wtorek, 5 grudnia 2017

Wczasy pod... kołderką

Zaczęło się niewinnym bólem gardła. Potem rozbolało mnie ucho, dostałam gorączki i totalnie opadłam z sił. Pan doktór przepisał pół tuzina leków (w tym antybiotyk) i kazał siedzieć w domu. Tak oto rozpoczął się mój długo wyczekiwany urlop zwany potocznie ,,wczasami pod gruszą". Spędzałam go w uroczym towarzystwie dochodzących do zdrowia, rozbrykanych córeczek, więc nie miałam czasu na kontemplowanie swego cierpienia ;P. Na szczęście po kilku dniach choroba ustąpiła, rozbrykałam się jak Szkódniczki i... zaczęłam planować dalszą część urlopu :D (ciiiii.... ale o tym w następnych postach ;)).

Stylizacyjka na chorobowym... przy okazji pochwalę się naszym nowym/starym fotelem ;)



sweterek - H&M, spodnie sh

Malowanie farbami to ulubiona zabawa Szkódniczek

Autoportret ;)

Biedronka :D


Pieczenie pierniczków 




Puzzle 

Budowa Chińskiego Muru :)

Przejażdżka kolejką 


,,Na bębenku marsza gram..."



Czytando :D

25 komentarzy:

  1. Ooo to tak jakbym oglądała obrazki ze swojej pracy :). Bardzo lubię takie domowe zdjęcia przy kawie czy książce. Ślicznie wyglądasz, a dziewczynki takie słodkie i bardzo podobne do Ciebie! Trzymaj się ciepło! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj Kochana i tak na boso urzędujesz podczas choróbska! Zdrowiej prędko ;*
    Jakie Maluchy pocieszne :)
    PS: wróciłam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodziaki dwa. Wydają się takie grzeczne i kochane :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie Ty masz zdolne dzieciaczki - pieką, malują... Super :)
    Dużo zdrówka Kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aż nazbyt często rozchorowujemy się na urlop właśnie, oby następny był bardziej udany dla Ciebie. Korzystaj z ostatnich dni wolnego jeszcze przed świątecznym szaleństwem Adriana Style

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne dzieciaki. I jeszcze potrafią pierniki zrobić. Skarby! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. To jest to, co tygryski lubią najbardziej.
    Świetny rodzinny czas! A Twoje Córcie - istna słodycz.
    Bardzo mi się podoba ta Twoja bluzeczka w paski :)
    Pozdrowionka mikołajkowe! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cieszę się, że już jesteś zdrowa! Widać po tym luzaku, że narozrabiasz na reszcie urlopu:D

    Fajne te łapki na ścianach:D A dziewczynki, to po mamusi takie rozbrykane:)))
    Buziaki dla Was!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. jak uroczo w twoim domku
    łapki naścianach - mistrzostwo świata
    pannny ci rosną i pięknieją

    OdpowiedzUsuń
  10. ŚliczNe masz córeczki. Mimo choroby Ty rowniez pięknie wyglądasz. Mam nadzieje, że już lepiej się czujesz.

    OdpowiedzUsuń
  11. Aaaaaaaaaaa już nie mogę się doczekać kiedy z moim maleństwem będę piekła pierniki :)
    Fajnie, że tak razem czas spędzacie- to zbliża i zacieśnia więzi :)

    Zdrówka kochana :) :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Urocze zdjęcia z domowego zacisza. Malowanki, układanki a wszystko to w aromacie pieczonych pierniczków. sam urok! Jak na choruszki to wszystkie wyglądacie kwitnąco ;) Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do pełnej formy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Podoba mi się ściana z odciskami dłoni :D
    Zjadłabym pierniczka...

    OdpowiedzUsuń
  14. Fortel świetny - przechodzi drugie życie :) Najbardziej urzekło mnie pieczenie pierniczków <3 Miłego wieczoru. Jestem tutaj.

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajowy fotel, lubię takie nóżki oldschoolowe 👍 A dziewczynki jakie zdolne! I jakie śliczniuchy! 🖤🖤🖤 Po mamusi 😉😃

    OdpowiedzUsuń
  16. Ma pani przepiękne córeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wow! Que buena pinta tienen esas galletas, y que gran ayuda tienes! ♥️♥️♥️

    OdpowiedzUsuń
  18. a kochana, nie nie nie, bo to skarpetki chyba z przed 2 sezonów :D niestety! :D ale teraz mogą być nawet jakieś ładniejsze <3
    nowy stary fotel jest cudowny, kocham PRL w nowych wnętrzach i u mnie także będą stały takie meble! :) co do choroby to współczuję - zdrowiej :) a córeczki są urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka!!!! Szkódniczki świetne malunki zrobiły :) a te na ścianie odbite łapki to ich? fajny pomysł.
    Chora i na boso?? już ciepłe skarpety i kapcie zakładaj!! żebyś szybko wyzdrowiała, choć czas spędzony z maluchami to wcale nie stracony czas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nowy stary fotel jest świetny, uwielbiam takie stare cudeńka :) Moje krzesła też wiele pamiętają :)

      Usuń
  20. Jakie super te Twoje kruszynki są :-) cudowne , piękne i magiczne dodmowe fotki

    OdpowiedzUsuń
  21. Dobrze, że to chorowanie jednak Ci odpuściło dosyć szybko ☺ Super rodzinne sytyacje ☺ Piękne zdjęcia ☺ Buziaki dla całej tròjki 😙😙😙

    OdpowiedzUsuń
  22. Ale dziewczynki są podobne do ciebie:)

    BUZIAKI:*
    WWW.KARYN.PL

    OdpowiedzUsuń
  23. Słodziaki dwa! I jakie pracowite!!!:)

    OdpowiedzUsuń