Są takie wydarzenia w życiu, które głęboko zapadają mi w pamięci i sprawiają, że widzę świat w zupełnie innych barwach. W ubiegły weekend byłam na koncercie wrocławskiego zespołu Mikromusic. Cóż to był za wieczór!!! Genialna muzyka i wspaniały wokal Natalii Grosiak, słyszane na żywo to niesamowite doświadczenie!!! Przy ,,Tak mi się nie chce" (klik) zdarłam gardło, przy ,,Leć, uciekaj" (klik) ciary błądziły mi po grzbiecie, przy ,,Domu", (klik) łzy kapały po policzkach, przy ,,Niemiłości" (klik) banan nie schodził mi z gęby. Półtorej godziny prawdziwej muzycznej uczty!!! A teraz, uzbrojona w arsenał płyt, słucham Mikromusic na okrągło i wertuje internety, w poszukiwaniu informacji, gdzie też w najbliższym czasie zagrają. Hm... może by tak w maju wyskoczyć do Wrocławia :D?!!!
Bluza - New Yorker, spódniczka - C&A, płaszcz - H&M, kozaki - Zebra, beret - lokalny butik, torebka - H&M
Mikromusic - Lato 1996
Mikromusic - Lato 1996
Ja też uwielbiam takie koncerty, prawdzie muzyczne uczty i żyję nimi jeszcze dłuuuggoo po :). Dawno już nie byłam na OFFie, ale lubię zawsze przesłuchiwać listę wykonawców, bo trafiają się tam czasami perełki, o których pewnie nigdy bym nie odkryła, albo dużo później niż powinnam ;) .
OdpowiedzUsuńA co do zestawu... po prostu WIELKIE WOW :o :D :D :D !!!! Fantastycznienie!
Jeju, mnie się nie chce już na koncerty, starzeję się :D Ale piosenka "Tak mi się nie chce", a do tego jeszcze teledysk do niej, kiedyś mnie roz-wa-li-ła. Linkowałam nawet na blogu <3
OdpowiedzUsuńSuper, że tak spodobało Ci się na koncercie :D
OdpowiedzUsuńA stylizacja śliczna, bardzo mi przypadła do gustu :D
Cudowna rezerwacja, idealna na cieplejsze dni z domieszka paryskiego stylu. Cudnie Ci w niej.
OdpowiedzUsuńLubię zespół Micromusic- bylam na ich koncercie latem w zeszłym roku i tez tak pozytywnie jak Ty odebrałam ich w wersji LIVE
Nie wciągnęła mnie ta nuta, ale "potęgę" doznań koncertowych rozumiem doskonale.
OdpowiedzUsuńŚliczna stylizacja. :)
Hi! Beautiful outfit, the boots are fantastic.
OdpowiedzUsuńHave a nice day!
Przesłuchałam tę pierwszą piosenkę - supermuzyka! A teledysk przezabawny, to odwrócenie ról, uśmiałam się! Nie dziwię się, że Ci się tak podoba ten zespół. Świetnie, że tak się bawiłaś na tym koncercie! I stylizacja w stylu Michelle z ruchu oporu - super! Francuska klasyka! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMega zaintrygować mnie tą muzyką - nigdy nie słyszałam o Mikromusic, a uwielbiam klimatyczne koncerty <3 Jeśli o mnie chodzi - Wroclove to zawsze dobry pomysł :D
OdpowiedzUsuńPS: Beżowy trencz to must have w każdej szafie!
Uwielbiam emocje koncertowe ❤
OdpowiedzUsuńNie znałam tego zespołu - ale niezłe grają .
OdpowiedzUsuńO chcesz wpaść do mojego miasta ;)
Super look idealnie skomponowany
Wyglądasz niczym prawdziwa Paryżanka! extra ;)
OdpowiedzUsuńWOW!!! Jaka seksi Paryżanka z Ciebie!!!
OdpowiedzUsuńCóż mogę powiedzieć... Czadowo wyglądasz i już!!!
A zespołu nie znam... Jam starej daty, na jutubie słucham swoich piosnek z lat młodości;))
Buziaki!!!
Dziekuję za odwiedziny - zcekam an kolejne inspirujące oraz nietuzinkowe stylizacje :-)
OdpowiedzUsuńWspaniała stylizacja . Do Twojego koloru włosów biały , czarny kolor ubrań wygląda rewelacyjnie. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńzapraszam do mojej strony
http://krystynaczarnecka.pl/
Nie ma to jak koncert na żywo!
OdpowiedzUsuńPięknie, mówiąc inaczej, czadowo wyglądasz.
Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze :)!!!
Usuń