Latem mogłabym jeść owoce na okrągło. Będąc nastolatką próbowałam nawet takiej diety ;). Długo na niej nie pociągnęłam ;P. Raz, że ciągle byłam głodna, a dwa mama jak się zorientowała narobiła niezłego rabanu i nakarmiła głodne dziecię ;). Jeszcze wcześniej, w podstawówce, chodziłyśmy z siostrą na szaber ;). Ile ja się wtedy czereśni, jabłek i śliwek objadłam, aż brzuch bolał (a w naszym sadzie szpaki ucztowały ;P). Ale wiadomo, kradzione nie tuczy ;).
Ostatnio zajadamy się czereśniami od sąsiada (zerwane legalnie za namową wyżej wspomnianego :)). Co ciekawe, w ogóle nie mają robaczków!!! Te ze zdjęć, kupione w mieście były bardzo... mięsiste ;P.
Bluzka - prezent, spodenki - New Yorker, buty - CCC, okulary - Orsay
Ale Wy tam macie fajnie Dziewczyny!! Slonko,woda,przyroda,owocki:) Ladna masz bluzeczke, kiedys mialam kiecke w czeresnie ale wydalam znajomej nie mialam kiedy nosic;) Jutro wysle Ci maila ze wszystkimi namiarami to podasz adres buziaki Misiaki :*
OdpowiedzUsuń:D Serdeczne dzięki Asia!!!!
Usuńja za czereśniami nigdy nie przepadałam - owszem, dobre są, nie to co aronia (na słowo "aronia" mam alergię - rośnie to u nas na działce i w dzieciństwie babcia poiła mnie soczkami z tego potwora.... jakie to było cierpkie.... brrrr)... ale moim zdaniem do jabłek i truskawek się nie umywają ;P
OdpowiedzUsuńja pół czerwca ucztowałam zajadając się truskawkami z kefirem ;P tak wyglądały moje śniadania ;P
teraz to już się chyba kończą truskwy - a szkoda ;P
Rudzielcu Ty Mój, w żadnym razie nie paskudny - jak ja Ci zazdroszczę, że możesz takie fikuśne koszulki nosić.
Ja w takich wzorach straszę ;P
Niestety sezon truskawkowy dobiega końca. Teraz czekam aż maliny się zaczerwienią :).
UsuńHaha też mamy krzak aronii ;)
Dzięki Mar :)
Jeziorko, to co kocham. Ostatnie zdjęcie szczególnie mi się podoba.
OdpowiedzUsuńDieta owocowa to bzdura nie z tej ziemi, owocami nie dostarczysz wszystkich składników, jedynie się zagłodzisz.
Dzieciaki uwielbiają się ciaprać w wodzie. Dziś byliśmy nad rzeką. Trochę zamulona, ale dziewczynom to nie przeszkadzało bynajmniej (a nawet dodawało atrakcyjności ;P).
UsuńMasz racje co do diety. Tylko racjonalne odżywianie daje długotrwale efekty. Teraz już to wiem, ale nastolatce nie przegadasz ;P.
Czereśnie uwielbiam!!!!
OdpowiedzUsuńCudnie wyglądasz, jak i cała rodzinka. Taka szczęśliwa:)
Dziękuję Iza :)
UsuńAle fajosko Wam tam, ech...klimat jest :) :) Czereśniami się zajadam, tak samo jak arbuzem, a truskawki się skończyły.... To bardzo dobra dieta jest, tylko się o dziwo od niej tyje :)))
OdpowiedzUsuńDzięki Sivka :)
UsuńHaha nie wiem czy się tyje, czy się chudnie, bo dość szybko z niej zrezygnowałam ;P
Uwielbiam czereśnie, było u nas ich trochę. Ale juz się skończyły. Z dzieciństwa pamiętam wyjazdy do babci, gdzie z kuzynem objadaliśmy się czereśniami przez cały dzień. ;)
OdpowiedzUsuńO tak, była u sąsiada taka wielka czereśnia. Jak owocowała dzieciaki z całej wioski obsiadały ją jak szpaki ;)
UsuńCzeresnie kocham najbardziejj ze wszystkich sezonowych owocow!!!!! Nie wyobrazam sobie lata bz nich... Takze Twoja koszulke nosilabym z duma:)
OdpowiedzUsuńOch a ja ciagle wzdycham do tych Waszych wiejskich klimatow....Pozdrawiam! Anka
To ja jednak wolę truskawki :)
UsuńDziękuję Aniu :)
Nasza czereśnia w końcu w tym roku obrodziła i najadłam się jej owoców do bólu ( dosłownie)
OdpowiedzUsuńKoszulka jest świetna i fajnie wszystko kolorystycznie dobrałaś, nawet paseczek do listków :) super tam u Ciebie :)
Dzięki Irma :)
UsuńSuper wyglądasz w czerwieni, bluzeczka w wisieńki słodka :-) Kiedy mieszkałam w Niemczech przez rok byłam na diecie witariańskiej i dawałam radę na owocach ;-) Tylko częstotliwość jedzenia jest jak u noworodka - co dwie godziny papu ;-)))
OdpowiedzUsuńO rany!!! Przez rok!!! Ja to może dwa dni dałam radę ;)
UsuńDzięki Iwonko :D
Ale z Ciebie czeresienka... na torcie ;) mniam. Też jadłam te zerwane z sadu i pyszne bez robaczków były, a te kupne bleee, od razu wyrzuciłam. Szabry to ja znam, jako dziewczę podlotek ile to się na tyxh drzewach naskakałam ;))
OdpowiedzUsuńPiękną masz ta bluzeczkę, radośnie wyglądasz. I gdzie to "plażujecie"? Buźki :-*
Dziękuję Asiu :)
UsuńZdjęcia są jeszcze z przed wyjazdu na wieś. Pogoria w Dąbrowie Górniczej :)
tak sobie patrzę na Twoje zdjęcia i przez myśl mi przeszło, że w mojej szafie brakuje czerwonych szortów:P
OdpowiedzUsuńTo najwyższa pora się w nie zaopatrzyć ;)
UsuńOch Justynko ile Ty w sobie słodkości masz i takiej nieinfantylnej dziewczęcości .
OdpowiedzUsuńUroczo . słodko i przecudownie !
Steve Jobs był fruitaninem , ale dobrze na tym nie wyszedł , na weganizmie zreszta tez nie ;);)
Ale prawda ze owoce sezonowe smakują jak rzadne inne
Dziękuję Aniu :)
UsuńAle ślicznie wyglądasz!!
OdpowiedzUsuńOwoce też uwielbiam, u nas sezon z na czereśnie pomału odchodzi, teraz zajadamy się brzoskwiniami i morelami:)
Dziękuję Paulina :D
UsuńMasz bluzeczkę w czereśnie!!!:D
OdpowiedzUsuńCzereśniowa dziewczyno! Niezłe tyły swoją drogą;)))
Że kradzione nie tuczy, to też wiem... Mieszkałam na wsi i też na takie szabry chodziłam:D Kurde... teraz by nas wsadzili do pierdla;)))
Urocze fotki! Dziewuszki ślicznie wyglądają:)))
Haha... ale komplement ;) ,,tyły" Ci się udały Edytko, dzięki :D.
UsuńŚwietna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńA dzieciaczki jakie zaciekawione czereśniami :D
OdpowiedzUsuńŚwietne te spodenki! ^^
Więcej było zabawy nimi, niż jedzenia :)
UsuńDzięki Asik :D!!!
Jeeeeeej ale Wam tam dobrze na łonie natury, jaki piknik super i dzieciaczki jaką mają radochę- super Wam razem :) :)
OdpowiedzUsuńCzereśnie też uwielbiam, a pamiętam jeszcze za dzieciaka, jak braliśmy takie podwójne i robiliśmy sobie z nich kolczyki na uszach :P hehe
Buziaki :*
DAria
No, robiło się tak :D!!!
UsuńDziękuję Daria :)
A proszę bardzo :D
Usuńurocze zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńlove your blog! :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.itsmetijana.blogspot.com/
Thank you Tijana :)
Usuńjaka sielanka, slonce, woda, kocyk, owoce - mmm idealnie! juz dawno czegos takiego nie robilam, a czuje ze mi brakuje :P
OdpowiedzUsuńa Ty sliczna jak zawsze <3
Dziękuję Agatko :)
UsuńUrocza koszulka, marzy mi się taka czereśniowa sukienka
OdpowiedzUsuń:)
Dziękuję :)
Usuńale fajny owocowy prezent dostałaś - takie owoce można
OdpowiedzUsuńcały rok - praktycznie do każdej spódnicy czy spodni :)
cudnie te Wasze błogie leniuchowanie wygląda, cudnie :)
Dziękuję Inka :D!!!
UsuńNaprawdę śietnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń