wtorek, 28 lutego 2017

Zima

To była kiepska zima. Zima zasmarkanych nosków, nieustającego kaszlu i... sraki praptaka. W styczniu i lutym Zośka chodziła do przedszkola zaledwie dwa tygodnie. Z Hanką wylądowałyśmy w końcu w szpitalu. Choróbsko rozpanoszyło się u nas na dobre i niestety nie odpuszcza. Większość tego zimowego czasu przesiedziałyśmy w domu, co przy żywiołowości dziewczyn i mojej naturze łazęgi nie było łatwe do wytrzymania (zwłaszcza dla sąsiadów z dołu ;P).
Na szczęście w chwilach, gdy choróbsko odpuszczało,  udało nam się wyjść na saneczki i zażyć zimowego szaleństwa :). Dziewczyny, już bardziej samodzielne niż w zeszłym roku, wiedzą... do czego śnieg służy ;). Jeździły na sankach, lepiły śnieżne kule i koślawe bałwanki, cieszyły się tym puchem, a my razem z nimi :D...















Jak zima to karnawał :). Zosi udało się cudownie ozdrowieć na bal kostiumowy w przedszkolu. Po powrocie do domu imprezka rozkręciła się na nowo :D...




A co robiłyśmy, aby nie umrzeć w domu z nudów :)?...




Paskuda uszyła lalę :)



Portrety mamusi :D

Hanka:
- Narysuję mamę!
- Piękne oczy.
- Piękna buzia.
- Piękny nosek.
- Piękny pysk!!! :D



Pokój dziewczynek jest idealnym miejscem do zaprezentowania na blogu moich wypasionych kapci z Hello Kitty :). To kolejny prezent od Misia przywieziony z dalekich Chin :D... 



Kapcie - prezent, bluzka - Reserved, dżinsy - Levis (DIY)

18 komentarzy:

  1. No niestety, trzeba czasem odchorować...Świetnie ,że tego roku jest więcej śniegu i dziewczynki mogą z niego korzystać w pełni :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja lubię pokoje dla dzieci - od razu chce mi się brać za kredki, klocki itd! U mojego synka już się pozmieniały te elementy, już nie ma zabawek, ale ciągle lubię czasem (jak mnie wpuści i nie wygoni) tam pobyć. Jakoś mnie to uspokaja. No chyba, że zastaję kosmiczny bałaga, wtedy wpadam w chwilowy szał :DDD
    Piękny pysk masz, mamuśka! :DDD
    Super fotki! I lala!

    OdpowiedzUsuń
  3. Uśmiechnięte bużki Twoich ślicznych dzieciaczków są wspaniałe :) Twoje papcie Hello Kitty także :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję, że już jest po zimie. Była, jaka była, ale nawet najlepsza zima pod koniec irytuje.
    Portrety są niezłe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdałam sobie sprawę, że Twoje dziewczynki mają takie same imiona jak córki mojej koleżanki, która często o nich opowiada. I widząc Twoje dzieciaczki usmiecham się, bo takie same słodziaki jak tamte ( tyle, że okularnice :-))

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładny ten pokoik dziewczynek, taki dopracowany i wszystko pod kolor. Widać, że mamuśka się nie nudziła i stworzyła przecudną lalunię, sama bym się do niej przytuliła., Bardzo doceniam ręczne robótki, zainspirowałaś mnie, bym i ja coś dla młodego zrobiła.
    Trzymajcie się dziewczęta, ślę 1000buziaków:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne zdjęcia - zarówno zabawy na świeżym powietrzu jaki karnawałowe tańce. :) Twoja sesja też piękna, no i kolejna bluzka, którą chcę! :)
    P.S. golfu nie mam :-(
    Dużo zdrówka dla Was wszystkich. :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojej, choroba w domu to naprawdę niefajna sprawa. Zwłaszcza jeśli Dziewczynki chorowały niemalże przewlekle. Współczuję. Oby nadchodząca wiosna służyła ich zdrówku :)
    A Ty wyglądasz jak nastolatka :) Pozdrowionka cieplutkie :) Megly (megly.pl)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rany,wiem o czym piszesz :( dawno ,dawno temu moj syn (teraz stary chlop)chorowal dokladnie tak Twoje dziewczynki czyli bez chwili odpoczynku :(((no ale bylo minelo juz nie pamietam :))))) to dobre strony mojego wieku :))))))) Piekne te Twoje dziewczyny ,takie do patrzenia i sciskania :)))No ale maja po kim miec urode :)))) Justynka poszlas w najlepszy duet kolorystyczny roz i zolty :))) swietnie wyszlo ...usmiecham sie do tej pory :)))) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  10. Ruda , dziecko moje , pobaw sie z siostrzyczkami ;)

    Taka zimę chciałabym mieć za oknem , a nie jechać 800 km zeby śnieg zobaczyć ;)

    Taki to czas , smarkacze smarkają ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Papcie super XD Bardzo lubię duże, grube papcie XD

    OdpowiedzUsuń
  12. Hihihi, fajosko po domowemu wyglądasz:D
    Kurde... Najgorszy ten czas, gdy dzieci chorują... Mój przechorował całe przedszkole...
    Dopiero jak go w zerówce na basen zapisałam, to się uodpornił:)
    Zdrówka Wam życzę!!!
    Buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. ale super te Twoje maluchy :-) swoją dzisiejsza stylizacją przywołałaś dzieciństwo MAgia :-D

    OdpowiedzUsuń
  14. Super domowa stylówka :) Super dziewczynki :) A swoją opowieścią o chorowaniu i przedszkolu przypomniałaś mi czasy dzieciństwa mojego syna, więc pewnie to czasy Twojego też :) Pamiętam jak co miesiąc w przedszkolu odpisywano czesne za dni opuszczone i myślałam, że w końcu zaczną nam dopłacać, bo Wawrzek zimą wciąż był chory ;) Buziaki dziewczyny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo, BARDZO i jeszcze raz BARDZO dziękuję Wam za te wszystkie przemiłe komentarze :******

      Usuń