Przyszedł o północy z hukiem i blaskiem fajerwerków, mocno podchmielony tanim szampanem. Najchętniej bym go przespała, bo nie znoszę nachalnych typków, ale wpadli do nas Harry Potter z Vaianą, więc jakoś dotrwałam do godziny zero. ,,Impreza" nabrała rumieńców tuż przed północą, kiedy to Miś teleportował nas na Górę Dorotkę. To był piękny, naprawdę romantyczny pomysł, na który wpadło z 200 innych osób 🤪. Niemniej jednak, widok miasta rozświetlonego fajerwerkami robił wrażenie.
kardigan - sh | legginsy - Calzedonia | bluzka - New Yorker | torebka - torebki-skorzane.pl | buty - CCC
Fajne są te spodnie z rozszerzanymi nogawkami :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńŁadne spodnie :)
Fajny krój spodni :D Wszystkiego dobrego w 2023!
OdpowiedzUsuńCałość elegancka miła oku i wygodna
OdpowiedzUsuńSuper look :) Szkoda że mój pies nie może się w internecie wypowiedzieć na temat fajerwerków.
OdpowiedzUsuńI oby w tym roku, skoro już musiał nadejść, wszystko się udawało 🙂.
OdpowiedzUsuńBardzo moja ta stylizacja :)
OdpowiedzUsuńLindo y elegante look. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńAle świetnie! Ten sweter z dzwonami fajnie się komponuje!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku Justynka!!!
Szczęśliwego nowego roku. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo mi pasuje, choć nie pamiętam kiedy ostatnio miałam na sobie rozszerzane spodnie
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za wszystkie komentarze 😁!!!
OdpowiedzUsuń