wtorek, 17 grudnia 2013

Hania

Tak na 100% to nie jestem tego pewna, a i doktórka miała spory problem z określeniem płci. Dzidzia odwróciła się pleckami i przez godzinę nie chciała zmienić pozycji!!! Widocznie tak jej było wygodnie :). Do tego mocno zacisnęła nóżki i machała do nas piętami i pośladkami :D. Koniec końców, doktórka stwierdziła, że dzidzia jest zdrowa jak rydz, waży prawie pół kilo i... że jest dziewczynką :D!!! Niech więc tak będzie. Hania, Hanka, Hanusia :). Muszę się przyzwyczaić, bo aby spełnić oczekiwania rodziny używałam zaklęcia ,,Tymek, Tumuś, Tymeczek" :P. Jak wiać czarować nie potrafię :D, więc Zosia będzie miała w domu przyjaciółeczkę i puki co nie będę się musiała pozbywać się tych ślicznych sukieneczek. Baby górą :D!!! A wnuka może spłodzić mój zacny brat!!! Taką mam koncepcję :D.
Dżinsową ciążówkę dorwałam w moim ulubionym szmateksie, za 4 zł. Jest wygodna, uniwersalna, po prostu idealna od pierwszych do ostatnich dni ciąży (w połogu, gdy brzuszek jeszcze obwisły też się nada ;)).

 Hania, Hanka, Hanusia

Hania liczy dni do porodu i macha wszystkim z brzusia mamy ;D

Uderzające podobieństwo ;P

 Sukienka - sh, bluzka - prezent, rakstopki - kiosk na Małachowskiego w Będzinie, kolczyki - zrobiłam z bransoletek

A tymczasem Zosia zaczęła chodzić :)

23 komentarze:

  1. Fajna z Was rodzinka - Powodzenia kochana :)
    Pozdrawiam serdecznie
    http://zocha-fashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. I ja macham do Hani:)
    Piękny kolor na powiekach:) Uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Iza :) Hanka z radości kopie mnie po pęcherzu :)

      Usuń
  3. Dopiero zaczęłam czytać Twojego bloga. Gratuluję drugiej córeczki i życzę dużo zdrowia Wam wszystkim:-) .

    OdpowiedzUsuń
  4. Mała jest przesympatyczna i przecudowna i widać, że taki śmieszek,fajnie ,że będzie miała siostrzyczkę :-* Sukienka jest mega, Ty to zawsze coś wyszperasz :-) Kolorystycznie znów pięknie <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Jenny :) Rzeczywiście, Zosia to mały skarb przekochany i wiecznie wesoły :D. Miejmy nadzieję, że Hania pójdzie w jej ślady!!!

      Usuń
  5. Ale masz fajnie 2 dziewczynki:)wiesz, fantastyczne jest to zdjęcie Hani, taki mały stworek w twoim brzuchu, Czy ona mnie widzi>? bo właśnie, macham do niej:)

    Mam słabośc do pasków, oddawaj rajtki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D Pokazałam jej (przez pępek) Twoje zdjęcie :) Już lubi ciocię Ważkę :D

      Usuń
  6. Jakie cudne fotki,wzruszajace.. piekna ta Twoja Corcia (jedna i druga zreszta)! Sliczne imie wybraliscie dla Malutkiej.
    A sukienki takie sa praktyczne i urocze. Wygladasz w niej jak malolata, gdyby nie ten wystajacy brzusio..hihihi:)
    Buziaki Justynko! Anka

    OdpowiedzUsuń
  7. Piona dla Hai! A czy Zosia wie, co tam mamuśka trzyma w brzuszku? :)
    Sukienkę miałam całkiem podobna w ciąży, ale komuś pożyczyłam i tyle ją widzieli. Fajny cienki dżins! I podoba mi się jak się popaskowałaś! :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hani - miało być! Jestem przed śniadaniem i połykam literki :D

      Usuń
    2. :D Haja to tak po hawajsku brzmi trochę ;). Zosia jest zafascynowana moim wielkim brzuchem i odstającym pępkiem. Naciska go i mówi tuuuutuuuuu :D. Tłumaczę jej co się tam wyprawia, ale czy pojmuje powagę sytuacji, nie mam pojęcia :)

      Usuń
    3. To się dziewczyna zdziwi, jak dostanie nową "laleczkę" z brzucha :D

      Usuń
    4. Mam tylko nadzieję, że nie będzie jej wkładać palców do oczu, jak swojej lali :D

      Usuń
  8. Woow az mnie ciarki przeszły ze wzruszenia :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. musze przyznac, ze pieknie wygladasz w ciazy :) zycze powodzenia :)
    zapraszamy w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  10. :) Dziękuję!!! Zajrzę na pewno :)

    OdpowiedzUsuń