wtorek, 18 czerwca 2024

Malediwy po polsku ;)


Spacer plażami Mierzei Wiślanej od Nowej Karczmy po granicę z Rosją, to plan na kolejny dzień majowych przedwakacji.
Morze nieustannie tworzy tam nowe piaszczyste łachy i wysepki, stąd skojarzenie z Malediwami 😉.
Plaże przedsezonowo, bajecznie puste. Częściej spotykaliśmy tam dziki, niż  Homo sapiens 😂!!!
Patrząc na te fotki, mam wielką ochotę wsiąść w pociąg i jechać tam z powrotem 😍!!!











sukienka - Reserved | buty - Renee | torebka - New Yorker | biżuteria - prezent | okulary - lokalny butik 




Granica z Rosją





7 komentarzy:

  1. Wieki nie byłam w tych rejonach. Kiedyś pamiętam, że pojechałam tam na weekend z mężem, jeszcze w czasach naszego narzeczeństwa. Nadal można znaleźć tam tyle bursztynków?

    OdpowiedzUsuń
  2. Stacjonuję nad jeziorem. Nadal mi tu lepiej niż nad morzem. A możliwe, że zajrzę na wybrzeże, ale to we wrześniu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeju, ale tam jest pięknie! *.*

    A Ty wyglądasz ślicznie w tej sukience ❤️

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne zdjęcia!!! I tak pusto! Super!
    Suknia na tle tej przestrzeni wygląda niesamowicie!!!
    I rusałki też są! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie nadążam za zmianami tych miejscówek 🤓 Suknia super 🖤

    OdpowiedzUsuń
  6. Super zdjęcia!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń