Szczytem dziwactwa (żeby nie napisać - głupoty ;P), jest naszywanie dziurawych łat na dziurawe dżinsy. Ja jednak dałam radę, a efekt niezmiernie mnie cieszy i dumą napawa. Łaty naszyłam na spodnie, którym dawno temu sama dziury zrobiłam (występowały na blogu tu i tu :). Tamte były fajne, ale musicie przyznać, że nowe ich wcielenie jest... jeszcze fajniejsze :D!!!
Drugie łaciate stworzenie, które nawet bardziej niż dżinsy rzuca się w oczy, to patchworkowa katana. Wyszperałam ją w będzińskiej Bidze. Nikt tego nie chciał, bo gdzie tu nosić taki wór pokutny, kojarzący się z kapotą średniowiecznego parobka ;). Mnie jednak urzekły te kolorowe łaty, a jak doczytałam z metki, że katanka pochodzi z Nepalu, zakochałam się w niej bez reszty :D!!!
Katana - sh
Dżinsy - Cache Cache (DIY)
Buty - CCC
Bardzo oryginalna kurteczka. Stworzyłas mega niebanalną stylizację.
OdpowiedzUsuńDziękuję Holly :)!!!
UsuńBardzo fajnie przerobiłaś te spodnie i chociaż wtedy wyglądały świetnie to teraz wyglądają rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńKatana też super - rzuca się w oczy, a całość świetnie się komponuje :) Jestem pod wrażeniem :)
Dziękuję Aniu :)!!!
UsuńMi się ta łaciata propozycja bardzo podoba. Super to wygląda!
OdpowiedzUsuńA i kurteczka fajna - taka wiosenna i kolorowa :)
Do tego uśmiech super, jak zawsze!
Pozdrawiam poniedziałkowo :) Megly (megly.pl)
Dziękuję Madziu :)!!!
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie :*!!!
Bardzo ciekawa jest ta bluzka i jaka kolorowa, super jest Ci w niej !
OdpowiedzUsuńDziękuję Nippi :)!!!
UsuńAbsolutely wonderful!
OdpowiedzUsuńBEAUTYEDITER.COM
Thank you :)!!!
UsuńOh very great style
OdpowiedzUsuńI love it the jeans
xx
www.sakuranko.com
Thank you :)!!!
UsuńAle Ty masz świetne pomysły! Naprawdę. Nie chcę popadać w banał komentarzowy i pisać, że super, fajnie, ekstra - ale tak właśnie jest. Jakaś taka pasja za Tobą stoi do tego ciuchowania. I przychodzi to tak łatwo, normalnie. Masz wyobraźnię :) :) :)
OdpowiedzUsuńPodpinam sie pod komentarz bo trafia w sedno !
UsuńDziewczyny cała spąsowiałam :)!!! I jak tu nie blogować?
UsuńSerdecznie Wam dziękuję :)!!!
Ta kurteczka jest mega :) Bardzo ciekawy zestaw :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aneta :)!!!
UsuńKreatywna osóbka z Ciebie!!! Kurteczka przez tą różnorodność kolorystyczną kojarzy mi się z Indiami :-)
OdpowiedzUsuńBlisko :). Pochodzi z Nepalu :D!!!
UsuńDziękuję Ala :)!!!
Świetna stylizacja i Bloga :) Kurtka super
OdpowiedzUsuńwww.lagres.pl
Dzięki :)!!!
UsuńFajny pomysł na uratowanie spodni z za dużymi dziurami. Kiedyś też tak się ratowało ubrania, nawet były modne łaty na rękawach ze skóry i zamszu. Łaciate portki, bardzo pasują do góry, pozdrawiam. ps. dodałam Cię do obserwowanych, nie wiem jak to się stało, że do tej pory nie miałam Cię w moich kręgach.
OdpowiedzUsuńEj, ja ich wcale nie ratowałam. Po prostu miałam ochotę nadać im nowy wygląd :)!!! Jest wielce prawdopodobne, że gdy łaty odpadną, wrócę do poprzedniej wersji ;).
UsuńSerdeczne dzięki :)!!!
Jesteś niesamowita!!! Ale pomysł fajoski!!!
OdpowiedzUsuńKurteczka jest wspaniała i pasuje do nich jak strzelił! Cała Ty!
Mam jedne takie dziurawe portki, że juz mi dupsko wystaje... Chyba pora je połatać:D
Buziaki Justynka!!!
No.... to do roboty Edytko :)!!! Z pewnością zrobisz z nich super modne spodnie z łatami :D!!!
UsuńSerdecznie dziękuję :)!!!
Oj fajna ta stylizacja... widać pomysł... super :) Pozdrawiam. Jestem tutaj.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię taki misz-masz! podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńSandicious
Dzięki Sandra :)!!!
UsuńThank You :)!!!
OdpowiedzUsuńKurtka jest czaderska!
OdpowiedzUsuńDzięki :)!!!
UsuńAle super! :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńDziękuje :)!!!
UsuńJustynko to,ze jestes wyjatkowa to juz wiedzialam ale teraz wiem,ze jestes wyjatkowo kreatywna :))) jestem pod wrazeniem :)
OdpowiedzUsuń:D obrastam w piórka ;)!!!!
UsuńSerdecznie dziękuję Reniu :)!!!
kurtka wygląda bardzo oryginalnie
OdpowiedzUsuńDziękuję :)!!!
UsuńWyglądasz oryginalnie! Super :'D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)!!!
UsuńWidziałam taką katanę w sklepie z artykułami przywożonymi z Indii. POŻĄDAŁAM JEJ JAK ŻADNEJ WCZEŚNIEJ RZECZY!!! Ale cena była zaporowa... ;/ ;( !!
OdpowiedzUsuńMoja kosztowała grosze, ale jest już troszkę znoszona :).
UsuńNie ukrywam, że bardzo lubię wszelką kolorowość, więc moje oko pod względem estetycznym jest ucieszone. :)
OdpowiedzUsuńA spodnie wyglądają bardziej interesująco po załataniu. Wielowymiarowo :)
Zdjęcie 3 od góry to taki archetyp spod znaku wędrówki romantycznej. :D
Mi też obecna wersja spodni podoba się bardziej :).
UsuńDzięki :)!!!
Wow, śliczna kurtka, wyglądasz bardzo oryginalnie! Aż dziwne, że mi się spodobała, bo to kompletnie nie mój styl! Aż cieplej się zrobiło, mimo beznadziejnej pogody :)
OdpowiedzUsuńDzięki Asia :)!!!
UsuńO kurczę - ta kurtka to niezły unikat :)
OdpowiedzUsuńHa... masz rację :).
UsuńDzięki :)!!!
Niebanalnie i super fajowo!!! Jest energia!!! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lila :)!!!
Usuń