czwartek, 11 listopada 2021

Nud(n)e beże

Tej jesieni pokochałam brązy... we wszelkich odcieniach i konfiguracjach 🤎.
Zazwyczaj wolę bardziej nasycone, czekoladowe i rude, dziś jednak wybrałam nud(n)e beże 😉.
Przełamane odrobiną grafitu i ciemnej czekolady, tworzą ciekawe połączenie 🤓.









marynarka - sh | bluzka - Zalando (Anna Field) | spódnica - Vinted | torebka - Reserved | buty - lokalny butik

piątek, 5 listopada 2021

Jesienne kwiaty

Przypuszczam, że aktualnie świat wygląda mniej optymistycznie, niż na poniższych zdjęciach. Zieleń zastąpiły brązy... po jesiennych kwiatach zostały suche badyle. Drzewa pozrzucały złote liście... cnotliwe mgły zakrywają ich nagie konary. Czy jest tak naprawdę??? Pewności nie mam, bo aktualnie świat mój wygląda mniej optymistycznie, niż na poniższych zdjęciach. Od tygodnia prawie nie wychodzę z domu, uwikłana w covidowe paradoksy. Przeżywam istne deja vu... powtarzając I klasę... po raz trzeci (w tym od dwóch lat w bardzo nowoczesnym, teams'owym stylu 🤪). Odliczam godziny do weekendu... w lesie odnajdę radość!!!









bluzka - Reserved | spodnie - sh | buty - CzasNaButy.pl | pasek - H&M | kolczyki - prezent

sobota, 30 października 2021

Caffe mocha

Uwielbiam kawę!!! Jej smak i aromat, którym witam każdy dzień. Specjalnie wstaję dużo wcześniej od reszty domowników, aby móc się nią delektować w samotności. A niech mi ktoś zakłóci ten poranny rytuał... zła jestem jak osa 😠😂!!! Zazwyczaj piję klasyczną... z dodatkiem gorącego mleka. Jednak na jesienne smutki to za mało przyjemności!!! Ratuję się wtedy caffe mocha, z gęstą czekoladą, bitą śmietaną i cynamonem 😋!!!










spódnica - H&M | koszula - sh | marynarka - Born2be | torebka - Venezia | buty - CCC | beret - lokalny butik

niedziela, 24 października 2021

Jadę sobie

Dawno, dawno temu... (ściśle mówiąc, we wrześniu 2010 roku), była sobie Filifionka, która miała jesienną chandrę. Dziewczę młode, hoże, a nade wszystko... wolne jak wiatr, wsiadło więc w pociąg na Bielsko-Białą i po godzinnej podróży wyruszyło w góry. Szlak wiódł przez gęsty las spowity wczesnojesienną mgłą, lecz nasza bohaterka, nie bacząc na brak widoczków, maszerowała dzielnie, wyznaczoną przez siebie trasą, na Szyndzielnię i Klimczok. W górach pogoda jest zawsze... a spacer w doborowym towarzystwie (samej siebie), to najlepsze lekarstwo na jesienne smutki 😊. 















poniedziałek, 18 października 2021

Jesień w dodatkach

Powoli, bardzo powoli na mojego bloga wkracza jesień. Na razie nieśmiało, tylko w dodatkach, reszta stylizacji jeszcze całkiem wakacyjna. Przedłużam sobie lato T-shirtem malowanym w kwiatki i kraciastą, luźną spódnicą. Przyroda w parku wciąż zielona, tylko jeden samotny, żółty liść u mych stóp, zwiastuje rychłe nadejście październikowej słoty.








T-shirt - New Yorker (DIY) | spódnica - sh (DIY) | torebka - H&M | buty - Deichmann | spinka - internety