Luty żegnam bez cienia żalu. Dał nam, skubany, nieźle w kość. Infekcje powracające jak bumerang, niweczą nasze plany i rujnują zdrowie. Już trzeci raz tej (nie)zimy bunkruję się z dziewczynkami w czterech ścianach i walczę z gorączką, katarem i kaszlem. Niewielka w tym pociecha, że możemy spędzić ze sobą trochę więcej czasu. Wolałabym teraz szaleć z nimi na sankach, odkrywać nowe miejsca, nurzać się w naturze. Na szczęście wiosna tuż, tuż, a w głowie mnóstwo pomysłów na wspólne rodzinne wycieczki :D!!!
Sweter - Cropp
Spódnica - sh
Płaszcz - Cache Cache
Buty - CCC
Za tym lutym, bez śniegu i choć maleńkiego mrozu też nie będę tęsknić. Stylizacja bardzo sympatyczna. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńStyczeń czy luty, wszyscy biadolą, e tam, dajmy temu spokój. ;)
OdpowiedzUsuńNo taka pora.. dlatego nie lubie ich, bo ludzie chorują, wychodzą jakieś gó**o epidemie itd :x Zdrówka!
OdpowiedzUsuńA stylizacja super, bardzo mi się podoba ☺
Dla mnie luty był bardzo przyjemny, mogłam odpocząć po sesji i poświęcić dużo czasu na rozwijanie swoich pasji, ale im bliżej wiosny, ciepła i słońca tym lepiej. Bardzo ładna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńHope you get better soon! I really like the print of your skirt. So trendy!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta spódnica!
OdpowiedzUsuńLuty żegnam i już zacieram ręce na wiosnę!
No nie ma co się dziwić, że koleżanka choruję jak biega taka rozebrana :D oczywiście żartuję, życzę szybkiego powrotu do zdrówka 😘
OdpowiedzUsuńPrzepiękna spódnica! ;) wyglądasz elegancko i bardzo kobieco ;)
OdpowiedzUsuńNie chcę biadolić, ale dla mnie luty, to bardzo trudny miesiąc: 3 rocznica odejścia Ani, potem grypsko, potem znowu szpital, bolesny zabieg, powolne dochodzenie do siebie.
OdpowiedzUsuńWyglądasz świetnie! W błękicie Ci do twarzy.:)
Moc pozdrowionek posyłam.
Pięknie Ci w 💙💙, ciekawa spódnica i znajome miejsce😜😜. Zdrówka życzę Tobie i dziewczynkom...i byle do wiosny 💚💚
OdpowiedzUsuńOjjj tak, też oczekujemy niecierpliwie wiosny :)
OdpowiedzUsuńtych właśnie podróży malych i dużych, spacerów, dłuższych dni i siedzenia na ogródku :)
Z chorymi dzieciorkami tak jest. A tu jeszcze widmo koronawirusa krąży. No ale grunt, to nie pogrążać się w marudztwie. Cudny błękit tego sweterka Twojego 💙 Hm, czuję się zainspirowana kolorystycznie 😉😁✌️
OdpowiedzUsuńJa tak samo walczę z gorączką, katarem i kaszlem, także koniec lutego nieźle mnie załatwił xd
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam dużo zdrowia ;) Świetne zdjęcia oraz super stylizacja! Pozdrawiam!
wy-stardoll.blogspot.com
Dla mnie też luty nieciekawy, zresztą styczeń też lipa :(
OdpowiedzUsuńSweter mam podobny bardzo, tylko mój jest jakiś taki duży... Fajny zestaw, niby spokojny, a jednak optymistyczny :)
Ładna stylówka ❤
OdpowiedzUsuńI really like this printed skirt so much! I have the similar skirt :)
OdpowiedzUsuńTeż pożegnałam luty bez żalu. Był ciężki!
OdpowiedzUsuńA z innej beczki - świetna spódnica :)
you have amazing and great style. keep it up.
OdpowiedzUsuńJULIE ANN LOZADA BLOG
INSTAGRAM: @julieann_lozada
Kobieco, elegancko, ale wciąż w Twoim stylu :-) Ja też jakoś luty żegnam bez żalu oczekując WIOSNY :-)
OdpowiedzUsuńHi! Beautiful outfit, the skirt is wonderful.
OdpowiedzUsuńHave a good week!
Oh I love your skirt ♥
OdpowiedzUsuńAnn
https://roomsofinspiration.blogspot.com/
Kobieco, elegancko, ale przy tym na luzie :) Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńtez nie bede tęsknić za lutym :) mam nadzieję, że marzec będzie lepszy (a już jest bo są pierwsze oznaki wiosny :) ) stylizacja jak zawsze bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle pięknie wyglądasz! Też już coraz bardziej czuję wiosnę ☺
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za wszystkie komentarze :)!!!
OdpowiedzUsuń