niedziela, 13 lipca 2025

Matka na wagarach


Dwa dni dla siebie. Dwa dni samotnej wędrówki w Beskidzie Żywieckim 💚. Był mały stresik, ale chęć oderwania się od codzienności, skutecznie go zagłuszyła.  Pojechałam w góry, no bo, gdzie może się wybrać matka na wagary 😂?!!! Z Węgierskiej Górki przez Prusów wlazłam na Boraczą. Potem zielonym szlakiem na Lipowską i Rysiankę. Tam był mój dom na jedną noc...



Widoczki z okolic Prusowa


Hala Boracza


Schronisko PTTK na Hali Boraczej


Na bardzo zielonym szlaku







Schronisko PTTK na Hali Lipowskiej


Pilsko i Babia Góra

Schronisko PTTK na Hali Rysianka

Świt w Beskidach






Po przepięknym wschodzie słońca ruszyłam dalej szlakiem czerwonym na Pilsko. Przez 3 godziny wędrówki nie spotkałam żadnego człowieka. To ogromna zaleta poniedziałkowych poranków w górach 😍. Tylko ja i wszechogarniająca natura 💚!!! Z Pilska przez Halę Miziową zeszłam do Korbielowa i tu też miłe zaskoczenie, bo minęło mnie zaledwie kilka osób. 



Jak to dobrze, że aparaty mają funkcję samowyzwalacza, a na szlaku stoją słupki graniczne 😁!!!
Trochę wygibasów i nawet sesyjkę sama ogarnęłam 😜 






ogrodniczki - Cropp | bluzka różowa (dzień 1) - Decathlon | bluzka zielona (dzień 2) - Cache Cache | czapka - Medicine | buty - Scarpa




Ostatnia prosta na Pilsko

Schronisko PTTK na Hali Miziowej

Na tym zdjęciu widać pięknie całą moją poranną trasę.
Ostatnia góra pośrodku zdjęcia, to miejsce, z którego przyszłam.




Babia Góra




Pilsko (1557 m n.p.m.)





Lubię te nasze górki 💗
Może by tak kiedyś uciec na dłużej i zrobić GSB 😍???


Schronisko PTTK na Hali Miziowej




Wodospad w Korbielowie