Rozleniwiłam się na wiosce okropnie i trudno mi wrócić do rzeczywistości ;). Mamusia pomagała, pod nos podstawiała, a tu teraz trzeba samemu ugotować, uprać, posprzątać (przy Zosi to typowy przykład Syzyfowej pracy ;P), na spacer wyprowadzić moje ślicznotki, itd.!!! Doba skurczyła mi się zatrważająco!!! I jeszcze te ciemności egipskie za oknem o 18-stej. Choć wczesne zapadanie zmroku ma też swoje plusy. Dziewczynki zasypiają mi wreszcie o przyzwoitej porze, tak więc mogę wszelkie zaległości nadrabiać wieczorem. Niestety pobudkę mam już o 5 rano!!!
Blogowanie zeszło niestety na drugi plan, ale powoli zaczynam ogarniać to moje domowe przedszkole, więc niebawem zajrzę tu i tam, bo stęskniłam się przecież za Wami :D!!!
P.S. Hania zaczęła mówić !!! Jej pierwsze słowo to: TATA :).
Ramoneska - Top Secret, jeansy - Cache Cache (dziury zrobiłam sama :)), koszula, koszulka - H&M, buty - CCC, pasek - prezent
Portki chce takie!!!!
OdpowiedzUsuńCałą resztę też mogłabym od razu nałożyć i latać! Wymiatasz!!!
Hehehe, mój syn też tak wcześnie wstawał:D
Dziękuje Edytko :*
UsuńA portki możesz sobie zrobić sama :) Stare dopasowane jeansy ponacinaj żyletką w poprzek i pęsetą powyciągaj ciemne nitki :D. Trochę czasochłonne, ale efekt gwarantowany :D!!!
Noo poczekaj, pójdą do szkoły, to będziesz błagała, prosiła, żeby wstały :D
OdpowiedzUsuńWąskie tory - gdzie to takie???? Kieleckie?
Haha zemsta będzie słodka ;)
UsuńKoło mojej wioski biegnie trasa kolei wąskotorowej Ekspres Ponidzie. W lecie można się nią przejechać :D
http://www.ciuchcia.eu/
W przyszłym roku zrobimy sobie z dziewczynkami wycieczkę :D
Właśnie mąż mi obiecał, że "na wiosnę" się przeciuchciamy :D Dzięki za info!
UsuńTo koniecznie daj znać jak będziecie się wybierać :) Może przeciuchciamy się razem (jeśli nie jest Wam straszne towarzystwo dwóch rozwrzeszczanych słodziaków ;))!!!
Usuń3lata temu, jechAŁAM TĄ CIUFCIĄ wąskotorówką. niezapomniane wrażenia:)
Usuń:D Świat jest naprawdę mały!!!
UsuńNo zgadzam sie z Sivka , to upierdliwe ranne Budzenie , tez reżim z wyjściem do szkoły ...masakra jakaś .
OdpowiedzUsuńŁadna jesień u ciebie :)
Tak źle, tak niedobrze!!! Jeszcze mam trochę czasu, zanim Szkódniczki pójdą do szkoły (więc powinnam czym prędzej iść spać, a nie ślęczeć przed komputerem ;)).
UsuńSuper zdjęcia! Masz świetne spodnie i ta koszula przewiązana na biodrach- cudo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;-)
Dziękuję :)
UsuńSuper kolor włosów!
OdpowiedzUsuńAch, to gotowanie i sprzątanie...;-( Też bym chciała choć kilka dni bez tego.
OdpowiedzUsuńWyglądasz bardzo dobrze - na luzie, zgrabnie, z pazurem. Genialne portki.
Haha los kobiety jest ciężki ;)!!!
UsuńDziękuję serdecznie :D
I taką Cię lubię- drapieżna, rockowa, niepokorna :) Kapitalne połączenie, fajna bluzka i kurtka, ale takie spodnie lubię na innych :)
OdpowiedzUsuńJa obrałam inną drogę- późniejsza kąpiel i śpimy od 20.30-21.00, za to nawet do 7,8 rano, pod warunkiem trzech karmień nocnych- jeszcze!, czasem nocnej 1,5 godz. przerwy na "pogaduchy"- i od 4 rano koniecznie w łóżku z mamusią, bo do łóżeczka odłożyć się już nie da. Więc nie wiem co lepsze- nieprzerwany sen do piatej rano, czy dłuższe spanie, ale na raty :) Buziolki i gratulacje dla Hani- szybko zaczęła :)
Wieczorem padam na twarz i pasuje mi to wczesne zasypianie dziewczynek. Problem polega na tym, że zamiast ślęczeć do północy przed laptopem, powinnam iść w ich ślady i zregenerować się przed kolejnym dniem z tymi diablątkami ];)!!!
UsuńTak więc... idę spać :D
P.S. Dzięki Asiu za miłe słowa :D
jakie piekne sloneczne zdjecia! cudo! i gratuluje pierwszego slowa cory :D
OdpowiedzUsuńps. moja siostra jest w 5 miesiacy ciazy i tez chce nazwac coreczke Hania :D
Buziak :*
Dziękuję :) Tego dnia była piękna pogoda!!!
UsuńHania to przesympatyczne imię, więc nie dziwię się Twojej siostrze :D
Uuuuuuuuu, jaka rokendrolówa z ciebie:)
OdpowiedzUsuńJak ja nienawidziłam wstawać tak wcześnie, lata to trwało, aż dziecka porosły i wstają o 2 w dzień!
Ale żeby pierwsze słowo TATA? No nie!!
Taki już mój los!!! Zosia powiedziała ,,baba", a Hania ,,tata"!!! Niewdzięcznice ;)
UsuńZestaw wyluzowany i zadziorny jednocześnie. Świetnie wyglądasz :-)
OdpowiedzUsuńDziękuje Grażynko :)
UsuńU mnie ostatnio też z blogowaniem na bakier ;(
OdpowiedzUsuńCzasu brak, jeszcze remont w domu.
Pozostaja noce, ale jakoś tam mi sie przysypia przed ekranem ;))
Haha!!! Ciężkie czasy dla mam blogerek nastały ;)
Usuńbardzo fajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńRuda, ale nie paskuda :D Świetne jeansy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
UsuńJest moc! Chciałoby się dorzucić gitarę
OdpowiedzUsuńAle tatuś musi być dumny:) Ohh...mój Tolek zaczyna mówić bezwiednie mamamama...mój mąż usilnie mu powtarza tatatata...
Gitara kurzy się w koncie, ale kto wie, może kiedyś wróci do łask (albo dziewczynki się nią zajmą ;)).
UsuńMoje pociechy nie chcą mówić ,,mama". Nawet Zosia, która już skoczyła dwa lata mówi na mnie ,,babu"!!!
Swietny secik rudzielcu moj sliczy :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńDziękuję rudzielcu mój śliczny :*
UsuńWracaj do nas łobuziaro, wyglądasz świetnie. I ten zdrowy, kolor włosów. Cudo:)
OdpowiedzUsuńPostaram się Eluna nie zaniedbywać bloga (tak swojego jaki i Waszych), bo bardzo to lubię :). Musze jednak przystopować, bo zarywanie nocy nie wychodzi mi na dobre ;)
UsuńDzięki serdeczne :D