W będzińskiej dzielnicy Grodziec znajdują się, budzące zachwyt (i grozę), ruiny cementowni. To fabryka cementu portlandzkiego, która działa tu od końca XIX wieku do 1979 roku i była jednym z największych takich zakładów w Polsce. Niestety, w wyniku eksploatacji pokładu węgla zalegającego pod cementownią, powstały liczne uszkodzenia w konstrukcji obiektów budowlanych, dlatego też fabrykę zamknięto (coś za coś).
Miejsce to przyciąga fotografów i... nowożeńców (powstało tu mnóstwo sesji ślubnych). Chociaż w potężnych starych ruinach bezpiecznie nie jest. W zeszłym roku, podczas huraganu Ksawery, zawalił się strop jednej z hal obiektu. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Przez pewien czas nie można było się tam dostać. Teren został ogrodzony, a strażnik przepędzał napaleńców ;). Jechaliśmy tam raczej bez cienia nadziei, że uda nam się wejść na teren zakładu. Jednak ku naszej (szalonej) radości nie było nikogo, kto by nam zabronił zobaczyć ruiny od środka!!!
Zapraszam na wycieczkę...
Sukienka, torebka, kapelusz - H&M, marynarka - Vero Moda, buty - CCC
Miejsce dobre na sesję. Już na jakimś blogu widziałam właśnie zdjęcia z tej cementowni - tak mi się coś kojarzy :)
OdpowiedzUsuńTak!!! Pewnie jeszcze nie raz tam wrócę ;)
UsuńKOCHAM TAKIE MIEJSCA!!!
OdpowiedzUsuńWiem :D!!!
UsuńJa również!!!
Ruiny robią wrażenie - tak samo jak Ty! :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Iwonko :)
UsuńAle miejscówa! Nooo suuuper! Lubie tak trochę niebezpiecznie, trochę tajemniczo, trochę smutno. Ty też suuuper! Sukienka ekstra, zajebisty fason ma, fajnie ją ogarnęłaś! :) :)
OdpowiedzUsuńDzięki Sivka :)
UsuńWow, te ruiny robią wrażenie, zwiedzanie ich musi być prawdziwą przygodą :>
OdpowiedzUsuńJednak jako fotograf ślubny, nigdy bym tu nie zabrała żadnej pary, według mnie takie scenerie do zdjęć ślubnych są mocno niesmaczne. Co innego temat fashion, albo coś artystycznego można by wyczarować :))
Piękna sukienka !
Wiesz Marta, chyba się z Tobą zgodzę. Takie gruzy sprawiają dość przygnębiające wrażenie, nie do końca widzę tu związek z miłością, szczęściem, romantyzmem. Jednak wielu parom to nie przeszkadza.
UsuńJa chciałabym mieć sesje ślubną w Tarach Wysokich :D!!!
Dziękuję :)
Ekstra ruiny i ekstra! foty! Fotograf się sprawił:)))
OdpowiedzUsuńAle przy takiej modelce, to dużo roboty nie miał;)
Nóżki przezgrabne, rudości błyskają, super kapelutek i niby skromna sukienka...Musiało wyjść!:)))
Dziękuję Edytko :*
UsuńSłyszałam juz niejedną historię na temat tej cementowni, szczególnie od dziewczyn co to w sesji fotograficznej modowej brały tam udział, bezpiecznie w każdym razie tam nie jest. Ale sukienka super, tylko, że tak to całą stylówkę ubrałaś w żakiecik i melonik, że oczu oderwać nie mogę. Jest fantastycznie! Buziolki
OdpowiedzUsuńW jednym miejscu wisi tam na pręcie spory kawał betonowego stropu!!! Przeleciałam pod tym jak błyskawica!!! Nie, bezpiecznie tam nie jest!!!
UsuńDziękuję Asiu :)
Miejsce niecodzienne i świetne do sesji zdjęciowej. Sukienka ma śliczny wzorek :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko :)
Usuńto miejsce ma 'duszę', sama chętnie zrobiłabym sobie tam sesję :)
OdpowiedzUsuńTwoja sukienka extra.
Masz rację!!! Dziękuję :)
UsuńNiezły klimacik ma to miejsce!
OdpowiedzUsuńI fajna ta kiecka z tym rozcięciem na plecach
Dzięki Paulina :D!!!
UsuńBardzo dobre zdjęcia! Świetnie zestawiłaś dodatki a sukienka niby prosta a bardzo urocza ;-) Podoba mi sie Twoja fryzura!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCiekawe miejsce na sesje wybrałaś kochana.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny look :)
Pozdrawiam
Zocha
Dziękuję Zosiu :)
UsuńWielkie wow . Sukienka śliczna , a sesyjka to już profeska
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :)
UsuńSliczna sukienka, bardzo do ciebie pasuje kolorystycznie :)
OdpowiedzUsuńDzięki Marylko :)
Usuńmiejsce świetne, nie dziwie się, że przyciąga fotografów, Piękna ta Twoja sukienka :)
OdpowiedzUsuńSandicious
O tak!!! Dziękuję :)
UsuńNiesamowite miejsce. Lubię takie perełki - nieco przerażają, ale i zachwycają. Ale na tych zdjęciach najbardziej podoba mi się Twoja sukienka. Jest śliczna!
OdpowiedzUsuń:D serdecznie dziękuję!!!
UsuńRuda Ty jesteś coraz piękniejsza i mam wrażenie coraz chudsza ;)
OdpowiedzUsuńWyglądasz ślicznie i kobieco!
Ojojoj... dziękuje Ola :D.
UsuńNie no, chudsza to już chyba być nie mogę ;).
Uwielbiam taki emiejsca, na sesje zdjeciowa - wymarzone!!!
OdpowiedzUsuńAle dzis wygrywa Twoja kiecka - nawet z ta genialna miejscowka...;);) Po prostu idealna - kolory, fason... Wygladasz w niej zjawiskowo!
Pozdrawiam. Anka
Dziękuje Aniu :)
UsuńMuszę się zatem pochwalić, że to Miś mi podarował tą sukienkę w prezencie gwiazdkowym :). Mam wspaniałego mężulka :D!!!
Wow, piękna sesja w świetnym miejscu. Uwielbiam takie stare opuszczone fabryki, chyba jak większość. Klimat fotek jest hipnotyzujący i tajemniczy.
OdpowiedzUsuńPiękna jesteś w tej sukience:)
Dziękuję Elunka :)
UsuńCiekawe miejsce i śliczna sukienka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŁał:) Jakie super foty, jakie super miejsce. A modelka? no zarąbista:) Bardzo mi się podobasz:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńswietna cementownia - jeszcze lepsza Ty w tej
OdpowiedzUsuństylizacji - kapelusze to ewidentnie Twój żywioł!
Dzięki :D!!!
Usuń