Pszczyna... przepiękne śląskie miasto, do którego wybierałam się od 16 lat!!! Jakoś tak, nie po drodze zawsze było ;P... choć nie raz przecież przejeżdżaliśmy przez nią zmierzając w góry!!! W końcu się jednak udało :). To była prawdziwa całodniowa wyprawa. Pociągami, z przesiadką na Wielkim Dworcu w Katowicach i tuptaniem przez Pszczynę do rynku i parku. Dziewczynki dzielnie nam towarzyszyły, wypatrując wciąż nowych atrakcji :). A działo się tego dnia w Pszczynie sporo... na rynku targ staroci, a pod zamkiem festyn z karuzelą, balonami i cukrową watą ;P. Na szczęście park jest duży, więc czym prędzej czmychnęliśmy w jego cieniste alejki.
Targ staroci na rynku w Pszczynie
Zamek w Pszczynie
Ciuchowo: sukienka - Vinted (Pepco), sweterek - prezent, buty - H&M
Obowiązkowy punkt programu :)
O, do Pszczyny mam wielki sentyment - jedna z moich najlepszych kumpel-przyjaciółek tam mieszkała i wyjeździłam się tam, że hej. Zwariowane szurnięte czasy :D Te miejscówki mi o nich przypominają. Uwielbiam! <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz, śliczna sukienka (z Pepco? Jeej, sto lat tam nie byłam!). Dziewczynki niezmiennie do schrupania ;) :D
No i co - brzmią w tej Pszczynie te sławetne chrząszcze? ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna wyprawa. Widać, że dziewczynki zadowolone.
A Ty masz prześliczną sukienkę!
Pozdrawiam serdecznie :) Megly (megly.pl)
Chrząszcze były w Szczebrzeszynie :P
UsuńLubię miasteczka, w których stoją takie kolorowe kamieniczki.
OdpowiedzUsuńWyglądasz pięknie, delikatnie i dziewczęco. W Pszczynie byłam wieki temu, w podstawówce na zwiedzaniu pałacu.
OdpowiedzUsuńNie byłam w tym mieście, ale wygląda bardzo malowniczo :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się zdjęcia - to gdzie dziewczynki idą same za rączkę jest słodkie :)
Twoje zdjęcia również rewelacyjne moja droga Nastolatko :)
pozdrawiam bardzo cieplutko :)
Very nice pics! Thank for sharing! 😘😘😘
OdpowiedzUsuńja od kilku lat przymierzam się żeby Pszczynę pokazać moim pannom, jakoś nie wychodzi ;)
OdpowiedzUsuńWiosenne dziewczyny
Patrze ,patrze i ciesze sie widokiem :) Piekne zdjecia,pieknych miejsc :) Dziewczyny podobne do Ciebie bardzo :) takie do uwielbiania :) pozdrawiam serdecznie Renata.
OdpowiedzUsuńHistorycznie się kiedyś Pszczyną interesowałam, ale moja noga nigdy tam nie postanęła. A widać, że warto. Ładnie to wszystko wygląda. :)
OdpowiedzUsuńŁadna sukienka :) Nie wiem czemu lubię słowo "Pszczyna" tak ładnie brzmi :)
OdpowiedzUsuńLove it so much!
OdpowiedzUsuńBEAUTYEDITER.COM
Masz tak subtelną, deliaktną urodę, że takie zwiewne sukienki są stworzone dla Ciebie! :) Piękna fotorelacja!!! :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, cudowne miasto :) A Ty wyglądasz niezwykle dziewczęco :)))
OdpowiedzUsuńamazing post dear :)
OdpowiedzUsuńhappy Monday :)
https://www.instagram.com/tijamomcilovic/
http://itsmetijana.blogspot.rs/
też się do Pszczyny wybierałam, mieszkając jeszcze na Śląsku, ale w przeciwieństwie do Ciebie nie udało mi się tam dotrzeć. góry jednak ostatecznie zawsze wygrywały :) ech, dawne czasy. szkoda, że lepiej nie poznałam Śląska będąc na miejscu... :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie!
Byłam tam dwa razy , ostatnio moim celem było zobaczenie żubrów ( po raz pierwszy w realu). Wyglądasz slicznie w tej zwiewnej , kwiatowej sukience.Jakie Ty masz już długie włosy :-)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądacie dziewczyny:) Ty to już tak młodo wyglądasz eh zazdro:)
OdpowiedzUsuńbuziaki:*
WWW.KARYN.PL || FACEBOOK || INSTAGRAM
Nigdy tam nie byłam, ale z Pszczyny miałam zajebistą kumpelę, do dziś wspominam ją z sentymentem.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz a Twoje dziewczynki są takie słodkie:)
Wszystkie zdjęcia wprowadzają w radosny, wakacyjny nastrój. Ale to, na którym ta kruszyna w zielonej sukieneczce daje Ci buziaka, powoduje, że chyba u wszystkich w sercu zaczyna świecić słońce.
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)