakowite!
OdpowiedzUsuń