To miała być wspaniała morska przygoda... Słońce, wiatr we włosach, spienione wody Bałtyku i my, żeglujący na falach... (niczym Pan Maluśkiewicz w łupince orzecha 🤪). Taaak... tego dnia morze było wyjątkowo wzburzone. Statek nasz wznosił się i opadał z impetem w granatowe, bezkresne czeluści. Oglądanie tego żywiołu z dziobu łajby, nie było najlepszym pomysłem... Żołądek tańczył z falami, a w głowie zaczęły roić się niepokojące myśli. Czy w razie nieszczęśliwego wypadku, mamy jakąkolwiek szansę na przeżycie??? Nie wydaje mi się!!! Do brzegu były ze 3 km kotłującej się wody!!! Oczami wyobraźni widziałam już, jak nasz Latający Holender, staje się Nurkującym Wrakiem!!! W górę i w dół... w górę i w dół... fala mdłości uwolniła mnie od czarnych myśli!!! Resztę wycieczki spędziłam w toalecie, walcząc... z innym żywiołem 😂.
Tak więc... tym razem (dla odmiany 😉) sesyjkę zrobiliśmy z dala od morza!!! Słońce i wiatr we włosach wciąż były mile widziane 😂!!!
O Gdynia, bardzo lubię to miasto i ten port. Sesja zdjęciowa udana.
OdpowiedzUsuńTo Darłowo 😊
UsuńOglądałem wczoraj film "Ponad Horyzont". Jak tylko zobaczyłem stylizację natychmiast pojawiło się skojarzenie z kitesurfingiem. Jeszcze te wiatraki...
OdpowiedzUsuńCiekawe czy nad naszym morzem można spotkać kitesurferów? A może sama próbowałaś?
Pozdrawiam. ;)
Rozumiem,że klimaty lądowe są Ci jednak kochana dużo bliższe niż te morskie :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie boho wiązane sandałki- cuuuudne <3
Lubię morskie klimaty, fajne fotki ❤
OdpowiedzUsuńMoże tło jakby troszeczkę nie dopisało, ale wyglądasz.... no nie chcę być wulgarna. ;) Mąż musiał być dumny. ;)
OdpowiedzUsuńNie nad morzem, ale sesja robi wrażenie :D
OdpowiedzUsuńLubię przebywać nad morzem, dlatego wybieramy się tam w miarę często, ale wyłącznie na weekend. I najlepiej poza sezonem, albo u jego schyłku...
OdpowiedzUsuńStylizacja bardzo bardzo bardzo fajna :)
Witam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńWow, ależ nogi! Wyglądasz przepięknie w tej stylizacji! Niby jesień, a jakoś tak gorąco się zrobiło :)
Ja bardzo lubię morskie klimaty. Kocham wodę. Szkoda, że do morza mam tak daleko... mieszkam w górach :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
świetne fotki!
OdpowiedzUsuńZ morzem czy bez morza, sesja i tak udana :) Zwłaszcza podoba mi się to zdjęcie "z wiatrem we włosach" :D
OdpowiedzUsuńNie mogę oglądać Twoich zdjęć, bo potem jestem chora z zazdrości, że nie mam takiej szafy :) Jak zawsze świetny zestaw :)
OdpowiedzUsuńNa lądzie wiatr też pięknie czesze włosy, a jednak pewniej stoi się na nogach :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sesja zdjęciowa :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ekstra wyglądasz Justynka!!!
OdpowiedzUsuńFigura lepsza niż u nastolatki:))
Ojj ja uwielbiam fale, bujanie statku na otwartym morzu, to mój żywioł :)) W tym roku udało mi się wypłynąć z portu w Darłówku, cudownie było tam wrócić po latach :) W Gdyni jeszcze nigdy nie byłam, ale Gdańsk to jedno z moich ulubionych polskich miast :)
OdpowiedzUsuńPłynęliśmy kiedyś, z 15 lat temu, z rodzinką, jakimś pirackopodobnym stateczkiem z Darłowa 😉 Ale "choroba morska" dorwała mnie na Krymie, kiedy płynęliśmy pod masyw wulkaniczny Karadah. Niby bujało średnio, ale za to długo i systematycznie 🤢🤮🤓
OdpowiedzUsuńTeż tam byłam, płynęliśmy taką małą łódeczką, pod Złotymi Wrotami. Piękne wspomnienia... i nic mi się wtedy się nie działo. Ech... starość nie radość 🤪
UsuńPoznaje te miejsca, tez tam bylismy dwa lata temu :) Teraz marzy mi sie Grecja i Czarnogora. Jak zawsze wygladasz super. Figura godna pozazdroszenia naprawde. Buziaki
OdpowiedzUsuń