Znowu wczasujemy się z Zosią w Skowronnie. W weekend udało mi się wyrwać na samotny spacer w moje ulubione zakątki: bure łąki, dzikie chaszcze i bagniste szuwary :). W dzieciństwie robiłyśmy z siostrą eskapady ścieżkami wydeptanymi przez lisy, sarny i dziki. Czułam się jak podróżnik przemierzający gęstą dżunglę :). Niewiele się tu zmieniło, tylko szuwary jakby trochę mniejsze!!! :).
Tunika, sweter - sh, chusta - targ w Będzinie, legginsy - New Yorker, kozaki - CCC, kolczyki - prezent
Folkowo, kwiatowo i oversizowo. Pieknie.
OdpowiedzUsuńTez lubie pobuszowac po miejscach dobrze znanych z dziecinstwa i popatrzyc na nie innymi oczami. Powspominac...
Pozdrawiam serdecznie. Anka
Dziękuję :) Pozdrawiam również!!!
UsuńNooo, swetrzysko pierwsza klasa i fason taki jakby "mój" :D
OdpowiedzUsuńDzięki Sivka :) Swetrzysko idealne na taką jesienno-zimową porę :D. Otulam się nim jak kocykiem!!!
UsuńP.S. A nie mówiłam, że będę Cię małpować ;D
Też uwielbiam takie spacery:) Im dalej od ludzi tym fajniej! Bardzo mi się podoba zestaw kolorystyczny. Na szarość najlepiej "robi" odrobina turkusu i zieleni. A chusta przegenialna!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Piantofelek :)
UsuńA mnie wprawia w zachwyt tunika i chusta. I twój uśmiech:)
OdpowiedzUsuń:D Twoje kolorki!!!
UsuńTak w ogóle to fajną masz urodę , inną i inny styl , ciekawy. Uwielbiam te chusty a sweter też skradł moje serce :-*
OdpowiedzUsuńJeju, dziękuję Jenny!!! Mój ,,styl" to wieloletnia zbieranina ciuchów lumpowo-wyprzedażowo-podarunkowych :D.
UsuńAkurat w tej stylizacji to takie fajne , " dobre" boho :-)
UsuńWiegachne swetry uwielbiam! Jakoś tak w nich nie dość, że ciepło, to jeszcze bezpiecznie ;)
OdpowiedzUsuńMam identyczną chustę tylko, że w czarnym kolorze!
Pięknaś jak zawsze!
:D Dziękuję Patrycja.
UsuńDziękuję Justynko :D, jednakże wg mnie te spłowiałe stronki z mega odrostem czekają niecierpliwie na farbowanko!!! Muszą jednak jeszcze poczekać, żeby dzidzi nie męczyć za często!!!
OdpowiedzUsuńAle twoje hery już sa długie...wow!
OdpowiedzUsuńTy zawsze ciekawe miejsca wynajdziesz do robienia zdjęć. Kurde, ale bym się poszlajała po tych chaszczach i dzikich łąkach, po brzózkach też bo widzę, że tam ich pełno. Kurnia, bardzo mi brakuje tej dzikości. Cieszę się, że dzielisz się z nami takimi miejscówkami. Powiem Ci, że masz nosa. Bardzo optymistycznie, kochana. A gdzie masz brzuszek?
Brzuszek chowa się pod tuniczką :) !!! Włosy zapuszczam po raz kolejny i obiecuję (po raz kolejny), że już nigdy się na krótko nie opitolę!!! Skowronno to mała wioska otoczona lasami, bagnami, polami i górą na dokładkę. Jest tu dużo miejsc, w które lubię się zapuszczać, żeby odsapnąć od codzienności. Cieszę się, że podobają Ci się moje ,,swojskie klimaty" ;).
UsuńPozdrawiam serdecznie :D
Sweter jest rewelacyjny. Mam " fazę" tej jesieni na takie swterzycha.
OdpowiedzUsuńDobra faza!!! :D
Usuń