Wakacje zakończyliśmy z przytupem... mocząc pupki (ja tylko stópki) w lodowatym Bałtyku 😂!!! Nie zamierzam bynajmniej narzekać!!! Było rześko i wietrznie, ale przez większość czasu, cudownie słonecznie. Nastawiliśmy się na totalny chill out... czyli wdychanie jodu na wszelkich okolicznych plażach... dzięki czemu zaliczyliśmy kilka przepięknych zachodów słońca. Tradycyjnie, popłynęliśmy w rejs pirackim statkiem (gdzie przekonałam się na własnej skórze, że choroba morska nie jest mitem 😎😓).
Plaża w Rusinowie
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTo fantastyczna przygoda płynąć takim statkiem. Wrażenia muszą być niezapomniane. A kąpiel na pewno zdrowa chociaż zimno. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa właśnie chciałabym sie przekonać, czy mam chorobę morską czy nie. :P
OdpowiedzUsuńPływaliśmy wcześniej i nic mi nie było. Ale tym razem były wyjątkowo duże fale. Na domiar złego dziewczyny zażyczyły sobie siedzieć na dziobie. Bujało tam przeokropnie 🤪.
UsuńCiekawe sandały. Jeszcze takich nie widziałam.
OdpowiedzUsuńDziewczynki widze dzielnie korzystały z uroków naszego Bałtyku. Ja pewnie jak Ty moczyłabym tylko stópki ( btw co za cudne buciki masz na sobie <3)
OdpowiedzUsuńJa na chorobę morską na szczęście nie cierpię, ale przypuszczam ,że samo uczucie musi być okropne.
Oh very ncie photos
OdpowiedzUsuńCute style
xx
Krasne ci to "bikini" -idealna stylóweczka🤩 współczuję ci ogromnie choroby morskiej, na samą myśl mnie też wzdryga :( ale Bałtyk jest cudny i chociaż dopiero co tam byłam, to z chęcią pojechałabym znowu :)
OdpowiedzUsuńWow, cool pics. Liked the one with the sandcastle.
OdpowiedzUsuńBeautiful photos and your sandals are wonderful!
OdpowiedzUsuńI hope you'll visit my new post soon. Have a good day!
Zobaczyłam dziewczynki w wodzie i Ciebie w ciepłym swetrze i aż dreszczy dostałam xD. Mam nadzieję, że to było innego dnia :D. Nie no takie uroki naszego Bałtyku. Ja byłam prawie nad morzem i pewnie bym podjechała sobie jakiegoś dnia poplażować ale trafiłam na deszczowy tydzień, więc inaczej sobie czas zorganizowałam. Kurcze te buty są genialne :D (pewnie w oryginale bez kolorowych dodatków :P)
OdpowiedzUsuńJuż tęsknię za morzem :) Ja w sumie wakacje zaczęłam od morza, jeszcze przed sezonem: maj/czerwiec. Też było wietrznie :D P.S. Super sandałki!!!
OdpowiedzUsuńBałtyk jest piękny o każdej porze roku :)
OdpowiedzUsuńMy też w tym roku byliśmy nad morzem ❤ mam takie same spodnie może po ciąży jeszcze je założę
OdpowiedzUsuńBuziaki i pozdrowienia ❤
Idealnie wiesz jak dobrać kolory do typu urody :) Buty - super!
OdpowiedzUsuńBeautiful 😍
OdpowiedzUsuńJak ja dawno nie widziałam Bałtyku... Tęskni mi się do zimnego morza, wietrzyska i fal 💙🌊 Bikini super. Takie lubię najbardziej 😉
OdpowiedzUsuńMasz przepiekne te kolorowe sandaly :) Zachody slonca nad morzem cudne. Na rejs sie nie skusilam, gdy bylismy w Jaroslawcu bo zle znosze kolysanie. Pamietam jak plynelismy z Capri do Neapolu bylo mi bardzo niedobrze. Fajna morska wyprawa. Pozdrawiam Cie serdecznie i cala rodzinke
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za wszystkie komentarze 😊!!!
OdpowiedzUsuń