Ostatni
tydzień października spędziłyśmy z dziewczynkami w Skowronnie. Brodząc w
kolorowych liściach, łapałyśmy ostatnie promienie jesiennego słońca.
Szkódniczki odpaliły swoją kuchnię polową i całymi dniami pichciły dla
mamy zupę z błota.
Największą atrakcją tego wyjazdu były... taczki. Prawdziwy cud
techniki. Takim ,,pojazdem" jeszcze nie jeździły ;)!!! No i koty,
śliczne, puchate koteczki... odetchnęły z ulgą, gdy wróciliśmy do Będzina ;).
Mamusiu zjedz ciasteczko :)!!!
Dlaczego moja wioska nazywa się Skowronno, a nie Koci Padołek np??? Nie pojmuję ;P
Znienawidzony przez Miska golf (za mały dekolt ;)), może i nie jest najpiękniejszym moim swetrem, ale świetnie chroni przed chłodem i całkiem ładnie komponuje się z rudościami :). Niebieski nigdy nie był moim ulubionym kolorem, ostatnio jednak coś się w tym względzie zmienia...
Mój
piękny bazaltowy pierścionek dokonał żywota, rozpadając się na płytkach
w łazience. To jego ostatnie zdjęcie (trzeba jechać na Lanzarote po
nowy ;)).
Golf - prezent od siostry, spodnie - H&M, płaszcz - Orsay, buty - sklep w centrum Będzina
Super zabawa dla dzieci! Fajny sweterek! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Gdy widzę fotki Twoich dzieci przypomina mi się własne dzieciństwo i zabawy w piasku :-) Szkoda tego pierścionka -był taki ładny!!!
OdpowiedzUsuńAle Dziewczyny mają zabawę! Co chcesz, zupa z błota w wykonaniu tak świetnych Kuchareczek musi być majstersztykiem! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam swetry w pasy, więc ten Twój bardzo mi się podoba, pomimo, że golf faktycznie ma spory.
A co do polubienia pewnych kolorów, kobieta zmienną jest i może i Ty przekonasz się do niebieskiego.
Pozdrawiam ciepło. :) Megly (megly.pl)
Ojeja... wiesz co mi przyszło do głowy? Gorejący krzew i gorąca kobieta XD
OdpowiedzUsuńPamiętam, że za czasów liceum, spodnie "w wodę" i inne tego typu "rozmyte| wzory, były szalenie modne. Kiedyś miałam spodnie w płomienie. Wyszły z mody i je oddałam. A teraz pluję sobie w brodę, bo byłyby idealne, to się dziecięciu Gotem zachciało być i spodnie w kolorze blue psuły image, więc trzeba było się pozbyć ;]
Szyte po bokach były, takie na lato, wiesz, goła noga ;)
This is a very beautiful post dear!
OdpowiedzUsuń** Join Love, Beauty Bloggers on facebook. A place for beauty and fashion bloggers from all over the world to promote their latest posts!
BEAUTYEDITER.COM
E, fajny golf, super wygląd!
OdpowiedzUsuńwszystko co w paski, kocham.
OdpowiedzUsuńtwoje dziewczynki zapowiadają się na wprawione farmerki...praktykę już mają:)
uściski kochana:)
Cudownie patrzeć na Twoje dziewczynki :) A Twoje marmurkowe dżinsy i golf w szerokie pasy prezentują się bombowo :)
OdpowiedzUsuńFajnie macie w tym Skowronnie!
OdpowiedzUsuńA golfiki to ja kocham - Twój jest cudny. Niebieskości dobrze robią rudosciom- razem wyglądają idealnie ❤
This is so beautiful!
OdpowiedzUsuńBloglovin
STYLEFORMANKIND.COM
Hahhaha, też lubię golfy i podobne komentarze od męża słyszę:D
OdpowiedzUsuńFajny ten Twój golfik:))
A dziewuszki urocze... :*
Fotki błotnej kuchni przypomniały mi moje wakacje u cioci i dziadka.... ale to było dawno temu...tyle sie pozmieniało...
OdpowiedzUsuńHej! Mamy dla Ciebie propozycję współpracy. Jeśli masz ochotę, skontaktuj się z nami na adres mailowy: polandmarketing@rabble.se. Pozdrawiam serdecznie, Karolina Adamek.
OdpowiedzUsuńA kto nie robił zupy z błota? Ślicznie Ci w tych paseczkach chudzinko :-) Pięknych świątecznych dni życzę.
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za wszystkie komentarze :*!!!
UsuńGolf jest przecież świetny !
OdpowiedzUsuń