czwartek, 31 października 2013

A ja rosnę i rosnę...

Pierwszy trymestr mam już na szczęście za sobą. Oj umęczył mnie mój mały robaczek przez ten czas i tak sobie myślę, że chyba chłop będzie, bo tylko panowie tak babę umęczyć potrafią ;). Z Zosią było zupełnie inaczej. Szybki pawik z rana i do roboty :). Jeździłam po całym Śląsku rozklekotaną wiertnicą i w trzaskającym mrozie wierciliśmy dziury w ziemi :D.Możliwe, że moje gorsze samopoczucie w obecnej ciąży wynika właśnie z nadmiaru wolnego czasu :D. Zosia jest absorbująca, ale to jednak nie to samo co harówka w terenie :).
A z innej beczki!!! Tymek/ Hania jest już małym 9 cm człowieczkiem i waży aż 40 g. Fika koziołki, ssie kciuka i poznaje nowe smaki pijąc płyny owodniowe. Mmmmmmm, ale bym zjadła pączka :D.
P.S. Niedługo sama będę wyglądać jak pączek :D






Spódnica - Top Secret, bluzka różowa - Vero Moda, bluzka zielona - Camaieu, rajstopy - M1, buty - Deichmann, 
biżuteria - prezent

niedziela, 27 października 2013

Napromieniowana

Jaskrawe październikowe Słońce przyjemnie grzeje podczas popołudniowego spaceru. Drzewa rzucają długie cienie, a liście przyjemnie szeleszczą pod stopami. Ileż bym dała, aby taka aura trwała do kwietnia!!!







 Spodnie, bluzka, naszyjnik - H&M, golf, pasek - Camaieu, kozaki - CCC, liście - lecą z drzew ;)

poniedziałek, 21 października 2013

Skrzyczne



- Misiuuuuuuuu..., pojedźmy gdzieś na wycieczkę!!!
- A gdzie???
- Jest wiele możliwości ;)... Może Ogrodzieniec??? Jesienią jest tam na pewno przepięknie!!!
- E tam Ogrodzieniec!!! Ja to bym w góry pojechał!!!
- W góry??? 
- No w góry, do Szczyrku na przykład. Na Skrzyczne sobie wyjdziemy!!!
- Hmm??? No nie wiem, nie wiem :D :D :D... SUUUUPEEEER POMYSŁ!!!
Jak postanowili, tak zrobili (nie cierpię tego stwierdzenia, ale tu pasuje ;P).



Skrzyczne to najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego i  mierzy 1257 m n.p.m. Rozpościera się z niego przepiękna panorama na Beskid Żywiecki i Śląski, a przy dobrej pogodzie na horyzoncie zarysowują się Tatry. 


Ze względu na mój stan błogosławiony, poszliśmy nieco na łatwiznę i podjechaliśmy na Jaworzynę wyciągiem :D. Zosia  miała niezłą frajdę. Machała do mijanych ludzi i piszczała z radości. Na szczyt dotarliśmy zielono-niebieskim szlakiem, wiodącym przez malowniczy las świerkowy. Nie była to zbyt męcząca trasa, poszliśmy więc jeszcze na Małe Skrzyczne i dalej na Kopę Skrzyczeńską.



- Misiu!!! Jak wyglądam???
- Jak baba z targu!!! Tylko ci nerki na pieniądze brakuje :D
- :P



Dżinsy - Orsay, golf - Mohito, koszula - H&M, kufajka baby z targu - sh, buty - Asolo, opaska - pamiątka z Międzygórza :D 







-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Bonus!!!
Marzec 2012
 Pierwsza górska wyprawa Zosi ;) (miała w owym czasie tyle co Tymek/Hania, czyli 13 tygodni!!!)

niedziela, 13 października 2013

Zielona

Wczoraj udało mi się wreszcie wyjść z jaskini. Pojechaliśmy do Parku Zielona w Dąbrowie Górniczej. O tej porze roku jest tam przepięknie. Przechadzając się pustymi alejkami, chłonęłam ciepłe promienie jesiennego słońca. 








 Sukienka - Promod, marynarka - Vero Moda, buty - CCC, szalik - Reserved, rajstopy - stoisko w M1

sobota, 5 października 2013

Jesienny liść

Niestety!!! Odporności to ja nie mam w ogóle!!! Wystarczył jeden niewinny spacer, aby jesienny wiatr rozłożył mnie na łopatki. Przeziębienie, połączone z niezmiernie bolesnym zapaleniem ucha, męczy mnie już od kilku dni. Domowe sposoby zawiodły :) Moja biedna mała morelka musiała więc, zażyć w swoim 11-tygodniowym życiu, pierwszą dawkę antybiotyków!!! Jestem pełna obaw, ale inaczej się nie dało (PONOĆ!!!) :(. 
No!!! Dość marudzenia!!! Wsjo budjet w parjadkie :D!!! 
Zanim stałam się przeziębioną pustelnicą (no może nie do końca pustelnicą, bo przecież Zosia Iskierka dotrzymuje mi swego przemiłego towarzystwa), udało mi się przemienić w jesiennego liścia ;D.








Sukienka - Reporter, marynarka, czapka, szalik - H&M, rajstopy - stoisko w M1 - buty - CCC, kolczyki - prezent