W zasadzie nie miałam do tej pory czasu zastanowić się nad tym, do czego powinnam dążyć w roku, który właśnie się zaczął. Co gorsza, dopadło mnie jakieś poświąteczne zmęczenie i cały zapał, z którym zwykle wkraczałam w nowy rok, ulotnił się jak sen jaki złoty ;). Najchętniej nie wstawałabym rano z łóżka, ale nie ma tak lekko. Czarna noc jeszcze świat spowija, gdy Zosia ciągnie mnie za rękę do kuchni i życzy sobie kakałko :). Za chwilę Hania chce mleczko i... zaczynamy codzienną operetkę ;)!!!
Ale wracając do zastanowień nad postanowieniami.... dobra, zaczęłam ćwiczyć!!! Jak już zaspokoję wszystkie poranne zachciewajki moich pannic, nie wracam do ciepłej jeszcze kołderki, lecz włączam Chodakowską i naprawiam to, co zepsuły 2 miesiące nieróbstwa!!! Na razie idzie mi opornie. Ruszam się jak mucha w smole. Gorzej, mam wrażenie jakby jakaś niewidzialna siła trzymała mnie za ręce i nogi, utrudniając w ten sposób wykonanie najprostszych ćwiczeń. Niesamowite, jak ciałko nasze (nietrenowane) szybko potrafi zgnuśnieć ;)!!! Wiem jednak, że za 2 tygodnie będę śmigać na macie jak dawniej!!!
Ale wracając do zastanowień nad postanowieniami.... dobra, zaczęłam ćwiczyć!!! Jak już zaspokoję wszystkie poranne zachciewajki moich pannic, nie wracam do ciepłej jeszcze kołderki, lecz włączam Chodakowską i naprawiam to, co zepsuły 2 miesiące nieróbstwa!!! Na razie idzie mi opornie. Ruszam się jak mucha w smole. Gorzej, mam wrażenie jakby jakaś niewidzialna siła trzymała mnie za ręce i nogi, utrudniając w ten sposób wykonanie najprostszych ćwiczeń. Niesamowite, jak ciałko nasze (nietrenowane) szybko potrafi zgnuśnieć ;)!!! Wiem jednak, że za 2 tygodnie będę śmigać na macie jak dawniej!!!
Z bardziej poważnych spraw... jesienią planuję wrócić do pracy (w zasadzie to znaleźć nową)!!! Brrrr... nie za bardzo sobie to teraz wyobrażam, no ale nie będę pierwszą kobietą-matką, która pracuje zawodowo!!! Jakoś to będzie, nie???
Poza tym fajnie by było skończyć Koronę Gór Polskich, pojechać nad jakieś morze (taaak, morze mi się marzy :)), skoczyć tu, albo tam, gdzie nas jeszcze nie było :)!!! Nazbierać wspomnień i cieszyć się życiem :)!!!
Tylko tyle :)!!!
Poza tym fajnie by było skończyć Koronę Gór Polskich, pojechać nad jakieś morze (taaak, morze mi się marzy :)), skoczyć tu, albo tam, gdzie nas jeszcze nie było :)!!! Nazbierać wspomnień i cieszyć się życiem :)!!!
Tylko tyle :)!!!
Katana - H&M, koszula - Top Secret, spódnica - prezent, buty - CCC
Justynko - życzę Ci, żeby te plany i marzenia spełniły się! Ja nie mam nic przeciwko postanowieniom noworocznym - według mnie, nic w nich złego nie ma. Wskazują tylko na to, że człowiek czegoś chce, do czegoś dąży. nawet jeśli nie uda mu się zrealizować wszystkiego w 100 procentach - to cóż? Najważniejsze, że próbował, że czegoś chciał. Figurę masz boską - według mnie niczego tu zmieniać nie trzeba, no chyba że chodzi faktycznie o kondycję. u mnie z nią jest kiepsko. Ale - tu zdradzę sekret - nie lubię Chodakowskiej, głównie dlatego, że moja sąsiadka z góry namiętnie ją ćwiczy od roku... Tak skacze po moim suficie a mojej podłodze, że wszystko w moim mieszkaniu drży... Sąsiadka jest filigranowej budowy, więc ja już wiem, że Chodakowska nie dla mnie - gdybym ja zaczęła tak skakać, to z pewnością wylądowałabym w mieszkaniu sąsiada z dołu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie!
Asia
Miało być "swojej podłodze"
UsuńHmmm... staram sie skakac po cichu ;). Z drugiej strony moje dziewczynki jak sie rozbrykaja, robia taki raban, ze Chodakowska to przy nich pikus;)!!! Mam wyrozumialych sasiadow z dolu ;)!!!
UsuńAsiu, dziekuje za mile slowa :)!!!
W takim razie życzę Ci powodzenia w realizacji postanowień :)
OdpowiedzUsuńDziekuje :)!!!
UsuńAle wyglądasz pięknie w tej spódniczce !! Boska figura <3 i Ty piszesz tu o obzarstwie ??
OdpowiedzUsuńĆwiczyłaś już kiedyś z Chodakowską? Jezu ja się zabieram do ćwiczeń z takim zapałem, ze szkoda gadać, nie wiem skąd ten opór przed regularnym trenowaniem, jak raz poćwiczę z radością to potem nie mogę się zmusić..masakra..
życzę Ci powodzenia w postanowieniach, tak w poszukiwaniu pracy, jak i regularnych treningach, opisz jak Ci idzie za jakiś czas :) chętnie się zainspiruję kochana <3
Miłego tygodnia !!
Buziaki
Asia
Od urodzenia dziewczynek cwicze prawie caly czas. Teraz mialam przerwe po operacji nogi, ale juz wracam do treningow, bo daja mi one swietnego pozytywnego kopa :)!!! Cwicze Chodakowska dostepna na You tube, a takze Fitness Blender (miliony fajnych treningow)!!!
UsuńAsiu, jesli efekty moich trudow w koncu mnie zadowola, napisze o tym posta :)!!!
Pozdrawiam serdecznie :)!!!
Zgnuśnienia nie widać ;) motywacji zazdroszczę ;) bo ja jednak wybrałabym ciepła kołderkę ;)
OdpowiedzUsuńNo dobra czasem wybieram las i adidasy ;) ale za raz potem kołderkę ;)
Tyłeczek pierwsza klasa w tej spódniczce !
Cwiczenia wchodza w nawyk :)!!! Jak juz sie rozhulam, to sumienie gryzie, gdy nie uda sie zrobic treningu :)!!!
UsuńP.S. Haha... dzieki Ania ;)
Prezentujesz się świetnie ale skoro masz wewnętrzną potrzebę, że musisz coś zrobić, to rób to. Własnie dla siebie samej. Spełnienia marzeń :-)
OdpowiedzUsuńDziekuje Grazynko :)!!!
UsuńNa zdjęciach prezentujesz się właśnie jakbys szła na rozmowę kwalifikacyjną ;)
OdpowiedzUsuńJa się niesamowicie ucieszyłam na powrót do treningów, oczywiście Gacka i zestaw hantelek ;) Dzisiaj odczuwam pierwsze rezultaty wczorajszej, porządnej roboty, cieszę się, że mam możliwość naprawienia ostatnich tygodni biesiadowania przy rodzinnych stołach :)
Powodzenia, co ma się udać, to się uda!
Na Gacka dam sobie jeszcze z miesiac czasu ;). Juz po kilku dniach cwiczen czuje sie znacznie lepiej :)!!!
UsuńAsiu, zycze Ci spelnienia Twoich postanowien:) Zwlaszcza tych wycieczkowych, o wiem, ze kochasz podrozowac...Co do pracy - napewno dasz rade pogodzic wszystkie obowiazki - jesi czujesz potrzebe pracy zawodowej - nie wahaj sie ani sekundy!!!
OdpowiedzUsuńA wygladasz przepieknie - czyli jak zwykle;) Super masz buty.
Pozdrawiam. Anka
Aniu, juz druga osoba nazywa mnie Asia!!! To bardzo ladne imie, ale ja Justyna jestem :)!!! Dziekuje za przemile slowa :)!!!
UsuńWyglądasz bojowo i z werwą:D
OdpowiedzUsuńCoś mi się zdaje, że wszystko co sobie zaplanowałaś - spełni się:))
Super zestaw! Seksi, ale na luzie:D
Pozdrowionka!!!
Dzieki Tara :)!!!
UsuńKurde, tak się zastanawiam po co Ci te ćwiczenia z chodakowską, jesteś taka gibka i szczupła i wcale nie wyglądasz na kobitkę bez energii.
OdpowiedzUsuńWiadomo, praca potrzebna do rozwoju własnego, więc będę Cię dopingować w tym kierunku.
Dziekije Eluna :)!!!
UsuńKurcze jak Ty dobrze kochana wyglądasz. Chciałabym tak zgniuśnieć ;) Spódnica tylko podkreśla wszystkie Twoje atuty. A z rana to by mnie nikt do ćwiczeń nie zmusił, zawsze wygra kołderka :) Trzymam kciuki za plany.
OdpowiedzUsuńDzieki Asia :)!!!
Usuń:-) morze i zwiedzanie Ci się marzy? ;-) toż to ja pisząc dwa ostatnie posty w "japonkach na giewoncie" myślałam o Tobie i o tym gdzie mogłabyś przyjechać i co zobaczyć ;-).
OdpowiedzUsuńa o początku roku nic nie mów...sama chodzę po ścianach ..;-(
Zycie potrafi zaskoczyc, o czym napisze w nastepnym poscie :)!!!
UsuńPlany zacne. Życzę powodzenia.
OdpowiedzUsuńZgrabnaś bardzo w tej spódniczce. :) Ja ostatnio bardzo zgnuśniałam. Muszę wreszcie się do czegoś zabrać... Tylko energii brak...
Jak to możliwe, że na wyjazdach mam jej trzykrotnie więcej?
Pozdrawiam Cię ciepło! Buziole.
Basiu ja mam podobnie :)!!! Na wycieczkach tryskam energia, a w domu ledwo wykrzesam jakies iskierki :)!!!
UsuńPozdrawiam Cie serdecznie :)!!!
A mnie się wydaje, że w Tobie energia aż kipi. Młodość!!! Postanowienia zacne, obyś sobie je ziściła! Ja najpierw postanowiłam mniej kląć...ale, kiepsko mi idzie :D
OdpowiedzUsuńO widzisz ;)!!! To tez sie mnie tyczy ;)!!!
UsuńU mnie w tym roku, też żadnych postanowień, bo już sama słowo "postanowienie" dosyć nie realnie brzmi... :/ lepiej ustalić sobie pewne cele, do których będzie staralo się dążyć, to przynajmniej jest bardziej realne i wykonalne :)
OdpowiedzUsuńNoo kto jak kto, ale Ty kochana to akurat masz świetną figurę- nie jedna nastoltka moglaby Ci jej pozazdrościć :)
Super wyglądasz !
I widze u Ciebie wiosna pełną parą- katanka i te sprawy :) hiihhihi
Buziaki ;*
Daria
Zdjecia robilismy w swieta!!! Bylo cieplutko jakby to Wielkanoc byla, a nie Boze Narodzenie :)!!!
UsuńDzieki Daria :)!!!
Tak to jest niestety że szybciej widać efekty nic nie robienia niż np ćwiczenia ;-). Połączenie bardzo oryginalne, ale ma coś w sobie. No i przede wszystkim muszę stwierdzić że bardzo ładnie Ci w tym kolorze włosów. Zapraszam w wolnej chwili również do siebie, buziaki :-)
OdpowiedzUsuńDziekuje Olga :)!!!
UsuńWytrwałości w postanowieniach życzę, ja dziś kończę świąteczną przerwę i wracam do ćwiczeń. A co do Twojej stylizacji to już wyglądasz jak kobieta pracująca, także pierwszy krok jest. Zestaw taki spokojny, ale też elegancki i kobiecy. Ładnie:)
OdpowiedzUsuńco za figura! świetnie
OdpowiedzUsuń