Majówka w Skowronnie - koniec 5 miesiąca
Deszczowy czerwiec - początek 7 miesiąca
Makowa ,,panienka" w szkodę wlazła ;P
Zdaje się, że tu zaczęła się moja przygoda z modowym blogowaniem ;P - początek 8 miesiąca
Polatałabym sobie, ale brzuch za ciężki!!!
Kolorowa mamuśka, czyli to co Filifionka lubi najbardziej :D
,,Służbowo" w Katowicach
Wietrzyk wieje, słonko świeci... jeszcze tylko miesiąc!!!
Elegancja Francja nad Pogorią w Dąbrowie Górniczej
30 lat minęło!!!
Jeszcze tylko tydzień :D
BUUUUUM!!!
Po powrocie ze spaceru zaczął mnie potwornie boleć brzuszek!!! O 1 w nocy Misio zawiózł mnie do szpitala. Pomimo, że skurcze miałam regularnie co 4 minuty, Zosi się nie spieszyło. Męczyła mnie jeszcze dwa dni, aż lekarze zdecydowali naszpikować mnie oksytocyną!!! Po 16 męczących godzinach, 20 minut po północy, Zosiaczek łaskawie zlitował się nad matką!!! Widocznie Zosia chciała się urodzić 8-go, a nie 7-go września ;).
P.S. Prawdziwie marcowa pogoda nastroiła mnie do sentymentalnych wspomnień :D
Jaaaaaaakie cudne zdjęcia! I jak fajnie Ci też w innym kolorze włosów ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :D!!! Miś do tej pory nie może mi wybaczyć, że zmieniłam kolor włosów!!! Jemu podobają się czarnule ;). Jednak po 7 latach farbowania się na wronę potrzebowałam diametralnej zmiany :)!!!
UsuńFajnie sie wspomina….. I ze sie tak wyraze, bardzo Ci do twarzy z brzuszkiem;);)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam<3 Anka
Uch :) Dzięki Ania!!! Mam jednak nadzieję, że po porodzie pozbędę się go równie szybko jak przy Zosi :D!!!
UsuńZazdroszczę Ci zdjęć ! Ja w pierwszej ciąży miałam remont nowokupionego mieszkania i ... Mam ze dwa zdjecia w ciąży tak około 8 msc ..a nie 9 kiedy kilkoma km spaceru próbowałam wywołać poród - nie udało sie ;) Ala przyszła na świat 9 dni po terminie , ale za to szczęśliwie w pierwsza rocznice ślubu , dokładnie .
OdpowiedzUsuńDruga Nawłoś miała sie urodzić na 3 rocznice ślubu , bo liczyłem ze bardziej jej sie będzie spieszyć zwłaszcza ze pól ciąży przechodziłam z porodem przedwczesnym zagrażającym... Ale tez Oli sie nie spieszyło - urodziła sie 9 dni po terminie :) choć z tej ciąży mam wiecej zdjęć , głownie jako tło dla mojej pociechy :):):)
A co zadecydowałas w sprawie wygranej sesji zdjęciowej ?!?!?!
Ja Cie namawiam , bo teraz jak oglądam takie zdjecia to zazdroszczę , a juz nie da sie zrobić replay' a ;););)
A tak wogole wyglądałaś Bosko w każdej odsłonie !
Usuń:D Dziękuję Ania!!! Ala zrobiła Wam niezły prezent :)!!! Zosia urodziła się 4 dni po terminie, a co będzie teraz??? Wielka niewiadoma!!! Mam przeczucia, że wcześniej, ale pomimo tego, że Zosia daje mi niezły wycisk (szalona w ogóle się nie słucha i udaje Greka), czuję się nie najgorzej. Może więc Hanka poczeka na zajączka :).
UsuńMieliśmy iść do fotografa w tym tygodniu, ale Misiaczek wymiguje się jak może!!! Obiecał jednak, że w przyszłym to już na pewno!!! Postanowiłam zrobić zdjęcia teraz, a jak fajnie wyjdą to po porodzie zrobimy powtórkę :)
Ach ja to w drugiej ciąży nie miałam przeczucia , ja byłam pewna ze wcześniej ;);) ze obie bedą majowe dziewuchy ;);)
UsuńA gdyby nie CC to jeszcze chwile by zeszło Oli , ale tez duża była 4.300 i udało sie Gina przekonać ze juz czas ;)
Ja pamiętam jak odkryłam Twojego poprzedniego bloga i zobaczyłam taką pozytywna ciężarówę! Cudnie w tych ciążach Ci jest, i tej i poprzedniej! Dla mnie to ciężki czas był (dosłownie, bo 30 kg przytyłam a mój młody jak sie urodził ważył ponad 5 kg).Gruba byłam anemiczna do kwadratu, spacer kilkunastometrowy męczył mnie jak starą babę.
OdpowiedzUsuńAle nad tą Pogoria miałaś super sandałki! Szukam takich - żeby były mocno paseczkowate, na minimalnej koturnie i czarne!
Ech!!! Tamten blog to była niezła masakra ;P. Praktycznie co dzień biegałam po sosnowieckich krzakach i cykałam sobie zdjęcia (co nie zawsze wychodziło dobrze ;)). Jedynym plusem było to, że do końca ciąży byłam aktywna, bo MUSIAŁAM sobie zrobić te foty :D!!! Wesoło było, nie powiem!!!
UsuńMikołaj niezły gigancik mały - 5kg - słuszna linia ;)!!! Mam nadzieję, że Hanka mi takiego psikusa nie zrobi :D
Buciki pewno w Deichmannie kupiłam, ale ze 3 lata temu. Bardzo wygodne!!!
super fotki :D
OdpowiedzUsuńzapraszam na: www.okomody.blogspo.com
oraz na fb: https://www.facebook.com/pages/Eye-Of-Fashion/643842068970318?fref=ts <3
super wyglądałaś kochana jak byłaś z Zosią w ciąży :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Zocha :)
Dziękuję Zosiu :D
UsuńTak sobie oglądam Twoje kolorowe zdjęcia i nie mogę się nadziwić Twoją swobodą i luzem w ciąży. Wyglądasz przepięknie i kwitnąco na każdym zdjęciu, ale najbardziej podoba mi się makowa panienka. Po prostu jest genialne:)
OdpowiedzUsuńDziękuje Eluna :) Całkiem dobrze znoszę ciąże. Owszem są dni gorsze, robię się też coraz cięższa, przez co krótki spacer daje mi nieźle w kość, ale zwariowałabym siedząc non stop w domu. A, że ciąża to naprawdę cudowny czas w życiu kobiety, chcę ten stan utrwalić na zdjęciach :D!!!
UsuńMakowa panienka ma piękne tło. W tym roku planuję spędzić w Skowronnie czerwiec, więc jeśli uda mi się doczłapać do tego miejsca z całą moja hałastrą, to może powtórzę ten plener :).
Jej!! Jak Ty niesamowicie ślicznie wyglądasz w tych swoich wszystkich ciążowych stylóweczkach! Strasznie mi się podobają te wszystkie kolorowe fatałaszki!! No i w ciemnych włoskach też Ci było cudnie!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńDziewczyny, nie zachwycajcie się moimi czarnymi włosami, bo Misiaczek tylko przytakuje i już, już leci do Rossmanna po czarną farbę. I jak ja miałabym nazwać swojego bloga - Czarna Paskuda??? - rasizmem zalatuje ;P
Pięknie wyglądałaś w takie fryzurce. Niestety też to muszę powiedzieć :-))
OdpowiedzUsuńHaha!!! No to już koniec!!! Poleciał ;)
UsuńModa ciążowa w Twoim wydaniu jest cudowana, uwielbiam Twój optymizm , Twoje pozytywizm :-* Ach mało takich ludzi , piękna moja ruda !!!
OdpowiedzUsuń:D Jenny dziękuję!!!
UsuńFilifionko, dziękuję Ci za odwiedziny i słowa wsparcia!
OdpowiedzUsuńStrasznie fajne zdjęcia! Tamte włosy też Ci bardzo pasowały ;) pozdrowienia dla Zosieńki :D
Floorentine
:D Zosia ślicznie dziękuje :)
UsuńCuuudowny brzuszek! Wyglądasz pięknie <3
OdpowiedzUsuńDziękuję Jagódko!!!
UsuńSuper! W lecie jednak jest większa możliwość i się ubrać i zrobić ładne zdjęcia, sama tez coś o tym wiem, bo syn jest sierpniowy :)
OdpowiedzUsuńHaha :) Czyli moje dzieciaczki miesiąc po Twoich :D!!!
UsuńO tak, lato służy blogowaniu, ale szczerze mówiąc ciesze się, że drugi raz nie będę latem w ciąży, bo te upały mnie dobijały!!!
Inny kolor włosów i jesteś nie do poznania! W takim kolorze również było Ci pięknie! Ale niestety, mam słabość do rudej czupryny.. :)
OdpowiedzUsuń:) Ja też i mimo nacisków ze strony Miśka nie zamierzam na razie zmieniać koloru włosów :D
UsuńNo nie, toż to na wybieg mody się nadaje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAle przyznam szczerze, ze wolę cię w rudych:):)
Hahaha może stworzę kolekcje wiosna/lato 2014 ;) Mam już kandydatkę na modelkę (koleżanka ze studiów jest w 13 tygodniu)!!!
UsuńDzięki za uznanie dla moich rudych!!! Polubiłam ten kolor i wiem, że jak zapuszczę dłuższe włosy to efekt będzie świetny (chyba, że dziewczynki mi kłaczki wyskubią ;))!!!
Świetnie wyglądasz w ciąży. Fotki słodkie:) Hi, hi... Dobra Matka Polka:) Bardzo fajne zestawy ciążowe. Wygodne i kolorowe:) Żółte kalosze i parasol uwielbiam:) Nic tylko dzieci rodzić jak się na Ciebie patrzy:) Buziaki ***
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję Maja!!! Ciąża fajny stan, ale ja mówię już DOŚĆ ;) Swoją normę wyrobiłam :D
Usuńświetne zdjęcia, u Ciebie normalnie moda dla ciężarnych z nutką humoru. Az się miło ogląda :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Karolinko!!!
UsuńO mamusiu czarnulka! ;) Nie ukrywa, że w rudych wyglądasz lepiej.
OdpowiedzUsuń