Nie byłabym sobą, gdybym nie pochwaliła się prezentami, jakie Misiu przywiózł nam z Rosji. Matrioszka kojarzy się z tym krajem idealnie, więc cóż innego mogły dostać dziewczynki. Pozwalam się im jednak bawić tylko czterema największymi laleczkami. Pozostałe są tak malutkie, że mogłyby być połknięte (lub wchłonięte)!!! Lepiej nie ryzykować!!!
Matrioszki wdzięczą się również na koszulkach, klasycznych T-shirtach (футболках)... o przepraszam, moja futbolka jest absolutnie nieklasyczna, oryginalna i jedyna w swoim rodzaju!!! Jest bowiem tak krzywo uszyta, że zakładając ją po raz pierwszy nie wiedziałam, gdzie głowę wsadzić, a gdzie ręce ;). Jak mówi przysłowie: ,,Darowanemu koniowi nie patrzy się w zęby", poza tym po wysłuchaniu opowieści Misia doszłam do wniosku, że koszulka ma właśnie tak wyglądać ;). Więc już się nie czepiam, bo następnym razem dostanę... figę z makiem ;).
Koszulka - prezent z Rosji, golf - Mohito, kurtka - pożyczona, spódniczka - pamiątka z Tatr ;), buty - CCC (kożuszek dorobiłam sama), rajtki - M1 Czeladź, czapa - H&M, korale - prezent
No tak darowanemu konikowi nie zagląda się w ząbki!! haha;) Uwielbiam matrioszki!!! Dostaję je regularnie od teścia. I to od trzech lat więc uzbierała mi się spora gromadka...mam ich około 50...tych dużych nie liczę tego co w brzuszku;) Jedna gigantka ma z jakieś 50 cm wzrostu hehe;) A Ty wiesz że na Ukrainie to matrioszki są napływowe a oni mają kozaczka??? W sensie taki facet matrioszka. No chyba że mi baba na targu kit wcisnęła;) Buuuuziaki!!! ps. Ślicznie Ci w tej czapie:)
OdpowiedzUsuńNiezła kolekcja :) Jak Miśkowi powiedziałam o tej pół metrowej to śmiał się, że nadawałaby się do przemytu (jak słomiany miś w ,,Misiu" ;)).
UsuńPozdrawiam serdecznie :*
Coś w tym jest!!! ;) :) Ona generalnie ma za zadanie pomieścić flaszkę haha:) Ciekawe czy by się na łychę obraziła;)
UsuńPiękne Matrioszki. Jako dziecko też takie miałam, tylko mniejsze. Chyba gdzieś jeszcze są w domu rodziców. Widzę, że dziewczynki są zachwycone. :)
OdpowiedzUsuńO tak!!! Uwielbiają się nimi bawić :)
UsuńMoj mąż tez przywozł martioszki ;) z Ukrainy , żona zażyczyła se , ale był problem , bo to Rosyjska tradycja nie Ukraińska . , z Rosji przywiózł - Lenina ;);)
OdpowiedzUsuńAle koszulki miodzio, aż złożę zamówienie przy następnej Moskwie ;);)
Ślicznaś i bardzo taki Folk do Ciebie pasuje . Spodnica tez rewelacja
Tylko powiedz mężulkowi, żeby dobrze koszulki obejrzał przed zakupem ;)
UsuńA koszulka i spodnica! Klasa! Wyglądasz fantastycznie!
OdpowiedzUsuńMoim marzeniem jako dziecko było posiadanie takich rosyjskich barbie:) to było dla mnie takie ciekawe! Chyba sama sobie sprawie teraz takie:) a co! Na spełnianie marzeń nigdy nie jet za późno!:)
Jasne!!! I tego się trzymajmy :D
UsuńCudne te Twoje dziewuszki:) A Ty... po prostu mnie zatkało, zarąbiście. Spódniczka świetna:) Fajnie jest prezenty dostawać:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAle czad ! kochana obłędby zestaw, najlepszych ze wszystkich ! :) Wszystko mi się podoba, wyglądasz fantastycznie! :D aż nie mogę się napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńNie narzekaj, liczy się gest... :) hehe
Pozdrowionka :)
Daria
Dzięki Daria :D
Usuń:* buziaki
UsuńTylko tak mogłabym sobie wyobrazić ruska barbie :-) hehe, wyglądasz superancko. Dziewczynki mają też extra prezent do zabawy. Matrioszki wspominam z łezka w oku, bo niestety zniszczyły się w dzieciństwie. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńObawiam się, że moje małe psotnice nie będą nawet pamiętać tej zabawki, tak ochoczo się nią bawią. Zosia ma destrukcyjne zapędy więc marny los czeka matrioszki!!! Ale ja zawsze chciałam pojechać nad Bajkał, to przy okazji kupie im nowe ;)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Zawsze moim marzeniem było podlodowe nurkowanie w Bajkale ....
UsuńPodlodowe!!! To brzmi jeszcze bardziej przerażająco niż pływanie po zalanych bunkrach ;). Niezwykłą jesteś Aniu kobietą!!!
UsuńJa sobie przywiozłam matrioszki z Ukrainy, od wilnianki mówiącej po polsku :)))
OdpowiedzUsuńKoszulki macie dziewczyny przednie i wszystkie razem wyglądacie w tym przeuroczo!!!!
A Twój cały look to biorę i chodzę, kiecka absolutnie przepiękna!!!! Od góralki????
Tak od góralki!!! Latem jak byliśmy w Tatrach zobaczyłam dziewczynę w takiej spódnicy!!! Uwielbiam takie folkowe szmatki, więc musiałam ją sobie sprezentować (tym bardziej, że urodziny tegoż dnia miałam :D).
UsuńAle jak to - z góralki zdarłaś kieckę??? Też tak zrobię, jak będę mieć okazję :D Ja też lubię folkowe klimaty(chociaż może tego po mnie nie widać) .
UsuńHaha!!! No tak napisałam tą odpowiedź tak nieprecyzyjnie, że wyszłam na rozbójczynię i kradziejkę kiecek ;)
UsuńNie no, kupiłam na straganie w Kirach :D.
Justynko, nie znam drugiej takiej, ktora tak genialnie wyglada w looku stylizowanym na ludowo-folkowy!!! Wygladasz oblednie w tych kwiatach, koralach i w tej "krzywej babie", hahaha. A dziewczynki juz takie duze, teraz na tych zdjeciach widac jak pieknieja z dnia na dzien:) Konkurencja Ci rosnie:) Pozdrawiam! Anka
OdpowiedzUsuńHaha... za kilka lat (jak blog przetrwa) będziemy we 3 wyginać się do obiektywu ;)
UsuńTy tam tak nie zaglądaj w te zęby, bo ekstra wyglądasz!!! Świetne prezenty! I dla Ciebie, i młodzieży:)))
OdpowiedzUsuńPrzefajoskie ciuchy!
Słowianka-Rusłanka fajna z Ciebie:)))
Oddawaj kiecke i czape!:D
:) Dzięki Edytko :*
UsuńTak jak mówisz lepiej nie narzekać, bo później żadnego prezentu nie będzie. W pudle z pamiątkami mam podobne matrioszki :)
OdpowiedzUsuńA kolejny wyjazd Misia już za tydzień :)
Usuńw spódnicy zadurzyłam się do imentu -
OdpowiedzUsuńkocham folkowe i orientalne klimaty ♥