Wiedźmę ciągnie do lasu... W mieście, w którym przyszło jej żyć, drzewa wycięto 250 lat temu. W ich miejscu wyrosły betonowe potwory... tylko w nazwie zostało wspomnienie dawnych, zielonych czasów. Codziennie stara się znaleźć w tym, coś... ładnego. Jest ciężko... Jedynym ratunkiem jest ucieczka... za miasto 😝!!!
kurtka i torebka - Reserved | sweter i spódnica - H&M | buty - Zebra | okulary - Rossmann
Lindo atuendo. Te mando un beso
OdpowiedzUsuńOj , elegancki strój do lasu......ale w tym przypadku wygląda świetnie.
OdpowiedzUsuńSeksi ta Wiedżma!
OdpowiedzUsuńI w jakimś klubie na dyskotece (nie wiem czy teraz się tak mówi😉) dałaby radę!
Fantastycznie wyglądasz Justynka!
Fajne kozaki :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie 🤗
Angelika
Znaczy tutaj wiedźma w wersji paradnej 😁 albo to taka zmyłka, żeby nikt się nie domyślił prawdziwej natury 🙃 u mnie las na szczęście za płotem co bardzo sobie cenię :)
OdpowiedzUsuńBłędów. Moja kraina 🩶 Ałtficik paradny. Zupełnie nie bagnisto-błędowski 😉
OdpowiedzUsuń