czwartek, 12 grudnia 2013

Szaraczek

Czas pędzi jak szalony. Na prawdę nie wiem kiedy minęła połowa ciąży!!! Brzuch wyraźnie się już zaznacza i cudem wcisnęłam się w tą kurteczkę :D. Wtapiam się w szare otoczenie w tych burych łaszkach. Jedynie łepetyna ryża świeci jak pochodnia ;). W poniedziałek poznam płeć łobuza, co to imprezki urządza sobie w moim brzuchu :D!!! Rodzinka, zwłaszcza mój tata, żądają chłopca!!! Błehehehehe... pożyjemy, zobaczymy :D.







Kurtka - Carry, sukienka, skarpety - H&M, rajstopy - Orla S-c, buty - Deichmann, apaszka - House

19 komentarzy:

  1. Biegnie jak szalony :-) Pięknie Ci w szarym <3 W ogóle uwielbiam takie połączenia kolorów tak jak Twój kolor włosów z szarością i jeszcze fiolecik widzę::)
    Ja też szykuję jakiś post ze stylizacja , mam nadzieję , że zdążę przed świętami.
    Buziak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Jenny :)
      P.S. Czekam ciekawa Twojego posta :D

      Usuń
  2. Taaak, Twoje włosy pięknie wyglądają z szarością :)
    O, i muszę kupić se fajne zakolanówki :P Przypomniałaś mi ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. w ciąży wyglądasz kwitnąco kochana. Połączenie szarości z fioletem - Super pomysł !!!
    Pozdrawiam serdecznie
    http://zocha-fashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tam nic nie widzę, żadnego brzucha nie widzę. Za to, widzę uśmiechniętą, wypoczętą kobitkę...Super potrafisz dobrać te swoje szmatki, jak ty to robisz? A na cybulę...uwielbiam się ubierać-ZAWSZE! tRZYMAJ SIĘ KOCHANA:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No z boczku to widać :). Płaszczyk trochę przypłaszczył ;) brzusio, ale jest, rośnie duży okrąglutki!!! Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  5. Ta twoja ryża łepetenyna jest cudowna. I cały ten look- cudo!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak tu nie wielbić szarego :D Najbardziej podobają mi się te długaśne skarpetki! Czadowe są, też mi się takie zdarzało mieć, świetny patent na zimniejsze dni, do kiecki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie się ciąża za to dłuży, ale to nic w porównaniu do pierwszej, kiedy to miałam wrażenia jak bym była już ze 3 lata. ;p Teraz trochę czas przyśpieszył, ale zostały mi 3 mies. do końca. ;)
    Wyglądasz pięknie, bardzo podoba mi się płaszczyk.
    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Dziękuję!!! Czyli Twoja dzidzia będzie starsza o miesiąc :) Ostatni trymestr, a zwłaszcza ostatni miesiąc ciąży dłuży się w nieskończoność, a potem nagle życie ucieka między pieluchami ;)
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
    2. Oj tak, po porodzie to zaczyna pędzić czas niesamowicie, zwłaszcza na samym początku, jak dziecko jest bardzo małe.

      Usuń
  8. Naprawdę mocno trzeba się przyglądac, żeby zobaczyc brzuszek:-) W szarościach fajnie wyglądasz.

    OdpowiedzUsuń