Obiecałam sobie, że będę dużo łazić!!! Do nastania grudniowych ciemności szło mi (się) całkiem nieźle, nawet w tym ohydnym betonowym lesie, zwanym miastem. Niestety Sosnowiec mało ma miejsc godnych... pospacerowania. W szare, deszczowe dni bardziej mnie kusi kraciasty kocyk i lektura podróżniczych wspomnień Dodo Knitter, niż brodzenie po osiedlowych kałużach. Wiec odpuszczam... No chyba, że do lasu mnie ktoś zabierze 😍!!! To połażę 😀!!!
marynarka - Reserved | koszula i spodnie - H&M | buty i torebka - CCC
Bo podobnym lesie łażę codziennie z Tigerem😊
OdpowiedzUsuńTylko nie wyglądam tak stylowo!