Szlak Orlich Gniazd to najpopularniejsza trasa pieszych wędrówek na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Swoją nazwę zawdzięcza licznym zamkom, warowniom i ruinom znajdującym się wzdłuż trasy, stojącym na szczytach trudno dostępnych, wapiennych wzniesień. Długość szlaku wynosi 163,9 km, a wiedzie on z Krakowa do Częstochowy. Oprócz zamków na
szlaku można również podziwiać zabytki sakralne - kościoły i sanktuaria. Atrakcyjności dodają mu również niezwykle malownicze wapienne skały jurajskie, tworzące często niezwykle ciekawe formy, jak ostańce, wyżłobione w
wapieniu doliny, czy jaskinie.
Nasza wycieczka na Jurę obięła niewielki, ale bardzo malowniczy fragment Szlaku Orlich Gniazd. Pojechaliśmy do Morska na zamek Bąkowiec, mijając po drodze piękny Okiennik Wielki. Następnie odwiedziliśmy zamki w Mirowie i Bobolicach, a na zakończenie wycieczki wdrapaliśmy się na Górę Zborów (462 m n.p.m.).
Zamek Bąkowiec
Okiennik Wielki
Zamek w Mirowie
Zamek w Bobolicach
Góra Zborów
Spodnie - sh, koszulka - Reporter, buty - Puma
Panterka wciąż modna ;)
Jura jest fantastyczna! Od dziecka zwiedzałam te wszystkie ruiny ze Szlaku Orlich Gniazd. Fajnie zobaczyć po latach jak niektóre z nich są rekonstruowane jak np. zamek w Chudowie, Siewierzu czy właśnie w Bobolicach. Ostatnie zdjęcie mnie rozwaliło :D
OdpowiedzUsuńMasz rację :D.
UsuńA co do chochoła w bikini w panterkę, gdy ją zobaczyłam wiedziałam, ze musi zaistnieć na moim blogu ;)
Buhahah - ostatnia modelka :)))
OdpowiedzUsuńSzlak Orlich Gniazd to obowiązkowa wycieczka w klasach podstawówki tu u nas. Objeżdziłam większość zamków po wielokroć(do kilku mam rzucik berecikiem), najbardziej lubię po sezonie, zwłaszcza od kiedy tyle ludu tu ciągnie. Cieszę się, że mieszkam w tak pięknych okolicznościach jurajskiej przyrody :) :) :)
A Ty świetna stylówa, gacie zwłaszcza, takie luźne!
Zazdroszczę Ci Sivko tych pięknych okoliczności przyrody!!!
UsuńZnam znam . Tak obowiazkowa wycieczka , ale jakze fajna . Zresztà wracalam po wielokroć ! Jure kocham miłością niezmienną . Choć dawno szlaku nie przeszłam .. Raczej tak przelotnie tu Ojców , tu Piaskową Skala , tu Ogrodzieniec , tu Olsztyn .... Choć ja wole ruiny niż zrekonstuowane , i żałuje ze Bobolice są nowsze niż 10 lat temu ....
OdpowiedzUsuńLubie Cie za to ze tez lubisz .
Fajnie wygladacie , taka rodzinka z pasjĄ !
Dzięki Aniu :) Nigdy nie przeszłam jeszcze tego szlaku całego, ale zaświtał mi w głowie taki pomysł (oczywiście w przyszłości :D).
UsuńAle klimat *.*
OdpowiedzUsuńTy tylko jeździsz i jeździsz! Szalona mamuśka :)
Czy chusta/nosidełko dla Małej i plecak to komplet, czy po prostu tak dobrałaś kolorystycznie?
Bo super się razem komponują. I ze spodeneczkami Niuni i z Twoimi włosami także! Mega.
Kota już w domu dostaję, więc żeby nie oszaleć to jeździmy ;).
UsuńChustę pożyczyłam od kumpeli (niestety będę ją musiała za tydzień oddać). Plecak kupił mi Misio :) Rzeczywiście wygląda to razem jak komplet, więc tym bardziej ubolewam nad tym, że muszę oddać chustę, ale następne dzieciątko pcha się już na świat, żeby w chuście pohasać ;).
w końcu mama która umie zahustować swoje dziecko! Często wchodzę na blogi takich mamusiek, które odcinają dopływ krwi dla maluszków, a każde głębsze wychylenie spowodowałoby upadek na ziemie, żałosne. Nie umiesz hustować - nie hustuj! :D
OdpowiedzUsuńPodziwiam za taką wycieczkę, dla mnie samej ciężko było w tym roku łazić po górach, a co mówić z maluchami :P
No ale wlasnie dziecko na tych zdjeciach nie jest dobrze zachustowane. Na dyndadelko zachustowane jest niestety...
UsuńAle fajnie, ze w chuscie tak czy owak! Strasznie milo popatrzec na taka "kangurza" rodzine w terenie!
Dzięki dziewczyny :D.
UsuńEch, z tym chustowaniem to tak jest!!! Zanim człowiek się porządnie nauczy to dzieciak zaczyna biegać :)
Ej, w jeden dzień to objechaliście, z dziciaczkami? Łał!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądacie, tak fajna rodzinka:)
Te miejsca są blisko siebie, więc myk w auteczko i... tak jakoś wyszło ;P i jeszcze pierogi daliśmy radę zjeść w międzyczasie :)
UsuńJej wyglądacie słodko i cudownie :) A miejsc zazdroszczę, połaziłabym :D:*
OdpowiedzUsuńDzięki Jenny :)
UsuńWitaj rudziecu! Ja pierniczę, ale ty laska jesteś kobitko. Schudłaś, wypiękniałaś, mów mi tu szybko, co takiego zrobiłaś ze swoim ciałem. Ja dobrze znaju, to miejsce, miło się tam przenieść na chwilę, dzięki super fotom. Rodzina w komplecie, a jakże. Pozdrawiam mocno:)
OdpowiedzUsuńEluna!!! Gdzie Ty się podziewałaś tyle czasu!!! Tęskniłam!!! Dobrze, że już jesteś :D
UsuńHanka wysysa ze mnie całą energię, Zosia funduje darmowy fitness, więc chudnę :). Przydałby się jeszcze jakiś masażysta ;), co by mi cellulit wymasował :D.
Jest dobrze, choć mam lekką anemię, sił wystarcza na rodzinne wojaże :D. I chcę więcej i więcej :D
Pozdrawiam serdecznie :)
Jakie Ty masz urocze te swoje maluchy kochane ;)
OdpowiedzUsuńTakie wycieczki uwielbiam, bo zwiedzać, oglądać i podziwiać zawsze lubię ;)
Dzięki Ola :)
UsuńFajne miejsce na odpoczynek psychiczny... Piekne, naturalne formy. I Kolor Ciebie genialnie kontrastuje na tle szarosci skal. Pozdrawiam cala Wasza Rodzinke! Anka
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu i pozdrawiam również :D
UsuńOch, jak strasznie zazdroszczę wycieczki! Kawałek Szlaku Orlich Gniazd zwiedziłam na studiach, na terenówkach z geologii :) Przydałoby się jeszcze kiedyś tam wybrać.
OdpowiedzUsuńHej, hej, hej!!! A gdzie studiowałaś??? :D
UsuńAle spędziliście aktywnie czas! Koniecznie muszę się tam przejechać, żeby zobaczyć piękne widoki! :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie :D
UsuńJak czytam o wapiennych skałach i jakiś innych geograficznych określeniach to niedobrze mi się robi, do geografii unikałam w szkole jak ognia :P
OdpowiedzUsuńAle tak poza moimi skojarzeniami ze szkołą - nawet w warunkach wspinaczkowo- nosidełkowych mamusia wygląda imponująco ! :) koszulka extra :) Fajna z Was rodzinka !
O rany!!! Geografia to przecież otaczający nas świat, nie sposób tego nie lubić!!!
UsuńPrawdziwa wędrowna z Was rodzinka. :-) Naprawdę podziwiam i Was i widoki oczywiście :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko :D
UsuńUwielbiam polskie zamczyska!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka dla calej rodzinki!
Dziękuję Marylko :D
UsuńJaka z Was cudowna rodzinka, aż oko się cieszy jak na Was poziera ;)
OdpowiedzUsuń:D Dzięki Sara!!!
UsuńMnie najbliżej do Olsztyna pod Częstochową, ale ciągle sobie obiecuję zobaczyć więcej i jak na razie bez skutku.
OdpowiedzUsuń