wtorek, 22 grudnia 2020

Listopadowy Diablak

W ramach przedświątecznokrzątaninowego resetu, serwuję dziś sporą dawkę zdjęć z listopadowego wypadu na Babią Górę. Byliśmy tam bez dziewczynek, tak więc jedyną możliwą opcją wejścia, była trasa przez Perć Akademików. Dawno nie szłam tym szlakiem... łańcuchów jakby przybyło, a kondycji, co nieco, ubyło 😜. Przez całe podejście w cieniu góry, co dodatkowo podsycało uczucie grozy (i łapki marzły na łańcuchach i mokrych kamolach 😉). Szczyt przywitał nas słońcem, porywistym wiatrem i tłumem turystów 😄. Niedzielna kawka z widokiem na Tatry smakowała wybornie. 
Wracając nadłożyliśmy nieco drogi, aby przejść przez Perć Przyrodników. Było warto. W momencie zejścia z tłumnego szlaku na Krowiarki, znaleźliśmy się w świecie jak z baśni. Absolutnie sami, w lesie zachwycającym swą dziką naturą...

Perć Akademików












Babia Góra (1725 m n.p.m.)










Filifionka na Babiej... z Wielkim Człowiekiem i wiatrem w warkoczach 😊


Perć Przyrodników











17 komentarzy:

  1. Dla takich emocji i widoków warto się wspinać i włóczyć po górskich szlakach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ tam cudownie . Odrazu lepiej patrząc na taki zdjęcia w taka pogodę

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne widoki ! :) Zdrowych i Radosnych Świąt Bożego Narodzenia

    OdpowiedzUsuń
  4. What A Location - What An Adventure - What A Way To End The Year - Happy Holidays To You And The Family

    Cheers

    OdpowiedzUsuń
  5. Oh so amazing photos, thanks for share with us
    xx

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ tam pięknie! Patrząc na tę trasę jeszcze bardziej Was podziwiam! Ja już chyba miałabym za słabą kondycję na takie wędrówki ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Co tu dużo mówić.... Po prostu pięknie tam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne zdjęcia, z chęcią bym zwiedziła Babią Górę na żywo 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Jesteś niesamowita, podziwiam. Wspaniała wycieczka, piękne zdjęcia. Zdrowych i spokojnych świąt życzę, serdecznie pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  10. wow well done!
    Merry Christmas :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Jejku jak pięknie! :) Z pewnością po takiej wyprawie można być z siebie dumnym i ogromnie szczęśliwym.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Uma corajosa aventureira, arriscando-se por caminhos pedregosos.
    A natureza é sempre bela.
    Um grande abraço.
    Juvenal Nunes

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow świetnie!.
    Okazuje się, że jesteś znakomitym wspinaczem ...

    Twoje zdjęcie spacerujące po krawędzi klifu jest bardzo wciągające. Podobnie naturalny widok ze szczytu góry.

    OdpowiedzUsuń
  14. Widok z Babiej niszę w sobie do dziś. Na trasę z łańcuchami w życiu bym się nie odważyła. Ze strachu, że pourywam 🤓

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne widoki i pani turystka też świetnie się prezentuje. Ja też kiedyś szłam tym szlakiem na Babią. Zaraz po wejściu rozszalała się burza z piorunami, trzeba było szybko schodzić. Szlak żółty jest świetny. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Serdecznie dziękuję za wszystkie komentarze 😊!!!

    OdpowiedzUsuń